Koronawirus Covid 19

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
yaaceek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 508
Rejestracja: 14 sty 2017, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

szubert pisze:Panowie i Panie wszystko jasne, siedzimy w domciu
Pytanie jest "tendencyjne". Wszystko wrzucone do jednego worka. Już od jakiegoś czasu, place zabaw np. w Warszawie są pozamykane.
Odpowiedź nie mogła być inna.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
szubert
Wyga
Wyga
Posty: 126
Rejestracja: 14 lis 2012, 12:41
Życiówka na 10k: 40:06
Życiówka w maratonie: 03:09:11
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

obawiam się, że nawet na osiedlu zamkniętym w środku nie pobiegasz bo jak cie sąsiad podkabluje to od razu pojawi się straż miejsca lub policja i 5 tys kary, jestem przekonany, że tak będzie.
Biegam od 08-2012
● 5 km: 20:12
● 10 km: 40:29
● Półmaraton: 01:29:31
● Maraton: 03:06:43
Fenomen
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 362
Rejestracja: 22 lut 2020, 08:40
Życiówka na 10k: 42:00
Życiówka w maratonie: 3:28:00

Nieprzeczytany post

szubert pisze:obawiam się, że nawet na osiedlu zamkniętym w środku nie pobiegasz bo jak cie sąsiad podkabluje to od razu pojawi się straż miejsca lub policja i 5 tys kary, jestem przekonany, że tak będzie.
Tylko nie biega sie na widoku, badz po centrum nawalasz jakbys uciekał przed milicja XD.

Wysłane z mojego DUK-L09 .
wojtzuch
Wyga
Wyga
Posty: 58
Rejestracja: 12 paź 2009, 14:58

Nieprzeczytany post

Fenomen pisze:Francji czy hiszpani trzeba miec specjalne pozwolenie na wyjscie.

A jak wychodzisz na spacer czy pobierać, czy do sklepu, wylacznie na na swojej dzielnicy .
No właśnie o tym piszę: tam można wyjść pobiegać (i nikogo chyba to nie dziwi), a u nas nie. Nikt tego nie wytrzyma bez szkody dla zdrowia, nie tylko psychicznego, do tego stres jest katastrofalny dla odporności. Banda patałachów.
mam_platfusa
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 189
Rejestracja: 06 lut 2015, 14:53
Życiówka na 10k: 3 dni
Życiówka w maratonie: 3 tygodnie
Lokalizacja: za rogiem

Nieprzeczytany post

wojtzuch pisze: Nikt tego nie wytrzyma bez szkody dla zdrowia, nie tylko psychicznego, do tego stres jest katastrofalny dla odporności. Banda patałachów.
Bez przesady.

Katastrofalna to może być ilość ofiar w najbliższej przyszłości.
mam_platfusa
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 189
Rejestracja: 06 lut 2015, 14:53
Życiówka na 10k: 3 dni
Życiówka w maratonie: 3 tygodnie
Lokalizacja: za rogiem

Nieprzeczytany post

Fenomen pisze: A o 3-4-5h nad ranem policja nagminnie nie będzie stac na czatach przed wejsciem do ciemnego lasu?
Prawdopodobnie nie będzie. Z naciskiem na "prawdopodobnie".

Podejście niektórych ludzi przypomina mi swego rodzaju grę, którą nazwałbym "kto kogo wyrucha". A tak naprawdę wszystko sprowadza się do odpowiedzialności, rozsądku i odpowiedzi na podstawowe pytanie, które nie brzmi "czy można biegać", ale "czy koniecznie TRZEBA biegać".
pawikr
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 257
Rejestracja: 26 wrz 2012, 21:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Fenomen pisze: ...
A o 3-4-5h nad ranem policja nagminnie nie będzie stac na czatach przed wejsciem do ciemnego lasu?
jaja sobie robisz? Czy również uważasz, że możesz kraść jeśli nikt nie widzi?
zozur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 302
Rejestracja: 03 gru 2018, 05:06

Nieprzeczytany post

Rzecznik ministra zdrowia powiedział że można biegać:
https://noizz.pl/spoleczenstwo/czy-mozn ... cs&utm_v=2
wojtzuch
Wyga
Wyga
Posty: 58
Rejestracja: 12 paź 2009, 14:58

Nieprzeczytany post

mam_platfusa pisze:
Fenomen pisze: A o 3-4-5h nad ranem policja nagminnie nie będzie stac na czatach przed wejsciem do ciemnego lasu?
Prawdopodobnie nie będzie. Z naciskiem na "prawdopodobnie".

Podejście niektórych ludzi przypomina mi swego rodzaju grę, którą nazwałbym "kto kogo wyrucha". A tak naprawdę wszystko sprowadza się do odpowiedzialności, rozsądku i odpowiedzi na podstawowe pytanie, które nie brzmi "czy można biegać", ale "czy koniecznie TRZEBA biegać".
Biegać nie trzeba, ale bez biegania trzeba się przynajmniej przejść. No chyba że ktoś może sobie leżeć w łóżku i grać w gry, ale weź no pracuj w ten sposób w domu cały dzień, na przykład nad kodem albo tłumaczonym/redagowanym tekstem. Już to przerabiałem, gdy byłem w gipsie — przez pierwsze dwa tygodnie prawie nic nie byłem w stanie zrobić (ani normalnie zasnąć), dopiero potem się przyzwyczaiłem, ale wtedy przynajmniej mogłem chodzić.

Tak czy inaczej, ludzie będą teraz chodzili codziennie do apteki i sklepu spożywczego, gdzie najłatwiej coś złapać, a nawet pożyczali sobie psy. Skutek odwrotny do zamierzonego. Ktoś tu ewidentnie nie myśli.
Ostatnio zmieniony 24 mar 2020, 16:35 przez wojtzuch, łącznie zmieniany 1 raz.
marcin9709
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 749
Rejestracja: 31 paź 2015, 17:41
Życiówka na 10k: 37:37
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Też racja z tymi wyjściami do sklepu. Jak nie będzie można wyjść na spacer to ludzie po kilka razy dziennie będą do sklepu chodzić.
5km: 17:59
10km: 37:37
HM: 01:28:40
hansel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 367
Rejestracja: 18 wrz 2014, 15:10
Życiówka na 10k: 39
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pawikr pisze:
Fenomen pisze: ...
A o 3-4-5h nad ranem policja nagminnie nie będzie stac na czatach przed wejsciem do ciemnego lasu?
jaja sobie robisz? Czy również uważasz, że możesz kraść jeśli nikt nie widzi?
Złe porównanie...
To raczej porównałbym do przechodzenie na czerwonym świetle o 3 w nocy na osiedlowej uliczce.
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4192
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

yaaceek pisze: Przecież nie zrobią specjalnego punktu dla biegaczy.
w UK powiedziano :
możesz jedna aktywność dziennie na zewnątrz sam lub z członkiem rodziny z którym mieszkasz.
więc wyraźniej się nie da.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13511
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

cichy70 pisze:
yaaceek pisze: Przecież nie zrobią specjalnego punktu dla biegaczy.
w UK powiedziano :
możesz jedna aktywność dziennie na zewnątrz sam lub z członkiem rodziny z którym mieszkasz.
więc wyraźniej się nie da.
W Niemczech wyraźnie powiedziane: wolno biegać samemu.
JK1
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 05 lis 2014, 09:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

szubert pisze:Panowie i Panie wszystko jasne, siedzimy w domciu
Mam wrażenie, że jednak nie do końca. Teraz odpowiedź na to pytanie w serwisie gov.pl jest nieco inna.
Czy mogę wyjść na spacer do parku lub lasu, wyjść z dziećmi na plac zabaw?
Przepisy odnoszą się do niezbędnych codziennych potrzeb. Do takiej kategorii można zaliczyć spacer czy wyjście do lasu, ale z zachowaniem ograniczeń odległości oraz limitu przemieszczających się osób (maksymalnie dwie osoby, z wyłączeniem rodzin). Zalecamy, aby ograniczać tego typu wyjścia do niezbędnego minimum.
Ograniczenia dotyczą natomiast placów zabaw, które są miejscem gromadzenia się różnych osób, a tym samym wysokiego ryzyka zakażenia.

I to chyba ma sens...
wojtzuch
Wyga
Wyga
Posty: 58
Rejestracja: 12 paź 2009, 14:58

Nieprzeczytany post

JK1 pisze:
szubert pisze:Panowie i Panie wszystko jasne, siedzimy w domciu
Mam wrażenie, że jednak nie do końca. Teraz odpowiedź na to pytanie w serwisie gov.pl jest nieco inna.
Czy mogę wyjść na spacer do parku lub lasu, wyjść z dziećmi na plac zabaw?
Przepisy odnoszą się do niezbędnych codziennych potrzeb. Do takiej kategorii można zaliczyć spacer czy wyjście do lasu, ale z zachowaniem ograniczeń odległości oraz limitu przemieszczających się osób (maksymalnie dwie osoby, z wyłączeniem rodzin). Zalecamy, aby ograniczać tego typu wyjścia do niezbędnego minimum.
Ograniczenia dotyczą natomiast placów zabaw, które są miejscem gromadzenia się różnych osób, a tym samym wysokiego ryzyka zakażenia.

I to chyba ma sens...
No właśnie, sami uznali, że spacer to niezbędna potrzeba, zgodnie zresztą z tym, co wcześniej mówił minister. Ciekaw jestem tylko, co za artysta wymyślił tę wcześniejszą wersję.

Sam w każdym razie noszę ze sobą płyn i go sobie nie żałuję, nie dotykam niczego, czego nie muszę, dezynfekuję po przyjściu telefon, co zresztą robiłem już przed epidemią, a do tego myję albo spryskuję (tym razem czystym etanolem) wszelkie produkty żywnościowe, zanim je włożę do lodówki albo szuflady, bo to chyba najgroźniejsze potencjalne źródło zakażenia, więc proszę mi nie wypominać biegania i spacerów, bo i tak jestem w awangardzie prewencji.
ODPOWIEDZ