jak sie tlumaczyc jak policja zatrzyma?

[yacool]

Już dziś można śledzić każdego gadżeciarza, który wręcz pali się do szerowania swoich aktywności. Wystarczy kilka rozporządzeń, żeby kontrolować społeczność biegową. Co za problem arbitralnie ustalić czas treningu, jego intensywność oraz miejsce? Jeżeli nie wolno biegać w lesie, to równie łatwo nie wolno biegać powyżej 30 minut i powyżej tętna 130. Przede wszystkim jednak nie wolno biegać bez sprzętu rejestrującego dane live na specjalnie do tego utworzonej platformie cyfrowej przy ministerstwie sportu.

[Skoor]

yacool, i tak nas wszystkich w przyszłości zaczipuja czy tego będziesz chciał czy nie więc nie ma co dramatyzować

[yacool]

Nie piszę tego w klimacie dramatu lecz konstatacji. Nie ma już dzisiaj technicznych ograniczeń dla cyfrowej dyktatury w imię walki z pandemią. Barany mogą sobie chichotać, że pan policjant nie zna się na teorii treningu, ale on nie musi się znać na niczym. Jego zadanie polega na egzekwowaniu. Z pomocą służy mu algorytm wymierzający wysokość mandatu i tyle. Żeby unikać mandatów, biegacz wgrywa sobie wirtualnego asystenta Mateusza, który informuje o zbliżaniu się do obszaru zakazanego oraz limitu czasowego. Z kolei Asystent Łukasz alarmuje o zbliżaniu się do zakazanej intensywności. Stosując się do zaleceń unikasz nieprzyjemnych sytuacji. Proste.

[Jaca_CH]

...bo w rozporządzeniu mamy jasny sygnal, ze nie wolno trenować biegania, a mozna biegac dla zdrowia.

Podasz nr paragrafu, artukułu?
Zacytujesz przepis?

[Kordyt]

Teoretycznie można. Praktycznie wątpię żeby chciało im się na cos takiego tracić hajs i czas. Znając polskie realia po wprowadzeniu takich systemów poerwsze 2 miechy wiecej byłoby z tym kłopotu niż pożytku...
Druga kwestia mam zegarek i pomiar tetna. Póki nie zgram danych póty nie istnieją one w sieci.
Asystent ostrzegajacy o predkosci i lesie. Taa juz to widzę pewnie wygladaloby to tak że w miejscu gdzie nie ma lasu ostrzegaloby o lesie a w jakis czesciach lasu bylyby braki w aplikacji i lasu by nie rozpoznawalo.
No nie... ale nie na te czasy i nie na polskie możliwości techniczne....
A jak policja sprawdzi moj zegarek ? Podepnie jakieś futurystyczne urządzenie via usb albo zbliżeniowo i "szczytają" dane z info o przekroczeniach i uberduper system wygeneruje mandat ? System też bedzie wyposazony w odczytywanie usunietych treningów i wykryje każde matactwo ?

[yacool]

Przede wszystkim uproszczenia systemowe. Najważniejszym z nich jest: jeżeli pojawiają się wątpliwości interpretacyjne, to sprawa rozpatrywana jest na korzyść obywatela (w systemie demokratycznym) lub na korzyść państwa (w systemie pandemicznym albo w dyktaturze).
Pieniądze to nie problem. Wystarczy przesunąć środki z edukacji i służby zdrowia na rozbudowę platformy cyfrowej.

[jarjan]

No przecież, już w tej chwili, dla osób objętych kwarantanną, aplikacje je kontrolująca - jest obowiązkowa! Zakłada się domyślnie, że każdy ma smartphona, i wówczas MUSI mieć zainstalowaną i używaną tę aplikację.
Jeśli ktoś jednak nie ma smartphona, to musi to na piśmie oświadczyć (musi wykazać inicjatywę w tym zakresie), pod rygorem odpowiedzialności karnej; i wówczas kontrola odbywa się klasycznie (wizyty domowe).

[Fenomen]

Nawet gdyby mógł patrzeć na tempo, czas i tętno to i tak w żaden sposób nie udowodni żadna ze stron czy był to bieg treningowy czy rekreacyjny.

Pójdzie ci niewytrenowana osoba biegać i będzie miała tętno 160, ale będzie to bieg rekreacyjny mimo wszystko, pójdzie ktoś wytrenowany zrobić jakiś bieg akcentowy z podobnym tętnem. Tak więc niewiele w ten sposób się oceni. No chyba, że drapną kogoś na robieniu podbiegów, jak wbiega i schodzi po kilka razy albo będą mieli dostęp do jego kalendarza z wpisami z biegów i przeprowadzą analizę danych, na tej podstawie ocenią czy to był trening czy nie

Z drugiej strony na poziomie amatora trening chyba też można podciągnąć pod bieg dla zdrowia ?

Zartowalem jakby co. To byl zart.

Wysłane z mojego DUK-L09 .

[Fenomen]

yacool, i tak nas wszystkich w przyszłości zaczipuja czy tego będziesz chciał czy nie więc nie ma co dramatyzować

O juz wiesz cos na temat chipów. Skąd takie informacje?

Wysłane z mojego DUK-L09 .

[yacool]

Warto podkreślić, że to jednostka musi wykazać inicjatywę w przypadku braku kompatybilności z systemem.
Technologia jako taka nie jest ani zła ani dobra. Chipy to przecież opanowana technologia wykorzystywana do znakowania choćby psów, albo dzikich zwierząt w celu śledzenia ich migracji. Taki rozbudowany system mógłby równie dobrze stanowić bazę do wczesnego ostrzegania i ratowania ludzkiego życia. Możliwości wykorzystania jego potencjału są ogromne. Wszystko zależy od intencji rządzących, którym obecnie nie ufa 50% społeczeństwa. Ponure scenariusze są potrzebne jako przestroga, bo mamy coraz mniejsze pole manewru, a ucieczka w Bieszczady nie jest rozwiązaniem problemów.

[przemekEm]

Ponure scenariusze są potrzebne jako przestroga, bo mamy coraz mniejsze pole manewru, a ucieczka w Bieszczady nie jest rozwiązaniem problemów.

To już nie są "te" Bieszczady kiedyś w Bieszczadach tylko biesy z czadami hulały, teraz jest tłok na połoninach.

Zresztą na moment obecny, jeżeli nie wyłączysz lokalizacji w telefonie, a mało kto wyłącza, bo nawigacja, endomondo, wyszukiwarki, instagramy, itp. to Państwo ma wgląd w twoją pozycję. Któraś z ustaw antypirackich i antyterrorystycznych nakazała rejestrację nawet pre-paidów oraz wymóg dostępu do twoich rozmów oraz danych przesyłanych przez internet na żądanie dla służb Państwowych. Co za problem zmienić zapis z dostęp "na żądanie" na "ciągły" w tym momencie firma udostępniająca łącze internetowe oraz firma udostępniająca łącze telekomunikacyjne zamiast zapisywać backupy danych, wysyła je live na serwery rządowe. To nie jest przyszłość to jest teraźniejszość, do tego nie potrzeba chipowania, wystarczy że korzystasz z internetu w domu lub z telefonu z lokalizacją.

[beata]

Zresztą na moment obecny, jeżeli nie wyłączysz lokalizacji w telefonie, a mało kto wyłącza, bo nawigacja, endomondo, wyszukiwarki, instagramy, itp.

Na szczęście nie ma obowiązku (jeszcze) posiadania smartfona ... więc, zawsze jest wybór. Ja z internetu w telefonie korzystać nie dam nawet rady i póki co, nie narzekam. Chociaż nie twierdzę, że to się nie zmieni.

[zozur]

Nawet bez smartfona lokalizację telefonu można namierzyć dzięki logowaniu do BTSów. I z tego służby już korzystają (wypadki, przestępstwa). Więc jak ktoś chce się ukryć lepiej telefon zostawić w domu

[napad]

Wystarczą trzy słowa: nie przyjmuję mandatu. Nie trzeba się tłumaczyć. Jeśli ktoś odczuwa dyskomfort, w związku z tym, że może być zatrzymany przez służby, że będzie się musiał tłumaczyć itepe itede, to niech nie biega, zaoszczędzi sobie stresu.

[50latek]

Zasadnicze pytanie:
Czy znacie kogoś osobiście lub z wiadomości z mediów, kto dostał w Polsce mandat za bieganie? Pomijam bieganie na terenach czasowo niedozwolonych (lasy, parki, bulwary...), bo to jest "z innego paragrafu".