2020: wiosna -HM sub1h20, M sub2h50
Moderator: infernal
-
- Stary Wyga
- Posty: 223
- Rejestracja: 05 mar 2015, 21:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Też chyba oleję bieganie maratonu, trochę mi szkoda do tego, bo liczyłem na zaliczenie debiutu. Trening typowo maratoński to raczej nie moja bajka. Latem chcę sobie pobiegać coś szybszego, może bez większej presji, bo sub35/10 jest bardzo odległe. Dlatego mi trochę szkoda, że klepałem te kilometry, a nie zaliczę choćby niezbyt udanego, ale jednak debiutu.
Połówka to inna kwestia. Gdybym wiedział, że sytuacja się tak rozwinie to już 2 tygodnie miałbym to z głowy. Miałem już przebiegnięte 12km ciągiem i pokusę, aby dojechać do 21,1km. Zrezygnowałem tylko dlatego, że zbliżały się zawody. Sub1h20 pewnie bym nie dowiózł, ale tragedii też nie byłoby, biegło się całkiem fajnie.
Kilka razy biegłem już samotnie na bieżni i nie uważam to za coś specjalnie trudnego. Na 5km zdarzało mi się zejść z 3,5km, tylko że biegłem wtedy tempem mocno życzeniowym i nie było szans dowieźć. Natomiast na 10km biegało mi się dobrze, 3 kolejne biegi to były życiówki (nieoficjalne, ale co mi tam). Dopiero zeszłej jesieni zrobiłem życiówkę na normalnej trasie, jednak z perspektywy czasu sądzę, że gdybym zrobił taki bieg na bieżni, w lepszych warunkach, czas na pewno byłby lepszy.
Za największe plusy takiego biegu uważam pełną kontrolę tempa (w przypadku bieżni) i wybór dogodnych warunków.
Połówka to inna kwestia. Gdybym wiedział, że sytuacja się tak rozwinie to już 2 tygodnie miałbym to z głowy. Miałem już przebiegnięte 12km ciągiem i pokusę, aby dojechać do 21,1km. Zrezygnowałem tylko dlatego, że zbliżały się zawody. Sub1h20 pewnie bym nie dowiózł, ale tragedii też nie byłoby, biegło się całkiem fajnie.
Kilka razy biegłem już samotnie na bieżni i nie uważam to za coś specjalnie trudnego. Na 5km zdarzało mi się zejść z 3,5km, tylko że biegłem wtedy tempem mocno życzeniowym i nie było szans dowieźć. Natomiast na 10km biegało mi się dobrze, 3 kolejne biegi to były życiówki (nieoficjalne, ale co mi tam). Dopiero zeszłej jesieni zrobiłem życiówkę na normalnej trasie, jednak z perspektywy czasu sądzę, że gdybym zrobił taki bieg na bieżni, w lepszych warunkach, czas na pewno byłby lepszy.
Za największe plusy takiego biegu uważam pełną kontrolę tempa (w przypadku bieżni) i wybór dogodnych warunków.
1000m: 2:59,0 (IX 2020), 3000m:9:57 (IX 2020), 5km: 17:25 (V 2018), 10km: 35:54 (IX 2019), HM: 1:20:31 (III 2020)
https://www.endomondo.com/profile/20382960
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60771
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60772
https://www.endomondo.com/profile/20382960
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60771
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60772
Jak zaczniesz biec z myślą że DNF wchodzi w grę to czarno to widzę . Jak z góry będziesz zakładał że nie złamiesz 1.20 to nawet jak jesteś na to gotowy to tego nie zrobisz .Duzo łatwiej by było jakbys załatwił sobie kogoś na rowerze , nie chodzi tu nawet tylko o wodę ale też bedzies miał większą motywację .Co do rolowania to słyszałem z paru źródeł że rolowanie po mocnych akcentach nie jest wskazane , jest ryzyko mikro urazow wtedy większe . Jakbyś się podjął tego HM to życzę powodzenia i trzymam kciuki i oczywiście połam te 1.20.
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Szkoda, że nie z W-wy jesteś. Na połówkę sub1:20 też bym się zabrał bez konkretnych zawodów
-
- Stary Wyga
- Posty: 223
- Rejestracja: 05 mar 2015, 21:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No szkoda. We dwóch pewnie łatwiej. Łamałeś już 1:20 czy jeszcze nie?
1000m: 2:59,0 (IX 2020), 3000m:9:57 (IX 2020), 5km: 17:25 (V 2018), 10km: 35:54 (IX 2019), HM: 1:20:31 (III 2020)
https://www.endomondo.com/profile/20382960
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60771
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60772
https://www.endomondo.com/profile/20382960
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60771
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60772
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Ano nie. Ostatni HM na maxa biegłem 2 lata temu w Gdyni i miałem 1:20:18
Trudno mi co myślę przełożyć na słowa , tak w skrócie kopara opada że można coś takiego samemu zrobić na treningu . Szacun za to orkę i że to dowiozles , wierzę że bolało i gratulacje czas też świetny , blisko było tego 1.20.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1489
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
Brawa za walkę. Wynik do przyjęcia. Szczere gratulacje i przemyślanych pomysłów co dalej.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 737
- Rejestracja: 02 lis 2016, 14:48
- Życiówka na 10k: 34:47
- Życiówka w maratonie: 2:47:32
- Lokalizacja: Nienack
Szacun. Latanie w kółko po bieżni długich odcinków mocno ryje banię. Mam na stadion jakieś 800 metrów. Obecnie jest zamknięty, ale jak tylko sforsuję dwa ogrodzenia to coś pobiegam:).
Pozdro!
Pozdro!
5k-16.38 (Toruń 12.05.24) 10k -34.47 (Grudziądz 30.09.23) HM-1.19.58(W-wek 8.10.23) M-2.47.32(Łódź 2023)
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]
-
- Stary Wyga
- Posty: 223
- Rejestracja: 05 mar 2015, 21:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki chłopaki.
Artur, załatw sobie jakiegoś pacemakera i dawaj sub35, bo żal takiej formy jaką zbudowałeś nie wykorzystać.
Artur, załatw sobie jakiegoś pacemakera i dawaj sub35, bo żal takiej formy jaką zbudowałeś nie wykorzystać.
1000m: 2:59,0 (IX 2020), 3000m:9:57 (IX 2020), 5km: 17:25 (V 2018), 10km: 35:54 (IX 2019), HM: 1:20:31 (III 2020)
https://www.endomondo.com/profile/20382960
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60771
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60772
https://www.endomondo.com/profile/20382960
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60771
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60772
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1540
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Gratuluję jeszcze raz. Mocna głowa, moim zdaniem i tak świetny wynik jak na samotny bieg.
Teraz to i mnie korci taka próba np. na 5 albo 10 km, tylko muszę się włamać na jakiś stadion.
Teraz to i mnie korci taka próba np. na 5 albo 10 km, tylko muszę się włamać na jakiś stadion.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Gratuluję!!! Mega mocne bieganie w samotności
Chyba trochę za mocno otworzyłeś. 95%Hrmax i pierwsza piątka to pokazuje.
Może zaczynając ostrożniej i biegnąc NS byś to szarpnął
Chyba trochę za mocno otworzyłeś. 95%Hrmax i pierwsza piątka to pokazuje.
Może zaczynając ostrożniej i biegnąc NS byś to szarpnął
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
-
- Stary Wyga
- Posty: 223
- Rejestracja: 05 mar 2015, 21:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki. Może minimalnie za mocny początek, ale i tak raczej bez szans na sub1:20. Przy obecnej tendencji zjazdowej to był prawie max (może z 10-15sek dałoby się urwać, ale nie 30). 3 tygodnie temu było w zasięgu ręki.
1000m: 2:59,0 (IX 2020), 3000m:9:57 (IX 2020), 5km: 17:25 (V 2018), 10km: 35:54 (IX 2019), HM: 1:20:31 (III 2020)
https://www.endomondo.com/profile/20382960
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60771
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60772
https://www.endomondo.com/profile/20382960
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60771
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60772
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1489
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
Może mały wpływ temperatury ? Skok nawet na 15-16stopni czuć.
-
- Stary Wyga
- Posty: 223
- Rejestracja: 05 mar 2015, 21:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To raczej drobnostki. Przede wszystkim forma niezbyt wysoka. Mógłbym za 2-3 tygodnie polecieć dyszkę, ale nie bardzo to ma sens, bo max na ten moment to jakieś 36:30, może 36:20.
1000m: 2:59,0 (IX 2020), 3000m:9:57 (IX 2020), 5km: 17:25 (V 2018), 10km: 35:54 (IX 2019), HM: 1:20:31 (III 2020)
https://www.endomondo.com/profile/20382960
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60771
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60772
https://www.endomondo.com/profile/20382960
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60771
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60772
Te akcenty bardzo ciekawe robiłeś i na bardzo zacnych prędkościach , nie jest zaskoczeniem że złamałeś na tym sub 3 na kilometr . Myślę że na sub 10 na 3 spokojnie możesz zrobić , tylko nie dzień po dniu , z 5 i wyżej chyba sam raczej wiesz że było by teraz cokolwiek bardzo trudno pobiec.