Sobotni Bielański Bieg Poranny - część 2

[wojtek]

Nabiegaliscie sie tyle w w Swieta i Nowy Rok , ze macie z czego odpuscic

[Adam Klein]

No ja jednak nie wiem - może będę? Zobaczymy jak lód się prezentować będzie.

[wojtek]

Pobiegniesz w kolcach ?

[PAwel]

Ja będę na pewno, Kociemba też.

Co do lodu, to zlustrujemy teren i w razie czego pobiegamy tam gdzie lodu nie będzie. Zapraszam wszystkich na gorącą herbatę po biegu.

[Adam Klein]

To bieganie na herbacie sie może skończyć bo rzeczywiście kolców nie mam.
A skąd ta herbatka? Z termosika ?

[PAwel]

A co, jakiś francuski piesek tylko świeżo zaparzoną w herbaciarni?

Mogę przynieść ci puszeczkę

(Edited by PAwel at 8:18 pm on Jan. 3, 2003)

[joycat]

Witam wszystkich w Nowym Roku. Pomy¶lno¶ci.

I co, biegali¶cie? W Warszawie od rana sypie ¶nieg, wiêc mo¿e las lepszy ni¿ ostatnio.

A ja mam jaki¶ kryzys psyche Po raz pierwszy nie wsta³am na SBBP, bo mi siê nie chcia³o.
Ratunku.

[Adam Klein]

No joycat.
W ogóle ostatnio Cię nie było widać ni słychać.
I skończyło się to marnie.
Bo jak zarządzałaś - 8:00 na Podleśnej to wszyscy się grzecznie stawiali.
A dzisiaj - ja myślałem, że będzie lód, Grubcio też - w rezultacie biegał PAweł, Kociemba, Deck i kolega Decka ale nie wiem który (pewnie Krzysiek) bo mnie nie było.
No ...............z tym Twoim psyche się trochę martwię.
Chociaż na każdego czasem to przychodzi. Nic nie poradzę. Jakbym mógł jakos pomóc to daj znać.
Ja może dzisiaj jeszcze się przebiegnę. Widziałaś jakie piękne zdjęcia i lekcję poglądową zrobił Wojtek ?
Ostatnie zdjęcie Wojtka powinno Cię w dobry nastrój wprowadzić.

(Edited by FREDZIO at 11:13 am on Jan. 4, 2003)

[Adam Klein]

A ja w końcu około 13:20 poszedłem do Lasu Bielańskiego o spotkałem Irinę Hulanicką i trochę pobiegaliśmy.

[Kociemba]

Joycat - nie chcę tego słuchać! Gdybyś dziś była z nami w bajkowo- śnieżnym lasku Bielańskim wszelkie wątpliwości by Cię opuściły. Przypominam, ze jesteś zaliczana do "twardzieli" SBBP , a to zobowiązuję. Zaczynaliśmy swoje bieganie  w tym samym czasie , przypuszczam, że mamy podobne biegowe doświadczenia, podobne chwile euforii i zniechęcenia, podobną ilość przebiegniętych km. i podobny stopień wytrenowania. Weź się do kupy, bo mamy w tym roku przebiec swój pierwszy maraton.  

[grubcio]

uwaga! uwaga!
o drugiej idę biegać.
czy są hętni sbbpowcy? lub tez nie zrzeszeni?
np. wczorajsi wagarowicze?

planuję godzinne bieganie w lasku bielańskim
jestem w pracy jeszcze 50 minut!!

[joycat]

Ju¿ po wszystkim
To nie by³ kryzys psyche, tylko zwyk³e lenistwo z niewyspania, a potem wyrzuty sumienia. Biega³am wczoraj pó¼nym wieczorem i dzisiaj rano - ¶wiat jest znowu piêkny. I zwiedzi³am kolejny nieznany mi dot±d kawa³ek Lasu Bemowskiego, szukaj±c drogi na £osiowe B³ota od strony WAT

[grubcio]

gratulacje!!
joy - nawet nie masz pojęcia jak Ci zazdroszczę że już biegałaś.
ja już skończyłem robotę - praca w weekend, co za szatański pomysł - za chwilę zbieram się do domciu i do bielańskiego dawno nie biegałem o tej porze dnia - ciekawe czy ktoś będzie w lesie..

[grubcio]

tu mi się 2 razy wysłało to samo



(Edited by grubcio at 5:59 pm on Jan. 5, 2003)

[PAwel]

Quote: from FREDZIO on 4:03 pm on Jan. 4, 2003
Irinę Hulanicką

IRENĘ, Fredziu IRENĘ