Skoor - sala tortur
Moderator: infernal
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Zdrówka!
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- EnvyM
- Stary Wyga
- Posty: 232
- Rejestracja: 09 wrz 2018, 20:45
- Życiówka na 10k: 35:16
- Życiówka w maratonie: 3:46:02
5km/16:50 (atest-2019) 10km/35:26 (atest-2019) HM/1:21:48 (atest-2019) M/3:46:04 (atest)
---
BLOG
KOMENTARZE
---
BLOG
KOMENTARZE
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Zdrowia zycze!
Roweruj, ale IMO z tym truchtaniem, to nie wiem czy to dobry pomysl.
W koncu to tak jakbys rane, ktora sie jeszcze nie zagoila co jakis czas drapal
Ale rower pownien Ci dobrze zrobic
Roweruj, ale IMO z tym truchtaniem, to nie wiem czy to dobry pomysl.
W koncu to tak jakbys rane, ktora sie jeszcze nie zagoila co jakis czas drapal
Ale rower pownien Ci dobrze zrobic
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
dupa blada. Obyś szybko doszedł do siebie
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1957
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Słabo jak boli Ale mam głupie pytanie masz 100% pewność, że to Achilles a nie chamsko naciągnięty mięsień płaszczkowaty?
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mam. Płaszczowaty nie boli. Boli w miejscu przyczepu Achillesa i lekko wyżej od niego. W zasadzie samo ścięgno mnie nie boli.
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4205
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
niedobrze Tomek, zdrowia życzę i tych 10 mniej.
może chociaż Tobie się w tym temacie uda.
może chociaż Tobie się w tym temacie uda.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wątpię to nie będzie pierwsza próba
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4205
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
toś mnie @#$%^ zmotywował.Skoor pisze:Wątpię to nie będzie pierwsza próba
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie spinam się na to wiec może tu tkwi klucz do sukcesu bo coś tam cały czas waga mniej pokazuje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13601
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
A to co? Nogi juz zdrowe?
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To przecież wolno było
Wstaję rano, jest sztywno. Chodzę nie boli, Biegnę, boli przez 5min, ale na zasadzie "halo jestem tu ale Cię nie wkurwiam", później nie boli i nie boli po biegu, ale jak ścisnę to boli. Więc tak między zdrowiem a chorobą ale bliżej zdrowia. Wczoraj mi się trochę nudziło
Wstaję rano, jest sztywno. Chodzę nie boli, Biegnę, boli przez 5min, ale na zasadzie "halo jestem tu ale Cię nie wkurwiam", później nie boli i nie boli po biegu, ale jak ścisnę to boli. Więc tak między zdrowiem a chorobą ale bliżej zdrowia. Wczoraj mi się trochę nudziło
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13601
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
OK, to można wracać do treningu, ale dalej ćwiczyć na schodach.Skoor pisze:To przecież wolno było
Wstaję rano, jest sztywno. Chodzę nie boli, Biegnę, boli przez 5min, ale na zasadzie "halo jestem tu ale Cię nie wkurwiam", później nie boli i nie boli po biegu, ale jak ścisnę to boli. Więc tak między zdrowiem a chorobą ale bliżej zdrowia. Wczoraj mi się trochę nudziło
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak jak Ci pisałem do połowy września na spokojnie, później możemy ruszać
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1540
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Zdrówka życzę.
U mnie na wiosnę były wyraźne problemy z achillesem, ból był rano i przy bieganiu. Potem wdrożenie codziennych ćwiczeń przyniosło znacznie więcej niż jakiekolwiek przerwy od biegania i teraz problem ustał. Mam nadzieję, że u Ciebie będzie podobnie.
19:30 też mam zamiar nabiegać, ale to akurat mój max max. Pozdro!
U mnie na wiosnę były wyraźne problemy z achillesem, ból był rano i przy bieganiu. Potem wdrożenie codziennych ćwiczeń przyniosło znacznie więcej niż jakiekolwiek przerwy od biegania i teraz problem ustał. Mam nadzieję, że u Ciebie będzie podobnie.
19:30 też mam zamiar nabiegać, ale to akurat mój max max. Pozdro!
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)