Koronawirus Covid 19

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
paweu92
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 416
Rejestracja: 24 kwie 2017, 15:19

Nieprzeczytany post

Dobra właśnie jestem po bieganiu. Spotkałem 3x policje i 2x straż miejską xD

Przeganiają tylko gówniaków co się gromadzą w jednym miejscu, reszta jak sobie biega/spaceruje to nic :D
New Balance but biegowy
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13614
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

wojtzuch pisze:
JK1 pisze:
szubert pisze:Panowie i Panie wszystko jasne, siedzimy w domciu
Mam wrażenie, że jednak nie do końca. Teraz odpowiedź na to pytanie w serwisie gov.pl jest nieco inna.
Czy mogę wyjść na spacer do parku lub lasu, wyjść z dziećmi na plac zabaw?
Przepisy odnoszą się do niezbędnych codziennych potrzeb. Do takiej kategorii można zaliczyć spacer czy wyjście do lasu, ale z zachowaniem ograniczeń odległości oraz limitu przemieszczających się osób (maksymalnie dwie osoby, z wyłączeniem rodzin). Zalecamy, aby ograniczać tego typu wyjścia do niezbędnego minimum.
Ograniczenia dotyczą natomiast placów zabaw, które są miejscem gromadzenia się różnych osób, a tym samym wysokiego ryzyka zakażenia.

I to chyba ma sens...
No właśnie, sami uznali, że spacer to niezbędna potrzeba, zgodnie zresztą z tym, co wcześniej mówił minister. Ciekaw jestem tylko, co za artysta wymyślił tę wcześniejszą wersję.

Sam w każdym razie noszę ze sobą płyn i go sobie nie żałuję, nie dotykam niczego, czego nie muszę, dezynfekuję po przyjściu telefon, co zresztą robiłem już przed epidemią, a do tego myję albo spryskuję (tym razem czystym etanolem) wszelkie produkty żywnościowe, zanim je włożę do lodówki albo szuflady, bo to chyba najgroźniejsze potencjalne źródło zakażenia, więc proszę mi nie wypominać biegania i spacerów, bo i tak jestem w awangardzie prewencji.
A ja bym zmusił wszystkich sportowców żeby sie zarazili i niegroźnie przyspieszyli immunizacje społeczną. Ciebie oczywiście tez.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja bym na to poszedł. Gdybym mógł wyjechać na obóz sportowy w grupie osób z tym samym celem. I gdybym był dobrze przetestowany przed powrotem żeby nikomu nie zagrażać, to w sumie była by dobra rzecz.
wojtzuch
Wyga
Wyga
Posty: 58
Rejestracja: 12 paź 2009, 14:58

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: A ja bym zmusił wszystkich sportowców żeby sie zarazili i niegroźnie przyspieszyli immunizacje społeczną. Ciebie oczywiście tez.
A dlaczego nie tych, którzy chodzą do pracy? Nie dość, że mają okazję do spaceru albo przejażdżki na rowerze, to jeszcze idą do ludzi... Ja poza tym siedzę w domu na freelansie i poza bieganiem/spacerem wychodzę tylko do spożywczaka.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13614
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

wojtzuch pisze:
Rolli pisze: A ja bym zmusił wszystkich sportowców żeby sie zarazili i niegroźnie przyspieszyli immunizacje społeczną. Ciebie oczywiście tez.
A dlaczego nie tych, którzy chodzą do pracy? Nie dość, że mają okazję do spaceru albo przejażdżki na rowerze, to jeszcze idą do ludzi... Ja poza tym siedzę w domu na freelansie i poza bieganiem/spacerem wychodzę tylko do spożywczaka.
Ty chyba nie zrozumiałeś o co chodzi.
Immunizacja społeczna jest na koniec potrzebna zeby przejść przez ten kryzys. Do tego potrzeba okolo 60% społeczeństwa. Sportowcy i dzieci do 30 lat sa najmniej narażeni na komplikacje.
wojtzuch
Wyga
Wyga
Posty: 58
Rejestracja: 12 paź 2009, 14:58

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
wojtzuch pisze:
Rolli pisze: A ja bym zmusił wszystkich sportowców żeby sie zarazili i niegroźnie przyspieszyli immunizacje społeczną. Ciebie oczywiście tez.
A dlaczego nie tych, którzy chodzą do pracy? Nie dość, że mają okazję do spaceru albo przejażdżki na rowerze, to jeszcze idą do ludzi... Ja poza tym siedzę w domu na freelansie i poza bieganiem/spacerem wychodzę tylko do spożywczaka.
Ty chyba nie zrozumiałeś o co chodzi.
Immunizacja społeczna jest na koniec potrzebna zeby przejść przez ten kryzys. Do tego potrzeba okolo 60% społeczeństwa. Sportowcy i dzieci do 30 lat sa najmniej narażeni na komplikacje.
Nie zrozumiałem, bo pisałeś o przymusowym zarażaniu, a nie zachęcaniu. Sam nawet zgłosiłbym się do testowania szczepionki, gdyby szukano chętnych w Polsce (chociaż, przyznaję, dla kasy, której bardzo mi teraz brakuje). W każdym razie jestem jednym z tych, którzy prawie nigdy nie chorują, mimo że się nie oszczędzają.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9050
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Informacja oficjalna zamieszczona na:
https://www.gov.pl/web/koronawirus/wpro ... onawirusem

Obrazek
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Slawcio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1521
Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 2:46:06
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ale wiecie co jest w tej walce najbardziej idiotyczne.
Że mogę sobie zajść do Biedronki i kichać na pieczywo.
Gdzie tu logika?
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13614
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

wojtzuch pisze: Nie zrozumiałem, bo pisałeś o przymusowym zarażaniu, a nie zachęcaniu. Sam nawet zgłosiłbym się do testowania szczepionki, gdyby szukano chętnych w Polsce (chociaż, przyznaję, dla kasy, której bardzo mi teraz brakuje). W każdym razie jestem jednym z tych, którzy prawie nigdy nie chorują, mimo że się nie oszczędzają.
Oczywiście ze przymusowo, bo tacy sprytni jak ty (?) chcieliby to robić tylko dla kasy.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13614
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Slawcio pisze:Ale wiecie co jest w tej walce najbardziej idiotyczne.
Że mogę sobie zajść do Biedronki i kichać na pieczywo.
Gdzie tu logika?
Logika w tym, ze jeść trzeba.
Następnym krokiem będą obowiązkowe maseczki.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Slawcio pisze:Ale wiecie co jest w tej walce najbardziej idiotyczne.
Że mogę sobie zajść do Biedronki i kichać na pieczywo.
Pieczywo zafoliowane, więc nie kichniesz na nie.
Ja dziś rano udałam się na większe zakupy do supermarketu, tak prawdę mówiąc to pierwszy raz od 10 dni, i stałam w długiej kolejce na parkingu, zabawnie to wyglądało ;). Ale za to nareszcie nie ma tłoku w sklepach ;).

Jeśli pozostanie tak, jak jest to napisane na stronach Min. Cyfryzacji, co zacytował keiw, to damy radę ... przynajmniej ulice puste i fajniej się biega, nie mówiąc już o rowerze ;).
wojtzuch
Wyga
Wyga
Posty: 58
Rejestracja: 12 paź 2009, 14:58

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
wojtzuch pisze: Nie zrozumiałem, bo pisałeś o przymusowym zarażaniu, a nie zachęcaniu. Sam nawet zgłosiłbym się do testowania szczepionki, gdyby szukano chętnych w Polsce (chociaż, przyznaję, dla kasy, której bardzo mi teraz brakuje). W każdym razie jestem jednym z tych, którzy prawie nigdy nie chorują, mimo że się nie oszczędzają.
Oczywiście ze przymusowo, bo tacy sprytni jak ty (?) chcieliby to robić tylko dla kasy.
Nie każdy ma etat w IT albo budżetówce. Niedługo ludzie będą brali kredyty na jedzenie.
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Oczywiście ze przymusowo, bo tacy sprytni jak ty (?) chcieliby to robić tylko dla kasy.
Rolli, akurat w tym przypadku - dla kasy czy nie, to tester szczepionki i tak potrzebny.
mpruchni
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 526
Rejestracja: 13 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mam_platfusa pisze:...tak naprawdę wszystko sprowadza się do odpowiedzialności, rozsądku i odpowiedzi na podstawowe pytanie...[czy trzeba biegać]
- nieprawda
wojtzuch pisze:Nie każdy ma etat w IT albo budżetówce. Niedługo ludzie będą brali kredyty na jedzenie.
...A tym podstawowym pytaniem będzie: gdzie się znajdował rozsądek i odpowiedzialność, jak zaczynano ten karnawał.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

wojtzuch pisze:
mam_platfusa pisze: Podejście niektórych ludzi przypomina mi swego rodzaju grę, którą nazwałbym "kto kogo wyrucha". A tak naprawdę wszystko sprowadza się do odpowiedzialności, rozsądku i odpowiedzi na podstawowe pytanie, które nie brzmi "czy można biegać", ale "czy koniecznie TRZEBA biegać".
Biegać nie trzeba, ale bez biegania trzeba się przynajmniej przejść
Dokładnie. Każdy ma inne potrzeby i nie dla każdego bieganie to "tylko hobby". A już dawno ogłoszono, że dla zachowania zdrowia trzeba przynajmniej wyjść na spacer. Ja np. nie muszę wychodzić codziennie do sklepu, dziś byłam na zakupach po raz pierwszy do 10 dni i przez najbliższe 10 nie wybieram się do sklepu. Za to sport uprawiam od kilkudziesięciu lat a poza tym potrzebuję po prostu wyjść z domu, choćby na spacer. To co, miałabym chodzić specjalnie do sklepu (gdzie z pewnością spotkam ludzi), bo do sklepu można, a na samotny spacer albo bieganie - nie? Ze niby to nierozsądne/nieodpowiedzialne? No chyba jest wręcz odwrotnie.

Poza tym sformułowanie "niezbędne czynności" jest tak szerokie i nieprecyzyjne, że chyba sami pomysłodawcy się zreflektowali, że jeśli nie doprecyzują, zezwalając na jakąś jedną aktywność inną niż praca/sklep, to strzelą sobie w kolano.
ODPOWIEDZ