Komentarz do artykułu Wiosna bez startów. Co teraz? - CZĘŚĆ I MARATON

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
neevle
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin/Warszawa

Nieprzeczytany post

Zgadzam się z kolegą powyżej w temacie półmaratonu, czasem traktuje się go po macoszemu. ;) Też chętnie przeczytałabym coś na ten temat.

Sama miałam startować na tym dystansie. Jutro. No i nawet trafiłam z formą, noga się kręci, ale teraz to się może pokręcić po parku co najwyżej. Ja jednak nie wierzę, że w najbliższym czasie (tzn. za miesiąc powiedzmy) odbędą się jakiekolwiek zawody, a z kolei celowanie w maj czy czerwiec to proszenie się o start w upale, co nigdy się u mnie dobrze nie kończyło. Samotny sprawdzian - kurczę, jakoś nigdy nie umiałam się zmotywować - nie wiem, może ze 3km (czy tam Cooper) dałabym radę? Chociaż te zamknięte stadiony to trochę problem. Chyba wybiorę opcję "10km, brak startu", a potem zrobię sobie ze dwa luźniejsze tygodnie. Biega mi się lekko, to szkoda tak całkiem w roztrenowanie wchodzić.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
New Balance but biegowy
Sewer
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 223
Rejestracja: 05 mar 2015, 21:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak będą znośne warunki to możesz spróbować pobiec jutro lub w najbliższym czasie, jak nie półmaraton to chociaż te 10km. Nie wyjdzie to nie wyjdzie, nic nie tracisz w tym momencie, bo albo pobiegniesz indywidualnie albo w ogóle. Następna okazja może być dopiero na jesieni.
1000m: 2:59,0 (IX 2020), 3000m:9:57 (IX 2020), 5km: 17:25 (V 2018), 10km: 35:54 (IX 2019), HM: 1:20:31 (III 2020)

https://www.endomondo.com/profile/20382960
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60771
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60772
Fenomen
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 362
Rejestracja: 22 lut 2020, 08:40
Życiówka na 10k: 42:00
Życiówka w maratonie: 3:28:00

Nieprzeczytany post

No i udało się, wykonałem samotnie 25 okrążeń na stadionie [10 000m], było mega dobrze i progresowałem z kilometra na kilometr i od 6-7km biegłem już coraz szybciej.
To nic trudnego pobiec samotnie 25 okrążeń, była temp +2C, zimno, ale przyjemnie, biegłem w t-shircie i krótkich spodenkach.
Zacząłem o 6h, i dobrze, że nikogo tam nie było, bo by pewnie by było ciężej to pobiec.

Polecam samotnie zawody.


Następnym razem w kwietniu jak odwołają 10 miles, to stadionie to wykonam, a dalej pół maraton pod koniec maja. Oby nie odwołali.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
kubawisniewski1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 482
Rejestracja: 01 cze 2009, 12:49

Nieprzeczytany post

Jak jest poczucie spełnienia - to najważniejsze. Gratulacje z okazji próby! (Dyszka na stadionie zawsze szła mi kiepsko).
Wszystko jest dla ludzi, ale jednak jakąś większą liczbę okrążeń ograniczałbym do zawodów, takich właśnie testów, konkretnych treningów tempowych. Też bym się higienicznie odkręcał po zakończeniu truchtając w drugą stronę, żeby chociaż w jakimś stopniu odciążyć lewą stronę.
Półmaratonu osobiście już bym nie próbował.
pawikr
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 258
Rejestracja: 26 wrz 2012, 21:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kubawisniewski1 pisze:Nie wiem, jakie masz generalnie doświadczenie biegowe, jakich środków używałeś, w jaki wynik celujesz (czas) więc luźno zaproponuję ogólnie, jak będziesz miał wątpliwości, albo doprecyzujesz, chętnie i ja skonkretyzuję:
- zaplanuj próbę półmaratońską za 2 tygodnie od dzisiaj
- w ten weekend (lub w poniedziałek), skoro nastawiałeś się na niego pierwotnie i pod jego kątem szykowałeś formę, zrób sprawdzian, test na 5 km
- w następnym tygodniu wykonaj jeden (np. czwartek, piątek) cięższy trening podtrzymujący. Jeśli wykonywałeś już w przygotowaniach dłuższe odcinki w tempie startowym, to wystarczy Ci np. 8-10 x 1 km w tempie delikatnie szybszym niż tempo półmaratońskie (powiedzmy pomiędzy tempem życiówki na 10 km i półmaratonu). Trening powinien wg mnie być ładujący, więc co najwyżej skracaj przerwę (nawet do 1,5'-2'), ale nie biegaj za szybko. Wygląda strasznie, ale tylko z pozoru:)
- w kolejnym tygodniu (np. wtorek, środa) wykonaj jeden cięższy trening, w którego zasadniczej części wykonasz np. 2-3 km w tempie półmaratońskim i po krótkiej przerwie np. 5-6 odcinków 500-metrowych w tempie @10 km. Coś w tym stylu. By przypoknieć sobie docelowe tempo i delikatnie zmobilizować.
- wszystkie treningi pomiędzy powinny być lekkie i moim zdaniem trwać góra 40-50'. Lepiej robić w tym okresie mniej o 1-2 jednostki, nie klepać już pustych km

Na pewno nie więcej, jeśli jesteś dobrze przygotowany, nic Ci więcej nie potrzeba wg mnie.
Dzięki, Kuba.
Test za mną. Po tygodniowej przerwie w bieganiu 5km wyszło mi w tempie na 10km. Plus poczucie, że pobiegłem zbyt asekuracyjnie.
Plan ze "startem" za 2 tyg wygląda atrakcyjnie.
Dam znać jak poszło :)

@Fenomen, gratuluje odporności psychicznej. Jak ja robiłem odcinki 3x1600 na bieżni to w pewnym momencie zaczynałem biegać w drugą stronę.
Fenomen
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 362
Rejestracja: 22 lut 2020, 08:40
Życiówka na 10k: 42:00
Życiówka w maratonie: 3:28:00

Nieprzeczytany post

kubawisniewski1 pisze:Jak jest poczucie spełnienia - to najważniejsze. Gratulacje z okazji próby! (Dyszka na stadionie zawsze szła mi kiepsko).
Wszystko jest dla ludzi, ale jednak jakąś większą liczbę okrążeń ograniczałbym do zawodów, takich właśnie testów, konkretnych treningów tempowych. Też bym się higienicznie odkręcał po zakończeniu truchtając w drugą stronę, żeby chociaż w jakimś stopniu odciążyć lewą stronę.
Półmaratonu osobiście już bym nie próbował.
Wlasnie truchtam przed akcentami i po w przeciwna strona, robie tak juz od parunastu lat, tak sam bieganie w parku, przestałem biegac w tym samym kierunku co 98% biegających.



pawikr pisze: @Fenomen, gratuluje odporności psychicznej. Jak ja robiłem odcinki 3x1600 na bieżni to w pewnym momencie zaczynałem biegać w drugą stronę.
Po prostu zaczalem wolniej, i biegłem od kilometra do kilometra.

10 miles za 5 tyg odwołane, na stadion byc moze zawitam.

Ale trzeba bedzie w miare precyzyjnie wyliczyć srednia moc i tempo.

Wysłane z mojego DUK-L09 .
pawikr
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 258
Rejestracja: 26 wrz 2012, 21:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pawikr pisze:...
Plan ze "startem" za 2 tyg wygląda atrakcyjnie.
Dam znać jak poszło :)
echh... wyglądał atrakcyjnie do wczoraj. Dzisiaj to już dmucham na zimne. Pozostaje mieć nadzieję, że zbudowana forma zaprocentuje zwiększoną odpornością organizmu.
Starty, próby itp odkładam na bardzij przyjazny czas.
ODPOWIEDZ