keiw pisze:Informacja oficjalna zamieszczona na:
https://www.gov.pl/web/koronawirus/wpro ... onawirusem
Uf czyli można biegać super.
To co się zmieniło od dziś?
keiw pisze:Informacja oficjalna zamieszczona na:
https://www.gov.pl/web/koronawirus/wpro ... onawirusem
Skoro minister, zapowiadając rozporządzenie, uznał spacer za „oczywiście niezbędny”, myślę, że po prostu ktoś w pierwszej chwili nadinterpretował komentowane przez siebie (w ramach FAQ) podsumowanie (rozporządzenia), w którym lista dozwolonych aktywności wydaje się zamknięta. Nie wiem, może w rozporządzeniu użyto sformułowania w rodzaju „takie jak” albo „itd.”; w podsumowaniu na stronie rządu jest tylko „Obostrzenie nie dotyczy więc” i dwukropek.beata pisze: Poza tym sformułowanie "niezbędne czynności" jest tak szerokie i nieprecyzyjne, że chyba sami pomysłodawcy się zreflektowali, że jeśli nie doprecyzują, zezwalając na jakąś jedną aktywność inną niż praca/sklep, to strzelą sobie w kolano.
Haha +1hansel pisze:Złe porównanie...pawikr pisze:jaja sobie robisz? Czy również uważasz, że możesz kraść jeśli nikt nie widzi?Fenomen pisze: ...
A o 3-4-5h nad ranem policja nagminnie nie będzie stac na czatach przed wejsciem do ciemnego lasu?
To raczej porównałbym do przechodzenie na czerwonym świetle o 3 w nocy na osiedlowej uliczce.
porównanie jest jakie jest. Ale czemu policja ma od razu stać na tej osiedlowej uliczce?hansel pisze:Złe porównanie...pawikr pisze:jaja sobie robisz? Czy również uważasz, że możesz kraść jeśli nikt nie widzi?Fenomen pisze: ...
A o 3-4-5h nad ranem policja nagminnie nie będzie stac na czatach przed wejsciem do ciemnego lasu?
To raczej porównałbym do przechodzenie na czerwonym świetle o 3 w nocy na osiedlowej uliczce.
Tak, zgadza się, ale była też oficjalna wypowiedź przed kamerami.Kangoor5 pisze:Wszystko gdybanie. Przez pewien czas na stronie rządu była podobno odpowiedź, że "wyjścia rekreacyjne są zakazane". Mówimy tu o grupie ludzi, którzy w normalnym czasie uchwalali wadliwe przepisy, bez konsultacji albo nie słuchając opinii ekspertów.
Do czasu oficjalnego ogłoszenia tekstu Rozporządzenia dywagujemy nad czymś, czego jeszcze nie ma i czego najwyraźniej nie są w stanie jednoznacznie zrozumieć nawet autorzy. Radziłbym więc poczekać z tymi interpretacjami i tradycyjnie już trzymać się za portfel.
Przebiec mozna na czerwonym swietle o 3h nad ranem? Szkoda czasu zatrzymywać sie jak nic nie jedzie.hansel pisze:Złe porównanie...pawikr pisze:jaja sobie robisz? Czy również uważasz, że możesz kraść jeśli nikt nie widzi?Fenomen pisze: ...
A o 3-4-5h nad ranem policja nagminnie nie będzie stac na czatach przed wejsciem do ciemnego lasu?
To raczej porównałbym do przechodzenie na czerwonym świetle o 3 w nocy na osiedlowej uliczce.
Czyli krotko mowiac skopiowali zasady wprowadzone wczoraj w Niemczech i dobrzekeiw pisze:Informacja oficjalna zamieszczona na:
https://www.gov.pl/web/koronawirus/wpro ... onawirusem
Chodzi o to, że oficjalny to będzie dopiero tekst rozporządzenia. Jak by się Minister nie starał i jak dobrej woli nie wykazywał, to jego słowo przed kamerami dalej nie jest wykładnią prawa, które nie zostało jeszcze opublikowane. Tak samo nie jest nią FAQ na stronach rządu. Na miejscu chcących pobiegać sprawdził bym w źródle gdy to już opublikują bo nie jest wcale pewne, że ten tekst jeszcze się nie zmienia.beata pisze:Tak, zgadza się, ale była też oficjalna wypowiedź przed kamerami.Kangoor5 pisze:Wszystko gdybanie. Przez pewien czas na stronie rządu była podobno odpowiedź, że "wyjścia rekreacyjne są zakazane". Mówimy tu o grupie ludzi, którzy w normalnym czasie uchwalali wadliwe przepisy, bez konsultacji albo nie słuchając opinii ekspertów.
Do czasu oficjalnego ogłoszenia tekstu Rozporządzenia dywagujemy nad czymś, czego jeszcze nie ma i czego najwyraźniej nie są w stanie jednoznacznie zrozumieć nawet autorzy. Radziłbym więc poczekać z tymi interpretacjami i tradycyjnie już trzymać się za portfel.
Pan Minister pomylił się, przejęzyczył?
Nie zamknęli przypadkiem parków?Logadin pisze:Dzisiaj w okolicy godz. 18 na warszawskich bulwarach było tylu biegaczy, że można było się poczuć jak na rozgrzewce przed jakimiś zawodami. A i jak bezpiecznie, co kilkaset metrów auto straży miejskiej. Najlepsze jest to, że nigdy wcześniej tylu ludzi tam nie widziałem jednocześnie, którzy by robili trening