Spacer 100.000 kroków - co zabrać?

[Kangoor5]

tłuszcz palmowy (nie podają czy faktycznie utwardzony)

Są oleje kokosowe i rzepakowe całkowicie uwodornione.
Tłuszcz palmowy i syrop glukozowy to od biedy mogę zjeść na treningu. Ten pierwszy jest w używanych przeze mnie batonach i jest z rzekomo "kontrolowanych plantacji, które nie zagrażają lasom tropikalnym i ich mieszkańcom". Mniejsza z tym, w normalnym posiłku staram się unikać, ale batonów bez tego to pewnie znalazł bym ze 2 a każdy za 10 zł/szt
Zjadłem limonkowy i w smaku jak na mój gust lekko sztuczny, ale ujdzie. Jestem raczej wyczulony na nienaturalne smaki, więc dla większości będzie pewnie dobry.

[beata]

No proszę, jaką dyskusję wywołały moje batoniki.
Może faktycznie nie są idealne - tego nie twierdzę - ale na pewno jakościowo lepsze od wafelków prince polo albo batonów bakalanda "Ba!", od których nawet mi robi się niedobrze.
A że są za małe, to fakt, kiedyś były dwukrotnie większe, nie wiem, po co zmniejszyli gabaryty, bo to ani praktyczne, ani ekologiczne.
Tymczasem właśnie wróciłam z kilku dni wspinania, batony Fit Fruit były w użyciu, żyję i mam się dobrze.

[Kangoor5]

Też wróciłem i mogę powiedzieć o nich dobrą rzecz, że dzięki kwaskowatemu smakowi po paru godzinach są fajną odmianą dla bardziej słodkich produktów.