Sochers - fidbek olłejs warmly welkomd :)
Moderator: infernal
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Tradycyjnie opis dłuższy aniżeli sam bieg, zważywszy tak szybka piątka. Graty, ładny przeskok!
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 391
- Rejestracja: 23 cze 2016, 12:10
- Życiówka na 10k: 54'30"
- Życiówka w maratonie: brak
No Marcin, super robota i relacja
Odjechałeś ostro. Tak trzymaj i powodzenia na dyszce.
Odjechałeś ostro. Tak trzymaj i powodzenia na dyszce.
blog: viewtopic.php?f=27&t=55155
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
dzięki wszystkim
Jarek, dystansu nie popieprzyłem, jechałem tak po bandzie, że nie wiem, czy bym jeszcze 100m uciągnął
Siedlak, mój żołądek nie takie rzeczy trawił, przynajmniej paliwa nie brakło
Świeżak, tu to się flaszka należy, zwłaszcza za robotę psychologiczną. I kop w dupę za kłamstwo
Przemek, biorąc pod uwagę jak się wyjechałem, to jednak było czego się bać
Michał B, ten bullterrier fajny i bez złych zamiarów, w innej sytuacji bym się zatrzymał i poczochrał skubańca. I tak lepiej na 200 niż na 4500, bo wtedy podejrzewam, że bym przebiegł przez niego, nawet nie zauważywszy
Infernal, takie rękawki
Wojtek, zobaczymy jak mi się dziś będzie biegało, jak luźno, to cisnę dalej i dyszka będzie o ile się pogoda nie spieprzy. A i nawet jak się spieprzy, to też będzie
Krystian, znów kusisz? No dobra, w takim razie 42:XX musi być.
Przemek, ja mniej więcej wiem na co mnie stać. Przynajmniej jak jestem w formie po powrocie teraz wiedziałem, że jest dobrze, ale to są dla mnie tereny nieznane. C'mon, 3:50 ostatni kilometr? Kosmos.
Jacek, to już się sam z siebie w duchu śmiałem, że wśród rozlicznych mych talentów, krasomówstwa nie uświadczysz
Jarek, dystansu nie popieprzyłem, jechałem tak po bandzie, że nie wiem, czy bym jeszcze 100m uciągnął
Siedlak, mój żołądek nie takie rzeczy trawił, przynajmniej paliwa nie brakło
Świeżak, tu to się flaszka należy, zwłaszcza za robotę psychologiczną. I kop w dupę za kłamstwo
Przemek, biorąc pod uwagę jak się wyjechałem, to jednak było czego się bać
Michał B, ten bullterrier fajny i bez złych zamiarów, w innej sytuacji bym się zatrzymał i poczochrał skubańca. I tak lepiej na 200 niż na 4500, bo wtedy podejrzewam, że bym przebiegł przez niego, nawet nie zauważywszy
Infernal, takie rękawki
Wojtek, zobaczymy jak mi się dziś będzie biegało, jak luźno, to cisnę dalej i dyszka będzie o ile się pogoda nie spieprzy. A i nawet jak się spieprzy, to też będzie
Krystian, znów kusisz? No dobra, w takim razie 42:XX musi być.
Przemek, ja mniej więcej wiem na co mnie stać. Przynajmniej jak jestem w formie po powrocie teraz wiedziałem, że jest dobrze, ale to są dla mnie tereny nieznane. C'mon, 3:50 ostatni kilometr? Kosmos.
Jacek, to już się sam z siebie w duchu śmiałem, że wśród rozlicznych mych talentów, krasomówstwa nie uświadczysz
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 787
- Rejestracja: 09 lis 2015, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Brawo - rewelacyjny czas i świetna relacja. Aż ręce same składają się do oklasków. Jeszcze tylko poprawić 10km i wyjdzie super sezon. Szczere gratulacje.
Blog
Komentarze do bloga
10 km: 45:24 (2017) -> 42:04 (2018) -> 41:15 (2019)
HM: 1:42:54 (2017) -> 1:36:33 (2018) ->1:31:20 (2019)
Komentarze do bloga
10 km: 45:24 (2017) -> 42:04 (2018) -> 41:15 (2019)
HM: 1:42:54 (2017) -> 1:36:33 (2018) ->1:31:20 (2019)
- neevle
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Gratki. No i co, obyło się bez wolniejszego pierwszego kilometra.
Nigdy nie biegłam z porządnym prowadzeniem (no może poza debiutem w półmaratonie na 2h). To musi fajnie uwalniać głowę.
Nigdy nie biegłam z porządnym prowadzeniem (no może poza debiutem w półmaratonie na 2h). To musi fajnie uwalniać głowę.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Neevle, ja też nie, to pierwszy raz gdzie to zatrybiło, ale może chodziło o osobę - znamy się mnóstwo czasu, więc i zaufanie jest inne. Za każdym razem jak próbowałem biec z pejsem na jakimś biegu, to coś mi nie pasowało, a to tempo szarpali, a to truli dupę non stop (może ktoś tego potrzebuje, mnie to !@#$%). Fajnie jakoś się ułożyło, że biegliśmy obok i ja czasem oprócz chyba jednego momentu byłem z przodu. Głowa nie miała wrażenia, że muszę cisnąć żeby gonić. Ja nadawałem tempo, a on pilnował mnie i stanu ogólnego. Ale ostatnie 1,5 km to głowę mocno wyłączyłem, nie dałbym radę zrobić tego na biegu, nie ma szans, może na bieżni.
W nagrodę kupiłem sobie trailówki Salomona, w Deca jest promka na Supercrossy jakby ktoś chciał
Przeżyłem lekki zawał, jak wbiłem wynik w kalkulator Danielsa i zobaczyłem po ile mam teraz biegać progowe. 4:23, toż ja po tyle dychy jeszcze nie zrobiłem maratońskie 4:40, a Interwały po 4:02. Srogo
W nagrodę kupiłem sobie trailówki Salomona, w Deca jest promka na Supercrossy jakby ktoś chciał
Przeżyłem lekki zawał, jak wbiłem wynik w kalkulator Danielsa i zobaczyłem po ile mam teraz biegać progowe. 4:23, toż ja po tyle dychy jeszcze nie zrobiłem maratońskie 4:40, a Interwały po 4:02. Srogo
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1959
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
O to to to! Ja też w wakacje miałem taki szok, potem jeszcze w październiku w biegu godzinnym jak się okazało to prawdą, że miałem średnią 4:17, więc przyjąłem widełki progowych 4:15-4:19. Interwały to jeszcze ujdzie, ale ja mam prognozę HM na 1:33-1:34 i chyba w przyszłym roku sprawdzę czy to prawda.sochers pisze: Przeżyłem lekki zawał, jak wbiłem wynik w kalkulator Danielsa i zobaczyłem po ile mam teraz biegać progowe. 4:23, toż ja po tyle dychy jeszcze nie zrobiłem maratońskie 4:40, a Interwały po 4:02. Srogo
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4886
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Sultan wpadaj do Tychów. Trasę znaszsultangurde pisze:O to to to! Ja też w wakacje miałem taki szok, potem jeszcze w październiku w biegu godzinnym jak się okazało to prawdą, że miałem średnią 4:17, więc przyjąłem widełki progowych 4:15-4:19. Interwały to jeszcze ujdzie, ale ja mam prognozę HM na 1:33-1:34 i chyba w przyszłym roku sprawdzę czy to prawda.sochers pisze: Przeżyłem lekki zawał, jak wbiłem wynik w kalkulator Danielsa i zobaczyłem po ile mam teraz biegać progowe. 4:23, toż ja po tyle dychy jeszcze nie zrobiłem maratońskie 4:40, a Interwały po 4:02. Srogo
Planuję w przyszłym roku zawalczyć na własnych śmieciach. Miło by było poznać kolegę
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1959
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czemu nie trasa jest porządku, może nie najszybsza, ale atmosfera była wspaniała.Siedlak1975 pisze:Sultan wpadaj do Tychów. Trasę znaszsultangurde pisze:O to to to! Ja też w wakacje miałem taki szok, potem jeszcze w październiku w biegu godzinnym jak się okazało to prawdą, że miałem średnią 4:17, więc przyjąłem widełki progowych 4:15-4:19. Interwały to jeszcze ujdzie, ale ja mam prognozę HM na 1:33-1:34 i chyba w przyszłym roku sprawdzę czy to prawda.sochers pisze: Przeżyłem lekki zawał, jak wbiłem wynik w kalkulator Danielsa i zobaczyłem po ile mam teraz biegać progowe. 4:23, toż ja po tyle dychy jeszcze nie zrobiłem maratońskie 4:40, a Interwały po 4:02. Srogo
Planuję w przyszłym roku zawalczyć na własnych śmieciach. Miło by było poznać kolegę
Byle tylko temperatura nie była znowu 30+
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9071
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Wiem, wiem.sochers pisze:dzięki wszystkim
Jarek, dystansu nie popieprzyłem, jechałem tak po bandzie, że nie wiem, czy bym jeszcze 100m uciągnął
..
Chodziło mi o to, że ja piatkę zrobiłem w 20:17 i pisałem ci byś tak pobiegł Dużo nie zabrakło
Teraz stawiam na wynik bliżej 42 min. Szkoda, że np. Jacek nie może ci zającować (chyba).
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1032
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
Brawo! Również gratulacje!
Wysłane z mojego Redmi Note 8T .
Wysłane z mojego Redmi Note 8T .
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Nie mogę niestety, zresztą Marcin ma support z tego co czytam, do tego świetnie sobie poradził w biegu.keiw pisze: Teraz stawiam na wynik bliżej 42 min. Szkoda, że np. Jacek nie może ci zającować (chyba).
Miałem już pytać gdzie właściwie biegłeś Marcin, jakoś ta bieżnia mi się zakodowała, ale chyba z psami tam nie łazili, czyli przy stawach.
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 822
- Rejestracja: 13 cze 2012, 17:14
- Życiówka na 10k: 41:10
- Życiówka w maratonie: 3:25:28
- Lokalizacja: Kraków
Co ja tu widzę? Co tu się wyprawia?! Gratki. Swietny bieg!
----
Blog
Komentarze
----
10 km - 41:10 - 11.03.2018
21,097 km - 1:33:24 - 14.10.2018
42,195 km - 3:25:28- 30.09.2018
- neevle
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Oj, pejsom to nie ma co ufać, to jest loteria na kogo trafisz, wielu zaczyna za szybko i kończy się tym, że i tak trzeba samemu kontrolować tempo. Tylko się człowiek wkurza, że mu grupa ucieka. A "trucie dupy" to o ile może jeszcze przeżyłabym na HM czy M, gdzie pierwszą połowę biegnie się na naszym poziomie względnie luźno, o tyle na krótszych dystansach gdzie trzeba się skupić od początku to faktycznie odpada. Tak więc żeby to działało, to musi być zaufana osoba.Neevle, ja też nie, to pierwszy raz gdzie to zatrybiło, ale może chodziło o osobę - znamy się mnóstwo czasu, więc i zaufanie jest inne. Za każdym razem jak próbowałem biec z pejsem na jakimś biegu, to coś mi nie pasowało, a to tempo szarpali, a to truli dupę non stop (może ktoś tego potrzebuje, mnie to !@#$%). Fajnie jakoś się ułożyło, że biegliśmy obok i ja czasem oprócz chyba jednego momentu byłem z przodu. Głowa nie miała wrażenia, że muszę cisnąć żeby gonić.
Ech, muszę wziąć w końcu piątkę za łeb i złamać te 20 minut na wiosnę bo się do tego zbieram jak pies do jeża.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Ano, prawie 3 lata treningu pod dychę, a tu drugie PB na 5kGlonson pisze:Co ja tu widzę? Co tu się wyprawia?! Gratki. Swietny bieg!
Spoko, staram się dobić do tempa, na którym będę mógł dawać Ci zmianę na prowadzeniujacekww pisze:Nie mogę niestety, zresztą Marcin ma support z tego co czytam, do tego świetnie sobie poradził w biegu.
Miałem już pytać gdzie właściwie biegłeś Marcin, jakoś ta bieżnia mi się zakodowała, ale chyba z psami tam nie łazili, czyli przy stawach.
Jarek, zacznijmy od rozmienienia 43, moja bieżąca życiówka to mimo wszystko 44:41keiw pisze: Teraz stawiam na wynik bliżej 42 min. Szkoda, że np. Jacek nie może ci zającować (chyba).
Akurat Bartek parę razy pejsował na maratonach, wszystko szło w punkt, więc wiem, że nie będzie lipy. Ja mówię, jakoś do pejsów nie mam farta, albo czasy na jakie biegnę nie mają pejsów. Rok temu na dyszce z maratonem w Łodzi znajomy chyba na 45-50 biegł, to pejsmejkerka zadowolona z siebie przybiegła z zapasem około 2 minut o ile dobrze pamiętam, przecież to rzeźnia.neevle pisze: Oj, pejsom to nie ma co ufać, to jest loteria na kogo trafisz, wielu zaczyna za szybko i kończy się tym, że i tak trzeba samemu kontrolować tempo. Tylko się człowiek wkurza, że mu grupa ucieka. A "trucie dupy" to o ile może jeszcze przeżyłabym na HM czy M, gdzie pierwszą połowę biegnie się na naszym poziomie względnie luźno, o tyle na krótszych dystansach gdzie trzeba się skupić od początku to faktycznie odpada. Tak więc żeby to działało, to musi być zaufana osoba.
Ech, muszę wziąć w końcu piątkę za łeb i złamać te 20 minut na wiosnę bo się do tego zbieram jak pies do jeża.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12