
Wysłane z mojego SM-G950F .
Moderator: infernal
Odpisze Jarku znów Ci „lekceważąco” - za treningów Rolliego gdzie wszyscy pisali, że się zajadę że kontuzja. Dziwne, dziwne że tam się wtedy nie skumulowałokeiw pisze:...
O kurczaki pieczone. To jest mój taki must przed śmiercią. Być na meczu NBA. Mam nadzieję, że i ja będę miał kiedyś tak wspomnienie hehebezuszny pisze: A na marginesie, co do Bullsów, świetny serial!Nie znam się bardzo na koszykówce, ale od dzieciństwa byłem fanem Bulls i śledzę ich wyniki. Udało mi się nawet w 2013 zawitać do United Center na mecz przeciwko Miami Heat, piękne przeżycie.
![]()
Gdy nie ma wyczynowego sportu, można przynajmniej powrócić do starych czasów.
Rzucam karierę biegową...keiw pisze:Michał, jak nie masz kasy i nie możesz iść do fizjo, to po prostu na razie odpuść bieganie.
Jak będę na Twoim poziomie, wtedy zacznę częściej odpoczywać i dbać. Póki tam nie dojdę - a nie zapowiada się - nie prędko przestane. Chyba że girę złamie.MatiR pisze:Także się wypowiem.
Lubimy biegać, lubimy biegać szybciej, lubimy poprawiać rekordy.
Bez zdrowia i sprawności nie ma w ogóle biegania i nawet głupiego 30' easy.
Marudzą o jakimś kolesiu z mitologi.Skoor pisze:Coś się rozjebło? Już nadrabiam zaległości.
Prawda... I w sumie nie wspomniałem, że wtedy przez ten rok to biegałem około 100-120km miesięcznie w 3 treningach, ale Michał musi się przekonać na sobie więc niech się przekonuje. Rozjebnie się całkowicie, albo się jakoś prześlizga.MatiR pisze:1. Zdrowie...
Potem reszta
#yoloSkoor pisze:tylko uważaj bo to nie zawsze działa
Prawda.MatiR pisze:1. Zdrowie...
Potem reszta
Przecież wiem Jarku. Jeśli myślisz, że nie biorę sobie Twoich słów serio czy lekceważę je, to zapewniam Cię że tak nie jest.keiw pisze:Michał kumulacja to nie ostatni tydzień czy miesiąc.
Ja ci źle nie życzę, zwracam tylko uwagę..
W skrócie - będzie wóz albo przewóz.Skoor pisze: Prawda... I w sumie nie wspomniałem, że wtedy przez ten rok to biegałem około 100-120km miesięcznie w 3 treningach, ale Michał musi się przekonać na sobie więc niech się przekonuje. Rozjebnie się całkowicie, albo się jakoś prześlizga.
Podbijam własny post, żeby się trochę pośmiać i napisać "a nie mówiłem".sultangurde pisze:Tak jak pisze Siedlak, są pewne punkty z treningu na które można patrzeć.Siedlak1975 pisze:Nie pitol mi tu z 3:15. Lecisz dwa razy 600m w 3:05 zastanawiasz się czy nie dociągnąć a potem żałosna śpiewka o 3:15.infernal pisze:Miło, że tak wysoko mnie cenisz natomiast... dobrze by było, jakbym 3:15 chociaż złamałto i tak bedzie rekord.
Tyle to starcy w +45 będą biegać
Mnie walą 200 metrówki, bo to można pobiec 28 sekund i nie zawsze się przełoży na wynik na 1 km, ale...
Ale jak widzę 600 metrówki na spokojnie treningowo w: 1:51 to już coś mogę powiedzieć. Generalnie
1:50 na 600 metrów to jest wskaźnik, że zawodnik powinien pobiec 3:15-3:20 na 1 km
1:45 na 600 metrów to jest wskaźnik, że zawodnik powinien pobiec 3:05-3:10 na 1 km
1:40 na 600 metrów to jest wskaźnik, że zawodnik powinien pobiec 2:55-3:00 na 1 km
I teraz te benchmarki zakładają spore zwalnianie na ostatnim kółku, jeśli zawodnik lepiej trzyma tempo, albo ma motywację do mocnego finishu to bliżej lepszego wyniku w widełkach. W konsekwencji jeśli biegasz 1:51 na otwarcie treningu powtarzalnie to 3:15 jest spokojnie w zasięgu, 3:20 to nawet biegnąc ostatnie 50 metrów tyłem.
Hahasultangurde pisze: 1:40 na 600 metrów to jest wskaźnik, że zawodnik powinien pobiec 2:55-3:00 na 1 km
Podbijam własny post, żeby się trochę pośmiać i napisać "a nie mówiłem".Dobra robota!!!! A teraz 2 miesiace i chcę widzieć 2:5x