Niekoniecznie. Mi kiedyś chciano dać mandat za psa na smyczy bez kagańca. Poprosiłem o podstawę prawną, po 10 minutach konsultacji z centralą, nie znaleźli ... W W-wie obowiązywało wtedy prawo, że pies tylko na smyczy. Ale - człowiek przede mną mandat przyjął!beata pisze: Co do Twojego przypadku, jakoś nie chce mi się wierzyć - ktoś Ciebie raczej chciał wrobić.
Co do biegania - to banalnie prosta sprawa. Do momentu ciszy wyborczej, biegajcie w ramach kampanii wyborczej. Jak zobaczycie że ktoś chce was legitymować - okrzyknąć parę razy - głosujcie na X, i po problemie :P To lepsze niż do kościoła