W ile mierzyć za 9 mcy na 5 km?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 908
- Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
- Życiówka na 10k: 44:09
- Życiówka w maratonie: 4:11:10
Witam,
życiówka na piątkę - 21:10 na ateście, w niedzielę zrobiłem test Coopera (na GPS, plus/minus 2900m, wiek 35 l). Generalnie planowałem pobiec całe 5 km, ale po 3.5 km spuchłem (tzn. mógłbym biec dalej, ale tempo z ~4:10 zaczęło spadać na 4:20-4:25 i może bym dobiegł te 5 km). Na dzień dzisiejszy myślę, że 5 km dałbym radę przebiec w 21:30-40. Na ile liczyć w starcie na majówkę przy trenowaniu trochę od czapy - tzn. biegam co drugi dzień pętle 6-7 km, raz szybciej, raz wolniej, raz z przebieżkami i podbiegami, ale jakiegoś wyrafinowanego planu w tym nie ma. Czy jest szansa złamać 20 min w ten sposób czy raczej nastawiać się na jakiś konkretny plan?
życiówka na piątkę - 21:10 na ateście, w niedzielę zrobiłem test Coopera (na GPS, plus/minus 2900m, wiek 35 l). Generalnie planowałem pobiec całe 5 km, ale po 3.5 km spuchłem (tzn. mógłbym biec dalej, ale tempo z ~4:10 zaczęło spadać na 4:20-4:25 i może bym dobiegł te 5 km). Na dzień dzisiejszy myślę, że 5 km dałbym radę przebiec w 21:30-40. Na ile liczyć w starcie na majówkę przy trenowaniu trochę od czapy - tzn. biegam co drugi dzień pętle 6-7 km, raz szybciej, raz wolniej, raz z przebieżkami i podbiegami, ale jakiegoś wyrafinowanego planu w tym nie ma. Czy jest szansa złamać 20 min w ten sposób czy raczej nastawiać się na jakiś konkretny plan?
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2037
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
O ile dobrze liczę, to start wypadnie gdzieś w czerwcu, może nawet w lipcu. Do kwietnia/maja nie masz co sobie zaprzątać głowy planowaniem czasu, po prostu trenuj.
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Cel trzeba mieć, połamanie bariery 20 min jest realne, ale kto wie, co będzie działo się do czerwca? Jak przetrenujesz regularnie ten czas Twoje szanse na satysfakcjonujący wynik rosną, a jak nie to maleją. Może być tak, że złamiesz 19 min, a może ledwo 21. To jest sport, tu trzeba działać. 

- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 913
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
Odpowiedz sobie na pytanie ile czasu biegasz w ten sposób i jaki miałeś postęp ?
IX 2019 miałeś 21:10, IX 2020 masz około 21:30, więc coś by trzeba było zmienić, żeby postęp wyniku był.
Czy realizujesz regularnie te 3-4 biegi w tygodniu, jeżeli tak => zmień plan, znaczy że nie działa.
Jeżeli do tego biegu IX 2019 przygotowywałeś się inaczej => może wróć do zeszłorocznego sposobu przygotowania.
Jeżeli tak mniej więcej to wygląda, ale brakuje regularności => może wystarczy zmienić podejście na takie gdzie chcąc nie chcąc wychodzisz i robisz swoje.
Każda kolejna urwana minuta/sekunda wymaga coraz więcej pracy, więc żeby był postęp, musi być też wykonana większa praca.
IX 2019 miałeś 21:10, IX 2020 masz około 21:30, więc coś by trzeba było zmienić, żeby postęp wyniku był.
Czy realizujesz regularnie te 3-4 biegi w tygodniu, jeżeli tak => zmień plan, znaczy że nie działa.
Jeżeli do tego biegu IX 2019 przygotowywałeś się inaczej => może wróć do zeszłorocznego sposobu przygotowania.
Jeżeli tak mniej więcej to wygląda, ale brakuje regularności => może wystarczy zmienić podejście na takie gdzie chcąc nie chcąc wychodzisz i robisz swoje.
Każda kolejna urwana minuta/sekunda wymaga coraz więcej pracy, więc żeby był postęp, musi być też wykonana większa praca.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 403
- Rejestracja: 29 maja 2019, 09:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Z mojej strony, polecam wypróbować trening z TAO, nie zgadujesz co i jak biegać, platforma planuje co jakiś czas przeprowadzenie testów i na ich podstawie układa plan.Pixa pisze:Witam,
...
Na ile liczyć w starcie na majówkę przy trenowaniu trochę od czapy - tzn. biegam co drugi dzień pętle 6-7 km, raz szybciej, raz wolniej, raz z przebieżkami i podbiegami, ale jakiegoś wyrafinowanego planu w tym nie ma. Czy jest szansa złamać 20 min w ten sposób czy raczej nastawiać się na jakiś konkretny plan?
Biegam tak ponad rok, mój wynik na 5 w maju 2019 to 20:33 a w ostatnią niedzielę 20:10. Ostatni bieg z marszu, bez konkretnego przygotowania, w sumie ostatnie miesiące, od marca, biegam bardziej dla podtrzymania formy niż pod konkretne starty bo jak jest każdy widzi

I co najciekawsze, wcześniej biegałem jak to piszesz trochę od czapy, robiąc miesięcznie ok. 130 km, w tym roku średnia miesięczna to 83 km przy 3 treningach w tygodniu ( policzyłem

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 383
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 15:10
- Życiówka na 10k: 39
- Życiówka w maratonie: brak
Tak jak poprzednicy, nie fiksuj się na konkretnym czasie. Po prostu trenuj regularnie przez zimę, dobieraj tempa do swojego aktualnego (a nie życzeniowego) poziomu. Okaże się na ile jesteś w stanie zrobić progres, może złamiesz 20 minut, może nie, ale raczej na pewno podniesiesz swój poziom.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 908
- Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
- Życiówka na 10k: 44:09
- Życiówka w maratonie: 4:11:10
Mógłbyś zarzucić jakiegoś linka?RysK0 pisze: Z mojej strony, polecam wypróbować trening z TAO, nie zgadujesz co i jak biegać, platforma planuje co jakiś czas przeprowadzenie testów i na ich podstawie układa plan.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 403
- Rejestracja: 29 maja 2019, 09:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Stary Wyga
- Posty: 238
- Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
- Życiówka na 10k: 0:40:38s
- Życiówka w maratonie: brak
Pixa przetrenuj dobrze zimę, bez względu na warunki atmosferyczne. To dobry czas na poprawienie siły biegowej. Jak masz możliwość, to biegaj w urozmaiconym terenie - jakiś szuter, pagórki, większe wzniesienia. Czas nie będzie najważniejszy, ale wyrabianie wytrzymałości. Jak nie będzie śniegu i lodu - na asfalcie możesz porobić akcenty szybkościowe typu 6x150m szybko, 8x100m szybko, również dynamiczne podbiegi na asfalcie jak masz taką asfaltową górkę max 100 metrową. Na wiosnę, gdzieś w marcu możesz zrobić pierwszy test, by sprawdzić jak zima wpłynęła na dyspozycję. Nie rezygnuj też z dłuższych wolnych wybiegań np. 15km. Na wiosnę też mniej biegaj w terenie (np.raz na 2 tyg) a więcej na asfalcie. Teren ma to do siebie, że nieco niszczy technikę biegu. 20 min/5km nie przychodzi łatwo. Wiadomo jakie trzeba utrzymywać tempo. To połączenie prędkości i wytrzymałości. Choć dla niektórych 4min/km to nie żadna prędkość. Wszystko w twoich nogach i jeszcze bardziej w głowie.
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.