MatiR - komentarze do bloga
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1490
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
Maciek - tak tętno bardzo spoko.
Ważne, że jest komfort na tym tempie i na tempach wyższych, bo wtedy tylko i aż rolę odgrywają nogi.
Co trasy no to cóż. Mam spoko tereny do biegania.
Chcę żeby było płasko to jest, chcę jechać na górki to też mam parę km od porządne podbiegi domu.
Dolny Śląsk/Lubuskie. Auta mi nie wadzą, mogę sobie latać jak i gdzie chce - bez kagańca na twarzy.
Szymon - Polecam się - sam wiesz.
Przynajmniej dzięki akcji z rowerem mogłem wklepać 7-8km do dzienniczka
Ważne, że jest komfort na tym tempie i na tempach wyższych, bo wtedy tylko i aż rolę odgrywają nogi.
Co trasy no to cóż. Mam spoko tereny do biegania.
Chcę żeby było płasko to jest, chcę jechać na górki to też mam parę km od porządne podbiegi domu.
Dolny Śląsk/Lubuskie. Auta mi nie wadzą, mogę sobie latać jak i gdzie chce - bez kagańca na twarzy.
Szymon - Polecam się - sam wiesz.
Przynajmniej dzięki akcji z rowerem mogłem wklepać 7-8km do dzienniczka
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Ty przerwałeś po 2km, ja po 200 metrach. I kto jest bardziej dojrzały?
Fajnie, że nic Ci nie dolega
Fajnie, że nic Ci nie dolega
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9050
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Jeśli nic ci nie dolega, idziesz biegać i biegniesz nawet 15 km, po tym poczujesz, że coś nagle nie jest tak i przerywasz, to jest zachowanie właściwe.
Jednak jeśli już przed biegiem wiesz, że coś jest nie tak i wychodzisz, by sobie testy robić, to raczej dojrzałe nie jest a tym bardziej jak sprawa dotyczy Achillesa, który nie wraca do normalności po kilku dniach i potrzebuje czasu.
Jednak jeśli już przed biegiem wiesz, że coś jest nie tak i wychodzisz, by sobie testy robić, to raczej dojrzałe nie jest a tym bardziej jak sprawa dotyczy Achillesa, który nie wraca do normalności po kilku dniach i potrzebuje czasu.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Przed biegiem wiem, że wczoraj mnie bolało a czy dziś będzie szczypać to się okażę jak dopiero zakręcę nóżką
Dziś nowy dzień, trzeba ponownie sprawdzić. W końcu, to tylko przeciążenie jakieś. Tak mi się wydaje
Dziś nowy dzień, trzeba ponownie sprawdzić. W końcu, to tylko przeciążenie jakieś. Tak mi się wydaje
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9050
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Powinieneś iść do dobrego fizjo i nie robić eksperymentów na sobie.
W głowie siedzi to, że chcemy zawsze za szybko wrócić.
Wysłane z mojego SM-G950F .
W głowie siedzi to, że chcemy zawsze za szybko wrócić.
Wysłane z mojego SM-G950F .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Na obecnym bezrobociu to ja sobie mogę, po czipsy iść a nie dobrego fizjokeiw pisze:Powinieneś iść do dobrego fizjo i nie robić eksperymentów na sobie.
W głowie siedzi to, że chcemy zawsze za szybko wrócić.
Ja zawsze chce wszystko jeśli chodzi o bieganie - szybciej czy lepiej. Nic tutaj się nie zmieniło, tak samo jak progress, ale już się z tym pogodziłem. Przynajmniej głowa spokojna.
Dobra, nie śmiećmy tutaj Matiemu wątku
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1490
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
Piszcie, piszcie
Chociaż jestem na "przodzie" działu
Chociaż jestem na "przodzie" działu
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Michał, jak byś się pogodził, to byś graalow nie szukał...
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
To miała być chwytliwa nazwa, żeby ktoś to jeszcze czytałSkoor pisze:Michał, jak byś się pogodził, to byś graalow nie szukał...
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Michał, nie pierdziel... nie poznałem Cię jakoś dobrze, ale z tego co zdążyłem zauważyć to lubisz mydlić oczy :Lalala: i moim zdaniem właśnie to robisz
-
- Stary Wyga
- Posty: 223
- Rejestracja: 05 mar 2015, 21:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mati masz już nieco bardziej sprecyzowane plany na ten trening pod 3km? Bo piszesz, że do września ciśniesz pod 3km, tylko zaczniesz od samych BSów i stopniowo będziesz wprowadzał szybsze odcinki i interwały, czy od razu będziesz wplatał te szybkie elementy?
Tak pytam, bo podoba mi się Twój pomysł, a sam od dwóch miechów nie mam motywacji ani pomysłu na trening. Może faktycznie czas spróbować czegoś innego, taki trening pod 3-5km. U Ciebie powinno to fajnie wypalić, bo ostatnie miesiące to mega przepracowałeś.
Tak pytam, bo podoba mi się Twój pomysł, a sam od dwóch miechów nie mam motywacji ani pomysłu na trening. Może faktycznie czas spróbować czegoś innego, taki trening pod 3-5km. U Ciebie powinno to fajnie wypalić, bo ostatnie miesiące to mega przepracowałeś.
1000m: 2:59,0 (IX 2020), 3000m:9:57 (IX 2020), 5km: 17:25 (V 2018), 10km: 35:54 (IX 2019), HM: 1:20:31 (III 2020)
https://www.endomondo.com/profile/20382960
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60771
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60772
https://www.endomondo.com/profile/20382960
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60771
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60772
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1490
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
Ten tydzień jeszcze luźno. Zobaczymy co jutro uda mi się ustalić z fizjo.
Na pewno będzie sporo pracy w domu z ćwiczeniami...
Wstępnie to 3-4 tygodnie samej szybkości - od 60m do 400m + uzupełniacze...
Kolejne 3-4 tygodnie to treningi mniej więcej pod kilometr.
Z tego do połowy września wydłużenie już pod 3-5km.
Znacznie mniej kilometrów, ale znacznie szybciej i chciałbym to już nazywać zalążkiem biegania, a nie męczeniem buły.
Zarys jakiś tam mam, ale kolekcjonuję "wiedzę", bo tutaj jestem dużo "głupszy" niż w szuraniu na długich dystansach.
Na pewno będzie sporo pracy w domu z ćwiczeniami...
Wstępnie to 3-4 tygodnie samej szybkości - od 60m do 400m + uzupełniacze...
Kolejne 3-4 tygodnie to treningi mniej więcej pod kilometr.
Z tego do połowy września wydłużenie już pod 3-5km.
Znacznie mniej kilometrów, ale znacznie szybciej i chciałbym to już nazywać zalążkiem biegania, a nie męczeniem buły.
Zarys jakiś tam mam, ale kolekcjonuję "wiedzę", bo tutaj jestem dużo "głupszy" niż w szuraniu na długich dystansach.
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
A tam, pierdzielenie trololo Nic straconego, ciągle możesz lepiej Jestem gdzie jestem, biegam jak biegam i nie nastawiam się na progress.Skoor pisze:Michał, nie pierdziel... nie poznałem Cię jakoś dobrze, ale z tego co zdążyłem zauważyć to lubisz mydlić oczy :Lalala: i moim zdaniem właśnie to robisz
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13602
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Widze ze coraz więcej zwolenników MD. Co prawda 1000m to nie klasyczny (olimpijski) dystans, ale ważna jest zabawa.
Szkoda ze mieszkacie tak daleko od siebie i żaden z was nie ma odwagi iść do klubu trenować z dziećmi. Ale MD robi największa frajdę, jak sie trenuje w grupie. Moja grupa niekiedy dochodzi do 15 biegaczy, od 11 do 50 lat ale większość to 18-20 latki.
Ach, tak dla twojej motywacji... W tym tygodniu zrobiliśmy test na 5000m. Następni podopieczni pobiegli sub16 (bieg samotny na bieżni tylko z krzyczącym trenerem z boku) bez treningów na LD. OK teraz było trochę więcej i 4 tygodnie specyfikacji... tak właśnie biega sie z szybkości. W tym roku postaram sie jeszcze dwóch wypchnąć na ten poziom.
Szkoda ze mieszkacie tak daleko od siebie i żaden z was nie ma odwagi iść do klubu trenować z dziećmi. Ale MD robi największa frajdę, jak sie trenuje w grupie. Moja grupa niekiedy dochodzi do 15 biegaczy, od 11 do 50 lat ale większość to 18-20 latki.
Ach, tak dla twojej motywacji... W tym tygodniu zrobiliśmy test na 5000m. Następni podopieczni pobiegli sub16 (bieg samotny na bieżni tylko z krzyczącym trenerem z boku) bez treningów na LD. OK teraz było trochę więcej i 4 tygodnie specyfikacji... tak właśnie biega sie z szybkości. W tym roku postaram sie jeszcze dwóch wypchnąć na ten poziom.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1490
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
Jeszcze mnie łepek 14-15sto letni porobi
Właściwie mógłbym zagadać do trenera z sekcji lekkiej, ale nie przypominam sobie by prowadzili sekcję biegów średnich...
Jak prowadzą to biegają tam raczej małoletnie ogóry...
Ja mam swoją sekcję biegową
15:59/5km jeszcze w tym roku :uuusmiech:
Właściwie mógłbym zagadać do trenera z sekcji lekkiej, ale nie przypominam sobie by prowadzili sekcję biegów średnich...
Jak prowadzą to biegają tam raczej małoletnie ogóry...
Ja mam swoją sekcję biegową
15:59/5km jeszcze w tym roku :uuusmiech: