Koronawirus Covid 19
- radslo1
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 731
- Rejestracja: 29 mar 2012, 17:28
- Życiówka na 10k: 39:53
- Życiówka w maratonie: 3:21:47
- Lokalizacja: Żelechów/Warszawa
Ależ jarjan, nic się nie zmieniło. Ilość klientów może nieznacznie wzrosła. Różnica polega tylko na tym, że teraz klienci będą w środku marketu, a przed zluzowaniem przepisów tłoczyli się na zewnątrz. To naprawdę niewiele zmienia. Mnie zastanawia inna rzecz. Co się zmieniło przez te 2-3 tygodnie obostrzeń, w szczególności zamknięcia lasów, że Rząd otworzył teraz wszystko. Czyżby spadła nagle ilość zachorowań, wirus został opanowany? Mnie się wydaje, że wczorajszy dzień miał największy przyrost zachorowań od początku epidemii... Wszystkie działania zdają się jakieś totalnie nieprzemyślane, przypadkowe, a prawdę i tak powiedzą jak już odbędą się wybory..
- C80
- Wyga
- Posty: 137
- Rejestracja: 24 sty 2017, 07:51
- Życiówka na 10k: 51:27
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: ZPL
- Kontakt:
Prędzej to, że zamykając lasy osiągnęli efekt przeciwny od zamierzonego. Ci którzy lazili po jebitnie dużych lasach i parkach nagle musieli łazić po wąskich miejskich chodnikach, gdzie nie da się trzymać od innych dystansu.radslo1 pisze:Co się zmieniło przez te 2-3 tygodnie obostrzeń, w szczególności zamknięcia lasów, że Rząd otworzył teraz wszystko. Czyżby spadła nagle ilość zachorowań, wirus został opanowany?.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 362
- Rejestracja: 22 lut 2020, 08:40
- Życiówka na 10k: 42:00
- Życiówka w maratonie: 3:28:00
Dziwne, rozmyślałem o tym samym co ty.radslo1 pisze:Ależ jarjan, nic się nie zmieniło. Ilość klientów może nieznacznie wzrosła. Różnica polega tylko na tym, że teraz klienci będą w środku marketu, a przed zluzowaniem przepisów tłoczyli się na zewnątrz. To naprawdę niewiele zmienia. Mnie zastanawia inna rzecz. Co się zmieniło przez te 2-3 tygodnie obostrzeń, w szczególności zamknięcia lasów, że Rząd otworzył teraz wszystko. Czyżby spadła nagle ilość zachorowań, wirus został opanowany? Mnie się wydaje, że wczorajszy dzień miał największy przyrost zachorowań od początku epidemii... Wszystkie działania zdają się jakieś totalnie nieprzemyślane, przypadkowe, a prawdę i tak powiedzą jak już odbędą się wybory..
Wysłane z mojego DUK-L09 .
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 362
- Rejestracja: 22 lut 2020, 08:40
- Życiówka na 10k: 42:00
- Życiówka w maratonie: 3:28:00
Piotr Cwik, wicewojewoda małopolski chce otworzyc izolatorium (hotel dla chorych) na koronawirus w Krynicy-Zdroj, nie kumam w jakim celu. 99% ludzi zyje tam z turystyki, a teraz są bankrutami.
Zaden turysta tam teraz czy w przyszłości nie pojedzie.
https://www.facebook.com/NieDlaIzolator ... nicyZdroj/
Wysłane z mojego DUK-L09 .
Zaden turysta tam teraz czy w przyszłości nie pojedzie.
https://www.facebook.com/NieDlaIzolator ... nicyZdroj/
Wysłane z mojego DUK-L09 .
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 362
- Rejestracja: 22 lut 2020, 08:40
- Życiówka na 10k: 42:00
- Życiówka w maratonie: 3:28:00
Koronawirus. Jak nie zadbacie o swoją odporność, maseczki nie pomogą [ROZMOWA
Rozmawiamy z dr. Zbigniewem Martyką, ordynatorem oddziału zakaźnego w Dąbrowie Tarnowskiej. Temat jest jasny, walczymy z koronawirusem. Gdzie prawda, gdzie mity?
Panie doktorze, krótko. Najgorsze za nami, czy przed nami?
Trudno powiedzieć. Na pewno spodziewaliśmy się większych objawów zachorowań, natomiast pacjenci, których mieliśmy do tej pory w zasadzie dosyć lekko przechorowywali. Porównałbym to z jakimś cyklem lekkiej grypy.
To prawda, że potencjalnie każdy z nas może mieć koronawirusa, tylko przechodzimy go bezobjawowo?
https://gazetakrakowska.pl/koronawirus- ... 1-14919962
******
Depopulacja w „białych rękawiczkach”? Bill Gates przekazał miliony dolarów aborcjonistom
Z danych opublikowanych w najnowszym raporcie przygotowanym przez Live Action wynika, że fundacja Billa Gatesa przekazała prawie 68 milionów dolarów na rzecz DKT International – jednej z największych na świecie organizacji pozarządowych zajmującej się „odpowiedzialnym planowaniem rodziny”, czyli aborcją.
Według danych Live Action DKT International wysłał „potrzebującym” w 2018 roku 3,5 miliona „zestawów” do aborcji. Rok później liczba ta przekroczyła 4,2 miliona. Organizacja sprzedaje „leki aborcyjne” i „zestawy do ręcznego zasysania próżniowego”, które jak podkreśla „pomagają zapobiegać niebezpiecznym aborcjom”. Zapewnia również środki antykoncepcyjne i inne usługi służące „odpowiedzialnemu planowaniu rodziny” na całym świecie.
https://www.m.pch24.pl/depopulacja-w-bi ... 466,i.html
Wysłane z mojego DUK-L09 .
Rozmawiamy z dr. Zbigniewem Martyką, ordynatorem oddziału zakaźnego w Dąbrowie Tarnowskiej. Temat jest jasny, walczymy z koronawirusem. Gdzie prawda, gdzie mity?
Panie doktorze, krótko. Najgorsze za nami, czy przed nami?
Trudno powiedzieć. Na pewno spodziewaliśmy się większych objawów zachorowań, natomiast pacjenci, których mieliśmy do tej pory w zasadzie dosyć lekko przechorowywali. Porównałbym to z jakimś cyklem lekkiej grypy.
To prawda, że potencjalnie każdy z nas może mieć koronawirusa, tylko przechodzimy go bezobjawowo?
https://gazetakrakowska.pl/koronawirus- ... 1-14919962
******
Depopulacja w „białych rękawiczkach”? Bill Gates przekazał miliony dolarów aborcjonistom
Z danych opublikowanych w najnowszym raporcie przygotowanym przez Live Action wynika, że fundacja Billa Gatesa przekazała prawie 68 milionów dolarów na rzecz DKT International – jednej z największych na świecie organizacji pozarządowych zajmującej się „odpowiedzialnym planowaniem rodziny”, czyli aborcją.
Według danych Live Action DKT International wysłał „potrzebującym” w 2018 roku 3,5 miliona „zestawów” do aborcji. Rok później liczba ta przekroczyła 4,2 miliona. Organizacja sprzedaje „leki aborcyjne” i „zestawy do ręcznego zasysania próżniowego”, które jak podkreśla „pomagają zapobiegać niebezpiecznym aborcjom”. Zapewnia również środki antykoncepcyjne i inne usługi służące „odpowiedzialnemu planowaniu rodziny” na całym świecie.
https://www.m.pch24.pl/depopulacja-w-bi ... 466,i.html
Wysłane z mojego DUK-L09 .
Ostatnio zmieniony 20 kwie 2020, 17:52 przez Fenomen, łącznie zmieniany 1 raz.
- jarjan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1665
- Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56
Ależ, zmieniło się! Dotychczas stali grzecznie, statycznie, w odstępach na świeżym powietrzu, a teraz będą się dynamicznie międlić wewnątrz, o stałym zachowaniu min. 2m można zapomnieć .radslo1 pisze:Ależ jarjan, nic się nie zmieniło. Ilość klientów może nieznacznie wzrosła. Różnica polega tylko na tym, że teraz klienci będą w środku marketu, a przed zluzowaniem przepisów tłoczyli się na zewnątrz. To naprawdę niewiele zmienia.
Biegam, więc jestem. :)
pozdrawiam
Jarosław
pozdrawiam
Jarosław
- Arek Bielsko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1004
- Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
czyli standard, państwo z dykty...
dla uważnych obserwatorów, nie zaślepionych 500+, to żadna nowość...
a będzie co raz gorzej,
z tym, że zawsze się dziwiłem ludziom, którzy będąc dobrymi specjalistami w swoim zawodzie (nie ma znaczenia jakim), trwają w ciulatej pracy, za ciulate piniondze... jestem naprawdę dobry, to odchodzę do lepszej pracy, za lepszą kasę... c'est la Vie
dla uważnych obserwatorów, nie zaślepionych 500+, to żadna nowość...
a będzie co raz gorzej,
z tym, że zawsze się dziwiłem ludziom, którzy będąc dobrymi specjalistami w swoim zawodzie (nie ma znaczenia jakim), trwają w ciulatej pracy, za ciulate piniondze... jestem naprawdę dobry, to odchodzę do lepszej pracy, za lepszą kasę... c'est la Vie
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W większości zawodów tak jest. Ten zawód, podobnie jak pielęgniarki, fizjoterapeuci*, diagności itd nie za bardzo podlega wolnemu rynkowi. Jest wyceniany tak, jak politycy ustalają. Taki ratownik może iść pracować w swoim zawodzie do jakiegoś prywatnego pracodawcy, ale państwo jest tu de facto monopolistą, więc u kogoś innego taki ratownik dostanie niewiele więcej niż jest to wyceniane przez państwowy monopol, bo chętni choćby na lepsze warunki pracy zawsze się znajdą.
Tak, może zmienić zawód. Dobrze że jeszcze nie wszyscy zmienili.
*- tak, tu są wyjątki
Tak, może zmienić zawód. Dobrze że jeszcze nie wszyscy zmienili.
*- tak, tu są wyjątki
- Arek Bielsko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1004
- Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
zgadzam sie, że tam z kasą nie poszaleją, ale... kto ich tam trzyma? ktoś zmusza do pracy? chyba jeszcze nie...
znam kilka "odważnych" osób, które z odeszły z niskopłatnej budżetówki, bo przekwalifikowały się lub odkryły u siebie inne, lepiej płatne, zdolności...
kilka przykładówz życia:
- mój fizjo pracuje w szpitalu na 3/4 (jego "misja" + zus, urlop, itp), ale ma też prywatny gabinet, gdzie w tydzień wyciąga więcej niż w szpitalu w m-c,
- koleżanka fizjo podobnie, coś tam robi na etacie w ośrodku dla dzieci niepełnosprawnych ("misja"), ale kupiła sobie/zainwestowała w mobilne łóżko do masażu (chyba z 10 tysi dała) i jezdzi do klientów na zabiegi (a teraz to mówi, że ma armagedon!), również wyciagając tam niezłą kasiorkę...
w ogóle u nas w okolicy B-B fizjo trzepią kasę, rynek wydaje sie być bez dna, ludziska pokrzywione, połamane, narciarze, rowerzyści, biegacze... sport
- znajoma mamy jest pielęgniarką, odeszła ze szpitala, ma teraz JDG i jeździ robić zastrzyki, pomaga chorym, jakieś bańki, okłady, itp... generalnie mówi, że roboty ma tyle, że nie wyrabia (jebany NFZ), a i kasa się bardzo zgadza,
- kolejna znajoma, była przedszkolanka, robiła "po godzinach, tak dla zabicia czasu" ciasta, różne artystyczne wypieki (podobno mega talent), pierogi itp., ale w końcu tyle tego miała, że zrezygnowała z pracy i teraz robi już tylko to i ledwo wyrabia z zamówieniami...
ja rozumie, że misja, że praca dla ludzi, itp... ale jak ktoś zarabia 2 tyś i ma na utrzymaniu rodzine, to nie kumam - albo misja, albo rodzina
osrać system, osrać NFZ i robić na swoje, bo ludziska chorują coraz więcej, system nie działa a leczyć/rehabilitować sie gdzieś trzeba...
znam kilka "odważnych" osób, które z odeszły z niskopłatnej budżetówki, bo przekwalifikowały się lub odkryły u siebie inne, lepiej płatne, zdolności...
kilka przykładówz życia:
- mój fizjo pracuje w szpitalu na 3/4 (jego "misja" + zus, urlop, itp), ale ma też prywatny gabinet, gdzie w tydzień wyciąga więcej niż w szpitalu w m-c,
- koleżanka fizjo podobnie, coś tam robi na etacie w ośrodku dla dzieci niepełnosprawnych ("misja"), ale kupiła sobie/zainwestowała w mobilne łóżko do masażu (chyba z 10 tysi dała) i jezdzi do klientów na zabiegi (a teraz to mówi, że ma armagedon!), również wyciagając tam niezłą kasiorkę...
w ogóle u nas w okolicy B-B fizjo trzepią kasę, rynek wydaje sie być bez dna, ludziska pokrzywione, połamane, narciarze, rowerzyści, biegacze... sport
- znajoma mamy jest pielęgniarką, odeszła ze szpitala, ma teraz JDG i jeździ robić zastrzyki, pomaga chorym, jakieś bańki, okłady, itp... generalnie mówi, że roboty ma tyle, że nie wyrabia (jebany NFZ), a i kasa się bardzo zgadza,
- kolejna znajoma, była przedszkolanka, robiła "po godzinach, tak dla zabicia czasu" ciasta, różne artystyczne wypieki (podobno mega talent), pierogi itp., ale w końcu tyle tego miała, że zrezygnowała z pracy i teraz robi już tylko to i ledwo wyrabia z zamówieniami...
ja rozumie, że misja, że praca dla ludzi, itp... ale jak ktoś zarabia 2 tyś i ma na utrzymaniu rodzine, to nie kumam - albo misja, albo rodzina
osrać system, osrać NFZ i robić na swoje, bo ludziska chorują coraz więcej, system nie działa a leczyć/rehabilitować sie gdzieś trzeba...
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Normalnie, jak ludzi i jak biegaczy.marek301 pisze:Albo jeszcze lepszy "delikt", jak postrzegają domorośli "maratończycy",
Biegaczy "Running for long life"?
Chyba że trafią na jakiegoś upierdliwca, który wcina im się w rozmowy, truje całymi latami jaki on jest genialny i cały czas próbuje uzasadniać wyższość swojej drogi życiowej nad innymi. Nie wiadomo przed kim i w jakim celu.
- marek301
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 716
- Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55
Zastanawialiście się, jak to jest naprawdę z tym wirusem?
Oficjalną wersje wszyscy znają, ale w większości krajów,
naukowcy maja coraz większe wątpliwości.
Duża część oficjalnie nie chce się wypowiadać jednoznacznie,
wskazują jednak na możliwość "ucieczki z laboratorium".
Czy wy również macie wątpliwości co do pochodzenia wirusa?
Czy bardzo prawdopodobna jest taka "nagła" mutacja,
czy jednak bardziej ingerencja w geny podczas "prac badawczych"?
BTW
Nikt kto jest "na czasie" nie zaprzeczy,
że w wielu krajach w cywilnych i wojskowych laboratoriach,
"prowadzi się badania" w celu "pokojowego" wykorzystania wirusów.
Oficjalną wersje wszyscy znają, ale w większości krajów,
naukowcy maja coraz większe wątpliwości.
Duża część oficjalnie nie chce się wypowiadać jednoznacznie,
wskazują jednak na możliwość "ucieczki z laboratorium".
Czy wy również macie wątpliwości co do pochodzenia wirusa?
Czy bardzo prawdopodobna jest taka "nagła" mutacja,
czy jednak bardziej ingerencja w geny podczas "prac badawczych"?
BTW
Nikt kto jest "na czasie" nie zaprzeczy,
że w wielu krajach w cywilnych i wojskowych laboratoriach,
"prowadzi się badania" w celu "pokojowego" wykorzystania wirusów.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 362
- Rejestracja: 22 lut 2020, 08:40
- Życiówka na 10k: 42:00
- Życiówka w maratonie: 3:28:00
A ja slyszalem, ze w wihan kilku bylo chorych na grype, to podali im szczepionkę, a w niej byl ten covid-19 i zaczeli przenosić dalej. Haha. Kto by pomyslal.marek301 pisze:Zastanawialiście się, jak to jest naprawdę z tym wirusem?
Oficjalną wersje wszyscy znają, ale w większości krajów,
naukowcy maja coraz większe wątpliwości.
Duża część oficjalnie nie chce się wypowiadać jednoznacznie,
wskazują jednak na możliwość "ucieczki z laboratorium".
Czy wy również macie wątpliwości co do pochodzenia wirusa?
Czy bardzo prawdopodobna jest taka "nagła" mutacja,
czy jednak bardziej ingerencja w geny podczas "prac badawczych"?
BTW
Nikt kto jest "na czasie" nie zaprzeczy,
że w wielu krajach w cywilnych i wojskowych laboratoriach,
"prowadzi się badania" w celu "pokojowego" wykorzystania wirusów.
A zreszta kogo to obchodzi skad ten wirus powstal.
I tak bylo, jest i bedzie fake newsów i bajek. Wybierz jedna i zacznin wierztc ze to tak moglo by byc.
Nie dojdziesz prawdy.
Moze NASA badz gwardia narodowa USA cos wie?
Wysłane z mojego DUK-L09 .