Moderator: infernal
Aniad1312 pisze:Nie nie... Sosik jest pod tym względem taki, jak zaczyna się ta piosenkaroberturbanski pisze:3.19......, niedługo będziesz "szybsza" od Sosika Aniu......
a we Wrocławiu spadł pierwszy śnieg chyba od 2 lat 
.
, a ja od siebie i myślę że nie tylko Tobie dziękuje za wpisy które sprawiają że człowiek chce i wierzy że można Trzymam/-y kciuki i czekam/-y na więcej beata pisze:Ania, ładne podsumowanie!
Życzę owocnych biegowo kolejnych kilku-dziesiątek lat
roberturbanski pisze:Super podsumowanie, gratulacje
Dziękujękeiw pisze:Fajnie się czytało jak i ten poprzednie wpisy
. Bedę miała jakąś lekką chustkę na wyjście/wejście, którą w trakcie biegu czy jazdy na rowerze będę zsuwać. No ja mam podobnie, dlatego muszę się czasem zatrzymywać.beata pisze:Co do maseczki też mnie to trochę przeraża, ale biegać w maseczce nie zamierzam bo nie dam rady, uduszę się, a poza tym ciągle leci mi z nosa, więc muszę go opróżniać
. Wyobraźnia podpowiada mi, że mamy jednak różną technikębeata pisze:No ja się nie zatrzymuję
No wkoło bloku to nie jest, ale na zupełnym pustkowiu też nie. A i 5 rano ostatnio jakoś nie wpadabeata pisze:Ania, skoro biegasz w okolicach dość jednak - jak zrozumiałam - odludnych, i w dodatku wcześnie rano, to na serio możesz tę chustkę czy cokolwiek zakładać na początek trasy na koniec i "w razie czego", a poza tym to ściągać. Przecież sama o 5 nad ranem nikomu nie będziesz zagrażać.
