Treningi w dobie koronawirusa

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sikor pisze:Nie, sorry, ale mylisz. Metoda kropelkowa to nie wspomniany aerozol.
Masz rację. O to w tych wynikach chodzi. Oni sprawdzali, jak się zachowują cząstki, które w warunkach "statycznych" opadają w promieniu 1,5 - 2 m. O cząstkach drobniejszych jest tam ten przypis, że zakaźność takiego materiału jest wciąż tematem badań. No więc tutaj rzeczywiście chodzi o sytuację, gdy ten przed tobą kaszle lub kicha.

Ja rozumiałem słowo "aerozol" w szerszym zakresie, również jako cząstki zawieszone szybko opadające, które w nomenklaturze właściwej temu zagadnieniu nazywa się kropelkami.
New Balance but biegowy
pasorq
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 29 cze 2019, 20:49
Życiówka na 10k: 45
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Możecie polecić maseczkę lub coś innego zasłaniającego twarz spełniającego nowe przepisy i maksymalnie wygodnego dla biegacza ?

Pobiegałem dzisiaj trochę, zamiast maseczki użyłem komina z 4F bo nie miałem nic innego i niestety zdecydowanie gorzej się oddycha szczególnie czuć to przy szybszym bieganiu.
Zacząłem rozglądać się za czymś innym ale w tym temacie jestem totalnym laikiem a chciałbym coś sprawdzonego kupić.
Pixa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 908
Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:11:10

Nieprzeczytany post

Powiem brutalnie - we wszystkim jest chu***owo. Nie ma się co oszukiwać - wszystko inne niż BS odpada, a i spokojny bieg nie należy do przyjemnych w masce.
Ostatnio zmieniony 16 kwie 2020, 16:57 przez Pixa, łącznie zmieniany 1 raz.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
Fenomen
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 362
Rejestracja: 22 lut 2020, 08:40
Życiówka na 10k: 42:00
Życiówka w maratonie: 3:28:00

Nieprzeczytany post

Pixa pisze:Powiem brutalnie - we wszystkim jest chu***owo. Nie ma się co oszukiwać - wszystko inne niż BS odpada, a i spokojny beg nie należy do przyjemnych w masce.
No tak, potrwa kilka tyg zanim opanujesz dobre oddychanie w masce

Wysłane z mojego DUK-L09 .
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pasorq pisze:Możecie polecić maseczkę lub coś innego zasłaniającego twarz spełniającego nowe przepisy i maksymalnie wygodnego dla biegacza ?
Pobiegałem dzisiaj trochę, zamiast maseczki użyłem komina z 4F bo nie miałem nic innego i niestety zdecydowanie gorzej się oddycha szczególnie czuć to przy szybszym bieganiu.
Zacząłem rozglądać się za czymś innym ale w tym temacie jestem totalnym laikiem a chciałbym coś sprawdzonego kupić.
Nie potrzebujesz nic innego. Według słów rzecznika policji jeśli pobiegałeś dzisiaj, to limit na bieganie masz wyczerpany do końca zakazu ;-)
A na poważnie: jeśli miałeś ten komin złożony na kilka warstw, to spróbuj używać tylko jednej.
zozur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 302
Rejestracja: 03 gru 2018, 05:06

Nieprzeczytany post

Ja zastanawiam się nad wersją a La arabska księżniczka:
https://images.app.goo.gl/8ZB6T3P4CKcEDseQA
pasorq
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 29 cze 2019, 20:49
Życiówka na 10k: 45
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pojawił się artykuł w temacie maseczek do biegania jakby kogoś interesowało https://gazetakrakowska.pl/maseczki-na- ... 2-14910276
Awatar użytkownika
C80
Wyga
Wyga
Posty: 137
Rejestracja: 24 sty 2017, 07:51
Życiówka na 10k: 51:27
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ZPL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Cóż, ja jestem już po pierwszym treningu z buffem. Na szczęście zamiast komina Brubecka z tworzywa wziąłem oryginalny Buff z bawełny. Ryj się poci, trochę gorzej się oddycha, wąchasz swój oddech (podziękowania dla dziewczyn, które kiedyś się ze mną całowały :bum: ), ale na czas zakazu poradzę sobie. Nie wiem jak będzie przy 25 stopniach, bo teraz było 16 ale jak mus to mus. W Brubecku chyba bym się ugotował.

Swoją drogą mijałem trzy radiowozy i żaden się mną nie zainteresował, więc jak widać podejście do biegaczy to sprawa regionalna.
Kordyt
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 20 lis 2016, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja dziś zrobilem 14 km w masce bawelnianej takiej medycznej. Odczucia takie momentami dusznawo i dyskomfort na twarzy pierwsze 6 km potem juz spoko. Ale to było spokojne wybieganie i noe bylo dziś tak gorąco. Nie wiem jak biec w masce w upalne dni/wieczory i jeszcze próbować cokolwiek szybszego chyba ze sa jakies ultra przepuszczalne maski albo natne se dziury tak zwby nie było widać...
Swoja drogą nie jest to szkodliwe biegac w takiej masce ? Wydaje mi się że wtedy jest gorsze dotlenienie.
5km - 18:41 (1.12.2018)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
50latek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 901
Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
Życiówka na 10k: 47:47
Życiówka w maratonie: - - -
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Nieprzeczytany post

A gdzie wy biegacie, że musicie zakładać te wszystkie maski?
Ja dziś biegałem jak zwykle bez maski, wystarczy , że muszę w tym chodzić do pracy.
Biegając mijałem spacerowiczów i parę biegaczek/biegaczy i zauważyłem prawidłowość, im młodsi tym bardziej spanikowani i zamaskowani.
Awatar użytkownika
C80
Wyga
Wyga
Posty: 137
Rejestracja: 24 sty 2017, 07:51
Życiówka na 10k: 51:27
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ZPL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

W mieście i na obrzeżach. To nawet nie kwestia strachu, bo przy dobrej trasie można omijać ludzi w odległości. Skoro jest nakaz to szkoda czasu na dyskusje czy to zgodne z konstytucją czy nie, szkoda 500 zł lub więcej. Założenie maski czy komina nic nie kosztuje.
Kordyt
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 20 lis 2016, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja nie mam takich miejsc gdziw by nie było policji. Dzis biegalem po zadupach a minalem 4 czy 5 radiowozow i straz miejska
5km - 18:41 (1.12.2018)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
50latek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 901
Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
Życiówka na 10k: 47:47
Życiówka w maratonie: - - -
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Nieprzeczytany post

Nie no, jakbym na trasie biegowej mijał 3 radiowozy, to pewnie też bym miał maskę, a może nawet 3.
Ja wziąłem jakąś szmatkę, chusteczkę, uwiązałem wokół szyi, jak akurat mijałem na trasie zamaskowanego mordercę , to naciągałem szmatkę na usta i nos, potem od razu w dół. Na 40 minut biegania, musiałem zrobić to 3 razy. Jak mijany spacerowicz był bez maski, to luzik. U mnie jednak spokojna okolica.
Bieganie w naciągniętej masce czy chusteczce na usta i nos dla mnie, słabo wytrenowanego amatora to żadna przyjemność, a biegam dla przyjemności i zdrowia. Czasami naciągam delikatnie szmatkę na usta, gdy jest chłodno lub mocno wieje, ale to z zupełnie innych powodów.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

50latek pisze:Ja wziąłem jakąś szmatkę, chusteczkę, uwiązałem wokół szyi, jak akurat mijałem na trasie zamaskowanego mordercę , to naciągałem szmatkę na usta i nos, potem od razu w dół. Na 40 minut biegania, musiałem zrobić to 3 razy. Jak mijany spacerowicz był bez maski, to luzik. U mnie jednak spokojna okolica..
50latek, u mnie też spokojna okolica a za chwilę pewnie będzie się możne zaszyć w lesie, ale do niego też trzeba dobiec i właśnie o to chodzi, żeby coś mieć na w razie czego, bo a nuż przejedzie straż miejska (wczoraj mijałam), a poza tym są inni spacerowicze i bardziej, niż służb to obawiam się takiego ostracyzmu jaki zdarzał się wobec biegaczy: jak ludzie "zamaskowani" zobaczą kogoś biegnącego bez maski to zrobią raban.
Więc lepiej wtedy coś mieć żeby szybko naciągnąć, ale generalnie jeśli biegamy bez tłumów wokół to w pewnie, że katowanie się w masce nie ma sensu, no, chyba ze ktoś dla celów treningowych chce sobie ograniczyć dostęp tlenu, hipoksja murowana :hahaha: .
Pixa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 908
Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:11:10

Nieprzeczytany post

Ja naciągam Buffa jak kogoś widzę przed sobą. Biegam zwykle przed południem (home office, więc mogę się wyrwać). Na 40 minut biegu zwykle nakładam go 3-5 razy. Da się przeżyć.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
ODPOWIEDZ