Wrócić do normalności...
Moderator: infernal
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1032
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
05.01.2020
Rozbieganie
Środkowe kilometry trochę szybciej. Mimo fajnych warunków ciężko to jakoś szło.
Całość: 8,05 km; czas: 42:10; śr.tempo: 5:14 min/km; śr.tętno: 160
Rozbieganie
Środkowe kilometry trochę szybciej. Mimo fajnych warunków ciężko to jakoś szło.
Całość: 8,05 km; czas: 42:10; śr.tempo: 5:14 min/km; śr.tętno: 160
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1032
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
08.01.2020
Rozbieganie
Całość: 8,03 km; czas: 44:20; śr.tempo: 5:31 min/km; śr.tętno: 148
10.01.2020
Rozbieganie
Całość: 8,14 km; czas: 44:24; śr.tempo: 5:27 min/km; śr.tętno: 147
Rozbieganie
Całość: 8,03 km; czas: 44:20; śr.tempo: 5:31 min/km; śr.tętno: 148
10.01.2020
Rozbieganie
Całość: 8,14 km; czas: 44:24; śr.tempo: 5:27 min/km; śr.tętno: 147
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1032
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
12.01.2020
Pogoda do d..., wiało z rana jak diabli. Postanowiłem więc pobiec do lasu, żeby chociaż trochę się osłonić przed wiatrem. Pomysł może byłby i dobry gdyby nie to, że na drodze było błoto jak cholera więc chcąc nie chcąc musiałem kombinować. Zawinąłem więc na szkolne boisko gdzie przynajmniej wiało tylko w jedną stronę a do tego było dosyć sucho. Biegło się dosyć fajnie, dopóki nie zacząłem znowu czuć lekkiego kłucia w lewej nodze. Spokojnym tempem wróciłem więc do domu.
Całość: 11,05 km; czas: 59:16; śr.tempo: 5:22 min/km; śr.tętno: 149
14.01.2020
"Pięknej" pogody ciąg dalszy. Do tego źle się czułem po lekach, które zapisał mi lekarz. Zastanawiałem się czy nie odpuścić biegania ale bałem się, że dziś może być podobna pogoda. Plan był żeby środkowe kilometry pobiec ciut szybciej ale na 3 km wiatr i złe samopoczucie dały o sobie zbyt mocno znać więc odpuściłem. Co ciekawe mimo tego, że czułem się nieciekawie to tętno miałem dosyć niskie jak na moje możliwości (140-150)
Jutro mam badania krwi plus prześwietlenie kręgosłupa, pasa biodrowego i kolan. Aż się boję co mi wyjdzie
Do tego biorę jakieś leki przeciwzapalne, które póki co niezbyt mi pomagają
Całość: 8 km; czas: 42:56; śr.tempo: 5:22 min/km; śr.tętno: 145
Pogoda do d..., wiało z rana jak diabli. Postanowiłem więc pobiec do lasu, żeby chociaż trochę się osłonić przed wiatrem. Pomysł może byłby i dobry gdyby nie to, że na drodze było błoto jak cholera więc chcąc nie chcąc musiałem kombinować. Zawinąłem więc na szkolne boisko gdzie przynajmniej wiało tylko w jedną stronę a do tego było dosyć sucho. Biegło się dosyć fajnie, dopóki nie zacząłem znowu czuć lekkiego kłucia w lewej nodze. Spokojnym tempem wróciłem więc do domu.
Całość: 11,05 km; czas: 59:16; śr.tempo: 5:22 min/km; śr.tętno: 149
14.01.2020
"Pięknej" pogody ciąg dalszy. Do tego źle się czułem po lekach, które zapisał mi lekarz. Zastanawiałem się czy nie odpuścić biegania ale bałem się, że dziś może być podobna pogoda. Plan był żeby środkowe kilometry pobiec ciut szybciej ale na 3 km wiatr i złe samopoczucie dały o sobie zbyt mocno znać więc odpuściłem. Co ciekawe mimo tego, że czułem się nieciekawie to tętno miałem dosyć niskie jak na moje możliwości (140-150)
Jutro mam badania krwi plus prześwietlenie kręgosłupa, pasa biodrowego i kolan. Aż się boję co mi wyjdzie
Do tego biorę jakieś leki przeciwzapalne, które póki co niezbyt mi pomagają
Całość: 8 km; czas: 42:56; śr.tempo: 5:22 min/km; śr.tętno: 145
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1032
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
Tak w skrócie:
Podsumowanie:
- styczeń: 11 treningów -94 km
- luty: 10 treningów - 87 km
.
Biegane mało i krótko więc ciężko, żeby kilometraż powalał na kolana.
Koniec kwietnia chcę pobiec bieg na 10 km więc mam nadzieję, że powoli będę zwiększać przebieg to jakiś przyzwoitych rozmiarów.
Co do badań, które robiłem nie pokazały nic co mogłoby być przyczyną moich problemów. W przyszłym tygodniu mam wizytę u ortopedy.
01.03.2020
Rozbieganie
Najdłuższy bieg od październikowego maratonu
Całość: 13,2 km; czas: 1:10:07; śr.tempo: 5:19 min/km; śr.tętno: 146
03.03.2020
Rozbieganie
Miały być podbiegi ale wyszedłem dosyć późno a do tego ciapało deszczem więc odpuściłem.
4 środkowe km trochę szybciej
Całość: 7,95 km; czas: 40:46; śr.tempo: 5:07 min/km.
Podsumowanie:
- styczeń: 11 treningów -94 km
- luty: 10 treningów - 87 km
.
Biegane mało i krótko więc ciężko, żeby kilometraż powalał na kolana.
Koniec kwietnia chcę pobiec bieg na 10 km więc mam nadzieję, że powoli będę zwiększać przebieg to jakiś przyzwoitych rozmiarów.
Co do badań, które robiłem nie pokazały nic co mogłoby być przyczyną moich problemów. W przyszłym tygodniu mam wizytę u ortopedy.
01.03.2020
Rozbieganie
Najdłuższy bieg od październikowego maratonu
Całość: 13,2 km; czas: 1:10:07; śr.tempo: 5:19 min/km; śr.tętno: 146
03.03.2020
Rozbieganie
Miały być podbiegi ale wyszedłem dosyć późno a do tego ciapało deszczem więc odpuściłem.
4 środkowe km trochę szybciej
Całość: 7,95 km; czas: 40:46; śr.tempo: 5:07 min/km.
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1032
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
05.03.2020
8*(3' 4:25-4:35/3')
Na szybszych odcinkach "standardowo" odezwało się udo...
Całość: 11,93 km, czas: 1:03:33, śr.tempo: 5:20 min/km, śr.tętno: 141
08.03.2020
Rozbieganie
Spokojny bieg. Pogoda dosyć znośna poza lekkim wiatrem. Starałem się nie przekraczać tętna powyżej 140.
Całość: 12,05 km, czas: 1:06:24, śr.tempo: 5:31 min/km, śr.tętno: 137
10.03.2020
Podbiegi - 8* 50-60m
Całość: 7,25 km, czas: 42:07, śr.tempo: 5:48 min/km, śr.tętno: 141
8*(3' 4:25-4:35/3')
Na szybszych odcinkach "standardowo" odezwało się udo...
Całość: 11,93 km, czas: 1:03:33, śr.tempo: 5:20 min/km, śr.tętno: 141
08.03.2020
Rozbieganie
Spokojny bieg. Pogoda dosyć znośna poza lekkim wiatrem. Starałem się nie przekraczać tętna powyżej 140.
Całość: 12,05 km, czas: 1:06:24, śr.tempo: 5:31 min/km, śr.tętno: 137
10.03.2020
Podbiegi - 8* 50-60m
Całość: 7,25 km, czas: 42:07, śr.tempo: 5:48 min/km, śr.tętno: 141
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1032
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
14.03.2020
10*(2' 4:30-4:40/2')
Trening planowałem zrobić w czwartek ale urywało łeb więc nawet nie ruszyłem się z domu zwłaszcza, że w piątek miało być lepiej. I było lepiej. Do wieczora kiedy postanowiłem wyjść na trening. Niedługo przed zaczęło znowu wiać a do tego padać. Dałem więc sobie spokój i wróciłem do domu.W sobotę wreszcie w miarę normalnie nie licząc lekkiego wiatru. Poszedłem więc na szkolną bieżnię gdzie nie było go aż tak bardzo czuć.
Same powtórzenia dla płuc dosyć znośnie, dla nóg już nieco gorzej.
Całość: 11,51 km; czas: 58:12; śr.tempo: 5:03; śr.tętno: 145
10*(2' 4:30-4:40/2')
Trening planowałem zrobić w czwartek ale urywało łeb więc nawet nie ruszyłem się z domu zwłaszcza, że w piątek miało być lepiej. I było lepiej. Do wieczora kiedy postanowiłem wyjść na trening. Niedługo przed zaczęło znowu wiać a do tego padać. Dałem więc sobie spokój i wróciłem do domu.W sobotę wreszcie w miarę normalnie nie licząc lekkiego wiatru. Poszedłem więc na szkolną bieżnię gdzie nie było go aż tak bardzo czuć.
Same powtórzenia dla płuc dosyć znośnie, dla nóg już nieco gorzej.
Całość: 11,51 km; czas: 58:12; śr.tempo: 5:03; śr.tętno: 145
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1032
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
16.03.2020
Rozbieganie
Trening przesunięty z niedzieli. Wreszcie w miarę fajna pogoda więc pierwszy raz w tym roku wyskoczyłem w krótkich spodenkach
Chciałem tak jak ostatnio zrobić trening nie przekraczając tętna powyżej 140 ale jakoś od samego początku było mocno wysokie więc biegłem na wyczucie.
Całość: 13,32 km; czas: 1:12:19; śr.tempo: 5:26 min/km; śr.tętno: 146
Rozbieganie
Trening przesunięty z niedzieli. Wreszcie w miarę fajna pogoda więc pierwszy raz w tym roku wyskoczyłem w krótkich spodenkach
Chciałem tak jak ostatnio zrobić trening nie przekraczając tętna powyżej 140 ale jakoś od samego początku było mocno wysokie więc biegłem na wyczucie.
Całość: 13,32 km; czas: 1:12:19; śr.tempo: 5:26 min/km; śr.tętno: 146
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1032
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
Krótkie podsumowanie marca:
MARZEC: 12 treningów, 114,77 km, średnio: 9,56 km/tydzień.
Do tego trochę jazdy rowerem do i z pracy w miarę możliwości i pogody.
Od środy siedzę w domu na zwolnieniu (grypa żołądkowa ) ale mam nadzieję, że niedługo wreszcie będę mógł się trochę ruszyć z domu, zwłaszcza, że pogoda coraz bardziej wiosenna.
MARZEC: 12 treningów, 114,77 km, średnio: 9,56 km/tydzień.
Do tego trochę jazdy rowerem do i z pracy w miarę możliwości i pogody.
Od środy siedzę w domu na zwolnieniu (grypa żołądkowa ) ale mam nadzieję, że niedługo wreszcie będę mógł się trochę ruszyć z domu, zwłaszcza, że pogoda coraz bardziej wiosenna.
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1032
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
20.04.2020
Rozbieganie.
Pierwsze kilometry w kwietniu.
Całość: 8,08 km; czas: 47:34; śr.tempo: 5:53 min/km; śr.tętno: 148
22.04.2020
Rozbieganie
Powoli i bardzo ciężko. Chusta na twarzy nie pomaga
Całość: 10,03 km; czas: 56:38; śr.tempo: 5:39 min/km; śr.tętno: 147
24.04.2020
Rozbieganie.
Powrót z pracy.
Całość: 7,63 km; czas: 41:42; śr.tempo: 5:28 min/km
26.04.2020
Rozbieganie.
Pobiegane w sporej części po polnych drogach przez co około 8-9 km bez chustki na twarzy.
Dosyć ciężko. Długa przerwa zrobiła swoje. A pomyśleć, że równo rok temu biegłem maraton...
Całość: 11,86 km; czas: 1:06:47; śr.tempo: 5:38 min/km; śr.tętno: 140
Przebieg tygodniowy: 4 treningi - 37,6 km
Rozbieganie.
Pierwsze kilometry w kwietniu.
Całość: 8,08 km; czas: 47:34; śr.tempo: 5:53 min/km; śr.tętno: 148
22.04.2020
Rozbieganie
Powoli i bardzo ciężko. Chusta na twarzy nie pomaga
Całość: 10,03 km; czas: 56:38; śr.tempo: 5:39 min/km; śr.tętno: 147
24.04.2020
Rozbieganie.
Powrót z pracy.
Całość: 7,63 km; czas: 41:42; śr.tempo: 5:28 min/km
26.04.2020
Rozbieganie.
Pobiegane w sporej części po polnych drogach przez co około 8-9 km bez chustki na twarzy.
Dosyć ciężko. Długa przerwa zrobiła swoje. A pomyśleć, że równo rok temu biegłem maraton...
Całość: 11,86 km; czas: 1:06:47; śr.tempo: 5:38 min/km; śr.tętno: 140
Przebieg tygodniowy: 4 treningi - 37,6 km
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1032
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
28.04.2020
Powrót z pracy.
Po drodze o mało nie załatwiłem sobie prawej kostki bo źle postawiłem nogę na nierównym chodniku.
Na szczęście skończyło się tylko na kilku dniach bólu i smarowaniu maścią.
Całość: 5,81 km; czas: 31:04; śr.tempo: 5:21 min/km
PODSUMOWANIE KWIETNIA (chociaż nie bardzo jest co podsumowywać 5 treningów - 43,42 km + rower - 108 km
01.05.2020
Rozbieganie
Całość: 10,04 km; czas: 56:12; śr.tempo: 5:36 min/km; śr.tętno: 143
03.05.2020
Rozbieganie
Całość: 14,54 km; czas: 1:22:57, śr.tempo: 5:42 min/km; śr.tętno: 142
05.05.2020
Rozbieganie - powrót z pracy
Całość: 7,86 km; czas: 41:30; śr.tempo: 5:17 min/km
07.05.2020
Rozbieganie - powrót z pracy
Całość: 7,64 km; czas: 40:46; śr.tempo: 5:20 min/km
Powrót z pracy.
Po drodze o mało nie załatwiłem sobie prawej kostki bo źle postawiłem nogę na nierównym chodniku.
Na szczęście skończyło się tylko na kilku dniach bólu i smarowaniu maścią.
Całość: 5,81 km; czas: 31:04; śr.tempo: 5:21 min/km
PODSUMOWANIE KWIETNIA (chociaż nie bardzo jest co podsumowywać 5 treningów - 43,42 km + rower - 108 km
01.05.2020
Rozbieganie
Całość: 10,04 km; czas: 56:12; śr.tempo: 5:36 min/km; śr.tętno: 143
03.05.2020
Rozbieganie
Całość: 14,54 km; czas: 1:22:57, śr.tempo: 5:42 min/km; śr.tętno: 142
05.05.2020
Rozbieganie - powrót z pracy
Całość: 7,86 km; czas: 41:30; śr.tempo: 5:17 min/km
07.05.2020
Rozbieganie - powrót z pracy
Całość: 7,64 km; czas: 40:46; śr.tempo: 5:20 min/km
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1032
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
Małe nadrobienie zaległości:
Maj: 8 treningów - 80 km + 170 km rower
2 tygodnie znowu wypadły z powodu problemów z nogami.
Czerwiec: 12 treningów - 121 km + 234 rower
Ilość przebiegniętych kilometrów nie powala ale wreszcie pierwszy miesiąc od września który w miarę w całości przetruchtałem.
Maj: 8 treningów - 80 km + 170 km rower
2 tygodnie znowu wypadły z powodu problemów z nogami.
Czerwiec: 12 treningów - 121 km + 234 rower
Ilość przebiegniętych kilometrów nie powala ale wreszcie pierwszy miesiąc od września który w miarę w całości przetruchtałem.
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1032
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
02.07.2020
Rozbieganie
Na szkolnej bieżni.
5 środkowych km starałem się biec po ok 5 min/km.
Pulsometr mocno głupiał. Inna sprawa, że zmieniłem ostatnio trochę hrmax (z 200 na 197) i dosyć mocno pozmieniały mi się strefy tętna wg garmina.
Teraz np progowe zaczyna się od 158, wcześniej bodaj już od 144
Całość: 10,19 km; czas: 53:27; śr.tempo: 5:15; śr.tętno: 137
05.07.2020
Rozbieganie
Całość: 13,29 km; czas: 1:13:50; śr.tempo: 5:33 min/km; śr.tętno: 144
08.07.2020
Rozbieganie + podbiegi
Około 5 km rozbieganie potem 6* ok 50-60 m podbieg. Biegane szybko ale nie na maksa i może przez to wchodziły dosyć fajnie. Przerwa w marszu.
Całość: 7,54 km; czas: 43:16; śr.tempo: 5:44 min/km; śr.tętno: 135
Rozbieganie
Na szkolnej bieżni.
5 środkowych km starałem się biec po ok 5 min/km.
Pulsometr mocno głupiał. Inna sprawa, że zmieniłem ostatnio trochę hrmax (z 200 na 197) i dosyć mocno pozmieniały mi się strefy tętna wg garmina.
Teraz np progowe zaczyna się od 158, wcześniej bodaj już od 144
Całość: 10,19 km; czas: 53:27; śr.tempo: 5:15; śr.tętno: 137
05.07.2020
Rozbieganie
Całość: 13,29 km; czas: 1:13:50; śr.tempo: 5:33 min/km; śr.tętno: 144
08.07.2020
Rozbieganie + podbiegi
Około 5 km rozbieganie potem 6* ok 50-60 m podbieg. Biegane szybko ale nie na maksa i może przez to wchodziły dosyć fajnie. Przerwa w marszu.
Całość: 7,54 km; czas: 43:16; śr.tempo: 5:44 min/km; śr.tętno: 135
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1032
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
12.07.2020
Rozbieganie
Całość: 14,16 km; czas: 1:16:53; śr.tempo: 5:26; śr.tętno: 144
14.07.2020
Rozbieganie + podbiegi
Podobnie jak tydzień temu z tym, że około 2 km więcej pobiegane przed podbiegami. Podbiegi też trochę dłuższe no i 8 powtórzeń.
Było dosyć ciepło i tętno od samego początku dosyć wysokie.
Całość: 9,7 km; czas: 56:06; śr.tempo: 5:47 min/km; śr. tętno: 156
16.07.2020
4*(400/400)
Tempo w zegarku profilaktycznie ustawiłem od 3:50 do 4:10 ale i tak bardziej miałem zamiar biegać na samopoczucie.
Szło ciężej niż ostatnim razem mimo, że wtedy zrobiłem 6 powtórzeń a tempo zwykle kręciło się w okolicy 3:50.
Całość: 10,04 km; czas: 52:20; śr.tempo: 5:13 min/km; śr.tętno: 150
19.07.2020
Długi bieg
Widząc prognozy pogody na niedzielę planowałem wyjść w miarę wcześnie rano.
Jak to zwykle wtedy bywa nic z tego nie wyszło i z domu wyruszyłem dopiero po 8 kiedy zaczynało już nieźle grzać.
Pobiegane trochę po lesie przez co dawało się wytrzymać ale i tak było ciężko. Powrót do domu w pełnym słońcu.
Starałem się pilnować tętna tak aby nie wjeżdżało w progowe i nawet mi się udało.
Całość: 16,59 km; czas: 1:32:02; śr.tempo: 5:33 min/km; śr.tętno: 144
Jak nie urok to sraczka, jak nie nogi to ... kręgosłup.
Wczoraj coś źle dźwignąłem w pracy i zaczęło mnie kłuć w kręgosłupie. Dzisiaj już lepiej ale do końca tygodnia raczej nie pobiegam
Rozbieganie
Całość: 14,16 km; czas: 1:16:53; śr.tempo: 5:26; śr.tętno: 144
14.07.2020
Rozbieganie + podbiegi
Podobnie jak tydzień temu z tym, że około 2 km więcej pobiegane przed podbiegami. Podbiegi też trochę dłuższe no i 8 powtórzeń.
Było dosyć ciepło i tętno od samego początku dosyć wysokie.
Całość: 9,7 km; czas: 56:06; śr.tempo: 5:47 min/km; śr. tętno: 156
16.07.2020
4*(400/400)
Tempo w zegarku profilaktycznie ustawiłem od 3:50 do 4:10 ale i tak bardziej miałem zamiar biegać na samopoczucie.
Szło ciężej niż ostatnim razem mimo, że wtedy zrobiłem 6 powtórzeń a tempo zwykle kręciło się w okolicy 3:50.
Całość: 10,04 km; czas: 52:20; śr.tempo: 5:13 min/km; śr.tętno: 150
19.07.2020
Długi bieg
Widząc prognozy pogody na niedzielę planowałem wyjść w miarę wcześnie rano.
Jak to zwykle wtedy bywa nic z tego nie wyszło i z domu wyruszyłem dopiero po 8 kiedy zaczynało już nieźle grzać.
Pobiegane trochę po lesie przez co dawało się wytrzymać ale i tak było ciężko. Powrót do domu w pełnym słońcu.
Starałem się pilnować tętna tak aby nie wjeżdżało w progowe i nawet mi się udało.
Całość: 16,59 km; czas: 1:32:02; śr.tempo: 5:33 min/km; śr.tętno: 144
Jak nie urok to sraczka, jak nie nogi to ... kręgosłup.
Wczoraj coś źle dźwignąłem w pracy i zaczęło mnie kłuć w kręgosłupie. Dzisiaj już lepiej ale do końca tygodnia raczej nie pobiegam
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1032
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
24.07.2020
Rozbieganie
Całość: 8,05 km; czas: 41:27; śr.tempo: 5:09; śr.tętno: 151
26.07.2020
Rozbieganie
Trasa identyczna jak tydzień wcześniej. Prawie identyczna bo wracając już do domu, zahaczyłem butem o wystający kawałek betonowej płyty i wywinąłem orła
Trochę się pozdzierałem ale poza tym ok,choć z początku trochę ciągnęło mnie coś w udzie. Do domu wróciłem już spacerem.
Całość: 14,57 km; czas: 1:20:00; śr.tempo: 5:29 min/km; śr.tętno: 145
28.07.2020
Rozbieganie (w tym 6 km po ok 4:30-4:40)
Weszło: 4:35, 4:33, 4:28, 4:27, 4:28, 4:29.
Tak się odzwyczaiłem od szybszego biegania, że kiedy zegarek na koniec pokazał mi średnie tempo 4:57 to przez dłuższą chwilę się zastanawiałem czy aby przypadkiem coś nie pokręcił
Całość: 9,97 km; czas: 49:22; śr.tempo: 4:57
30.07.2020
Rozbieganie
Całość: 10,05 km; czas: 51,45; śr.tempo: 5:09 min/km
LIPIEC - 11 treningów; 124,17 km; średnio 11,27 km na trening + 158 km rower
Rozbieganie
Całość: 8,05 km; czas: 41:27; śr.tempo: 5:09; śr.tętno: 151
26.07.2020
Rozbieganie
Trasa identyczna jak tydzień wcześniej. Prawie identyczna bo wracając już do domu, zahaczyłem butem o wystający kawałek betonowej płyty i wywinąłem orła
Trochę się pozdzierałem ale poza tym ok,choć z początku trochę ciągnęło mnie coś w udzie. Do domu wróciłem już spacerem.
Całość: 14,57 km; czas: 1:20:00; śr.tempo: 5:29 min/km; śr.tętno: 145
28.07.2020
Rozbieganie (w tym 6 km po ok 4:30-4:40)
Weszło: 4:35, 4:33, 4:28, 4:27, 4:28, 4:29.
Tak się odzwyczaiłem od szybszego biegania, że kiedy zegarek na koniec pokazał mi średnie tempo 4:57 to przez dłuższą chwilę się zastanawiałem czy aby przypadkiem coś nie pokręcił
Całość: 9,97 km; czas: 49:22; śr.tempo: 4:57
30.07.2020
Rozbieganie
Całość: 10,05 km; czas: 51,45; śr.tempo: 5:09 min/km
LIPIEC - 11 treningów; 124,17 km; średnio 11,27 km na trening + 158 km rower
Ostatnio zmieniony 07 sie 2020, 17:28 przez adam99, łącznie zmieniany 1 raz.
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1032
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
01.08.2020
6*(1 km/0,5 km)
Tempo w zegarku ustawiłem pomiędzy 4:00-4:15. Mimo, że biegałem z samego rana kiedy jeszcze było dosyć chłodno strasznie ciężko to szło.
Na trzecim powtórzeniu nawet zastanawiałem się przez chwilę czy nie odpuścić zupełnie. Jakoś udało mi się jednak dociągnąć i kolejne szły już trochę lepiej choć i tak ciężko. Inna sprawa, że kompletnie nie mogłem wbić się w tempo.
Kolejne kilometry: 4:15, 4:13, 4:16, 4:06, 4:09, 4:04.
W sobotę biegnę pierwsze zawody w tym roku
Bieg o Grand Prix Ustki, 10 km z hakiem. Start w samo południe.
Będzie się działo
Całość: 11,3 km; czas: 55;48; śr.tempo: 4,56 min/km
6*(1 km/0,5 km)
Tempo w zegarku ustawiłem pomiędzy 4:00-4:15. Mimo, że biegałem z samego rana kiedy jeszcze było dosyć chłodno strasznie ciężko to szło.
Na trzecim powtórzeniu nawet zastanawiałem się przez chwilę czy nie odpuścić zupełnie. Jakoś udało mi się jednak dociągnąć i kolejne szły już trochę lepiej choć i tak ciężko. Inna sprawa, że kompletnie nie mogłem wbić się w tempo.
Kolejne kilometry: 4:15, 4:13, 4:16, 4:06, 4:09, 4:04.
W sobotę biegnę pierwsze zawody w tym roku
Bieg o Grand Prix Ustki, 10 km z hakiem. Start w samo południe.
Będzie się działo
Całość: 11,3 km; czas: 55;48; śr.tempo: 4,56 min/km
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."