Challenge na 1km - komentarze

[sultangurde]

@Logadin Tak jest 2:57 nabiegane za dzieciaka z treningu ogólnego i sprinterskiego. Ale u Jarka 2:44 to już fiu fiu. Po 25 latach zobaczymy co się uda wycisnąć. Na pewno wiem, że trzeba siłę na podbiegach ładować bo to procentuje w tym wieku. Zobaczymy jak bedą treningi 3x1 km wchodzić, a myślę żeby to biegac 3:55, 3:45, 3:35 na 4 minutowej przerwie. Zobaczymy, jest duzo czasu na eksperymenty.

[Siedlak1975]

Krystek miło, że kolegów po pleckach klepiesz ale kiedy robisz szybki tysiączek?

[Skoor]

Się chłopaki bawią

Gratulacje dla wszystkich

[MatiR]

Krystian jeszcze tego tysiaczka pobiegnie

[jacekww]

PrzemekEm witaj w klubie, dobre otwarcie.

[Siedlak1975]

Gratulecje Glonson. Dalej do boju.
Na razie M45 najliczniejsza grupa.
Młodzi mają 100 wymówek a dinozaurom już się nie chce
Tylko Roland się pokazał

[keiw]

Siedlak1975 - a ty co?

[Skoor]

On jest młody duchem

[jacekww]

Graty Glonson, to ino inauguracja była, musisz powtórzyć.
Wynik super.

[Siedlak1975]

Siedlak1975 - a ty co?

Przecież swój oficjalny wynik już wrzuciłem
3:29

[keiw]

To był tysiak treningowy, czekam na takiego, w którego włożysz całe serce

Wysłane z mojego SM-G950F .

[Glonson]

Dzięki panowie. Jak to mówią, pierwsze koty za... Wrócę do tematu

[Skoor]

niby bym mógł wrzucić moje 3:28 z dzisiejszego treningu, ale to bez sensu więc nie...

[infernal]

3:28 to Ty powtórzeniowo robisz z zamkniętymi oczkami

[neevle]

Fajnie się to wszystko czyta. Okazuje się, że o kilometrze można napisać porządny akapit albo i więcej.

Też się zastanawiałam nad tą rozgrzewką, ale znając zasadę "krótszy start - dłuższa rozgrzewka" zrobiłam jakieś 25 minut spokojnego biegu, w tym parę przebieżek i wio.

Co do, khem, młodzieży, to ja jestem '90 w sumie trzydziestka jeszcze nie stuknęła, ale na początku roku na zawodach przypisywali mnie już rocznikowo do K30, więc tutaj też tak wpisałam.

Glonson, dzięki i też pozdro, mam nadzieję, że za miesiąc Cię pokonam widzę rozkład tempa klasyczny, trochę mocniejszy początek, potem coraz wolniej i lekkie przyspieszenie na finisz.

Tak sobie myślę, że jak człowiek ma parę lat bazy i trochę kilometrów w nogach i teraz parę tygodni pobiega pod MD, to to tylko na dobre może wyjść. Dzisiaj zrobiłam 5x200m po 37-38s, to jest dobre 5s na odcinku szybciej niż kiedykolwiek biegałam do tej pory. Może jakieś 41s się kiedyś zdarzyło, ale to pojedyncze przypadki. Ciekawe doświadczenie.