Czy startowaliście w zawodach tego lata z Covid-19 w tle?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 901
- Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
- Życiówka na 10k: 47:47
- Życiówka w maratonie: - - -
- Lokalizacja: wieś na Mazowszu
Pytanie jak w temacie. Czy nie "przestraszyliście się" Covida 19 i braliście udział w zawodach tego lata? Dla mnie to pierwszy rok biegania, a cała ta pandemia nie bardzo mnie przekonuje, więc chętnie zapisywałem się na pobliskie imprezy. W wielu brali udział znajomi, rodzina itd. Porównałem tegoroczną frekwencję z tą z 2019 i był zauważalny spadek biegających, szczególnie tych ze słabszymi wynikami i starszych wiekiem. Widać to było też po frekwencji w zawodach NW, tu spadek zainteresowania był zdecydowany (a chodzą głównie starsi). W sumie to racjonalne, bo dla seniorów Covid-19 jest najmniej łaskawy.
Startowałem 7 razy od końca czerwca (w tym 3 razy we wrześniu), zawsze na ulubionych 5 km, zarówno w biegu na stadionie, ulicznych, w parku, w lesie. Zaliczyłem 2 "patriotyczne" warszawskie imprezy, ale najfajniejsze medale były za "triadę zwierzęcą", triadę w cudzysłowie, bo były to zupełnie niezależne imprezy, bieg słonia, żaby i dzika. Medale załączam, bo "fajowskie".
Z wyników jestem w sumie zadowolony. zaczynałem z niskiego poziomu, w kwietniu 32 minuty (na jesieni przed zimową przerwą 29 minut), cel minimum zejście poniżej 25 minut zrealizowałem w sierpniu, we wrześniu wszystkie 3 biegi równo w granicach 24:40. Teraz miesiąc przerwy na jakiś racjonalny trening, bo startując niemal tydzień po tygodniu nie ma mowy o postępie, choć ze względu na wiek na wiele już nie liczę, biegam głównie dla przyjemności i "dla zdrowia". Jakieś ambicje jednak są. W zawodach na tle innych nie wypadam tak najgorzej. Pochwalcie się swoimi startami, może ciekawymi medalami itd. W końcu w podtytule tego "rozdziału" Biegi Uliczne jest też ... biegowe wrażenia ... i inne duperele...
Startowałem 7 razy od końca czerwca (w tym 3 razy we wrześniu), zawsze na ulubionych 5 km, zarówno w biegu na stadionie, ulicznych, w parku, w lesie. Zaliczyłem 2 "patriotyczne" warszawskie imprezy, ale najfajniejsze medale były za "triadę zwierzęcą", triadę w cudzysłowie, bo były to zupełnie niezależne imprezy, bieg słonia, żaby i dzika. Medale załączam, bo "fajowskie".
Z wyników jestem w sumie zadowolony. zaczynałem z niskiego poziomu, w kwietniu 32 minuty (na jesieni przed zimową przerwą 29 minut), cel minimum zejście poniżej 25 minut zrealizowałem w sierpniu, we wrześniu wszystkie 3 biegi równo w granicach 24:40. Teraz miesiąc przerwy na jakiś racjonalny trening, bo startując niemal tydzień po tygodniu nie ma mowy o postępie, choć ze względu na wiek na wiele już nie liczę, biegam głównie dla przyjemności i "dla zdrowia". Jakieś ambicje jednak są. W zawodach na tle innych nie wypadam tak najgorzej. Pochwalcie się swoimi startami, może ciekawymi medalami itd. W końcu w podtytule tego "rozdziału" Biegi Uliczne jest też ... biegowe wrażenia ... i inne duperele...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Dyskutant
- Posty: 40
- Rejestracja: 25 kwie 2018, 17:34
- Życiówka na 10k: 39:06
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli chodzi o mnie to startuję niemal normalnie jak co roku. Brałem udział w Nocna Dycha Kopernika w Toruniu 12 września, we wszystkich trzech mityngach Warsaw Truck Cup w Warszawie (organizowanych od czerwca do września), w "Piąteczka dla każdego" w Nowym Dworze Mazowowieckim 29 sierpnia, w Piaseczyńskiej piątce pod koniec lipca. Teraz w październiku wybieram się m.in. na "Test Coopera dla wszystkich". W lutym byłem w Wiązownej na półmaratonie. W marcu też jakiś mały lokalny bieg zaliczyłem ale na chwilę obecną nie mogę sobie przypomnieć co to był za bieg Od kwietnia do maja zero startów ze względu na ich brak. Frekwencja na zawodach jest mniejsza ale to ze względu na ograniczenia związane z limitem startujących a nie z ilością chętnych do startu - na każdych zawodach listy startowe są zapełnione po brzegi z tego co się orientuję. Covida nie złapałem, a jeśli go miałem to bezobiawowo.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 908
- Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
- Życiówka na 10k: 44:09
- Życiówka w maratonie: 4:11:10
Od Dychy Wroactive (marzec) do teraz we Wro zero startów. Niestety nic nie ma.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
U mnie jedynie ultra, asfaltu nic.
- jorge.martinez
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: 2:57:27
- Lokalizacja: Warszawa
W mojej okolicy nie było żadnych sensownych biegów ulicznych, więc tylko WTC na bieżni i tyle.
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
- Boguslaw
- Stary Wyga
- Posty: 231
- Rejestracja: 11 lip 2012, 13:52
- Życiówka na 10k: 39:02
- Życiówka w maratonie: 03:49:09
- Kontakt:
Ja właśnie w sobotę brałem udział w Mattoni Usti nad Labem Half Marathon 2020 od RunCzech
Jeżeli macie chwilę, to zapraszam: http://drogadotokio.pl/2020/09/23/matto ... 09-2020-r/
Jeżeli macie chwilę, to zapraszam: http://drogadotokio.pl/2020/09/23/matto ... 09-2020-r/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 409
- Rejestracja: 15 cze 2018, 10:35
- Życiówka na 10k: 34:46
- Życiówka w maratonie: 2:43:25
Ja pod koniec czerwca zaliczyłem test Coopera, w lipcu nic, a w sierpniu trzy starty; przełajowe 11,5 km, półmaraton i 5k na tartanie. We wrześniu kolejne dwa biegi; uliczne 7 km i półmaraton.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4960
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
U mnie nic. Zero. Null. Nada.
Wszystko mi odwolali na cos sie zapisalem, wiec sie na wszystkie inne zawody wypialem
Wszystko mi odwolali na cos sie zapisalem, wiec sie na wszystkie inne zawody wypialem
- SzymonBiega
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 11 lut 2018, 20:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W tym roku udało mi się wystartować tylko na PKO Festiwal Biegowy w Bydgoszczy. Charakter imprezy był o tyle fajny że można było pobiec 3 biegi (5, 10, 21km) w ramach jednej opłaty startowej (piątek, sobota, niedziela).
Korona Maratonów Polskich 2018-2020.
PB:
5km 18:29,
10km 40:49
15km: 1:02:55
HM 1:29:17
M 3:58:20
PB:
5km 18:29,
10km 40:49
15km: 1:02:55
HM 1:29:17
M 3:58:20
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 06 paź 2020, 19:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Niesetey w tym roku przez epidemnie nie dało się starować w takich konkretnych zawodach strach i panika swoje robią
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 865
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
Ja się nastawiałem w tym roku na 5 startów. Na wiosnę 5km Bieg SGH i Bieg Ursynowa. Latem trochę z innej beczki 1mila w Warszawie. Jesienią 5km Piątka Praska i coś w październiku/listopadzie bliżej niesprecyzowanego. Piątki wszystkie odwołane, mila też w terminie letnim wirtualna. Jesienią jeszcze przez chwilę była nadzieja na bieg SGH, ale też odwołali.
Ale w sumie startów kilka było i nie powiem żebym narzekał, przynajmniej pobiegałem zawody na bieżni, spodobało mi się to i w przyszłym roku na tym się będę koncentrował. W czerwcu Warsaw Track Cup 1km, We wrześniu 1mila w Warszawie (niespodziewana szansa) i już planowany na ten rok dystans - 5km przy Centrum Olimpijskim. Może trasa piątki nie najlepsza, ale przynajmniej nie było tłumów. Zapisałem się jeszcze na 25.X 5km w Rembertowie, trochę na siłę, ale fajnie by było jeszcze jedne zawody w tym roku pobiec.
Ale w sumie startów kilka było i nie powiem żebym narzekał, przynajmniej pobiegałem zawody na bieżni, spodobało mi się to i w przyszłym roku na tym się będę koncentrował. W czerwcu Warsaw Track Cup 1km, We wrześniu 1mila w Warszawie (niespodziewana szansa) i już planowany na ten rok dystans - 5km przy Centrum Olimpijskim. Może trasa piątki nie najlepsza, ale przynajmniej nie było tłumów. Zapisałem się jeszcze na 25.X 5km w Rembertowie, trochę na siłę, ale fajnie by było jeszcze jedne zawody w tym roku pobiec.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 376
- Rejestracja: 01 gru 2017, 21:31
- Życiówka na 10k: 44.36
- Życiówka w maratonie: brak
Ja w ostatnią niedzielę biegłem w Lesznowoli w Biegu po Dynię - 5 km, a tak poza tym żadnego startu nie było od końca lutego.
Też zastanawiam się nad tym biegiem w Rembertowie albo Botaniczną Piątką 25.10, ale nie wiem, czy się zawody odbędą, jeśli Warszawa trafi do strefy żółtej (podobno na 99% od najbliższej soboty ma tam się znaleźć).
Też zastanawiam się nad tym biegiem w Rembertowie albo Botaniczną Piątką 25.10, ale nie wiem, czy się zawody odbędą, jeśli Warszawa trafi do strefy żółtej (podobno na 99% od najbliższej soboty ma tam się znaleźć).
-
- Dyskutant
- Posty: 32
- Rejestracja: 27 wrz 2013, 18:20
- Życiówka na 10k: 00:50:00
- Życiówka w maratonie: 04:22:00
Ja tylko wirtualnie, dwa maratony i jedną dychę. Poza tym poodwoływali wszystko. Niedługo prawie prawie miała być dycha w Raszynie, ale odwołali znowu , zresztą nie wiem czy i tak bym poszedł, przy tym tempie zachorowań.... Teraz przynajmniej można biegać w parkach bez maseczki, tylko byle by nie było tłoku.
-
- Wyga
- Posty: 60
- Rejestracja: 01 paź 2020, 01:43
- Życiówka na 10k: 47:30
- Życiówka w maratonie: 3:47:57
Jako że zacząłem regularnie biegać dopiero pod koniec sierpnia i dopiero wtedy zrobiłem swoją pierwszą dychę to nie zdążyłem sie zapisać na żadne tradycyjne zawody bo interesował mnie tylko maraton a jak były zapisy na Sielesia Marathon to jeszcze nie byłem pewny czy dam rade się przygotować w miesiąc, zdążyłem tylko ukończyć wirtualny Maraton Warszawski bo mogłem się zapisać w dniu zawodów potem myślałem o Cracovia Marathonie 8 XI ale nawet się nie zapisałem bo podejrzewałem że wirus sie rozprzestrzeni i odwołają poza tym też nie chcę się zarazić wiec debiut w tradycyjnych zawodach trzeba przełozyć na czas nieokreślony.