Drogi Kangurze, jak widzę SARS-CoV-2, nie można odseparować od polityki.Kangoor5 pisze:A naszła cię może też refleksja jak to jest, że w Polsce ta choroba występuje dziesięciokrotnie rzadziej niż w sąsiednich Czechach i podobno przybyła do nas kilka dni później, za to w Polsce są już 3 ofiary śmiertelne (ca. 2,9% wykrytych przypadków) a w Czechach żadnej (0 na 189 przypadków)? Oraz jak to jest, że w Czesi tak dużo chorują mimo tego, że wszystkie "odważne działania" rząd Republiki Czeskiej wprowadzał całe dni przed rządem RP? Tak że może byś sobie zachował na kiedy indziej te peany na temat odważnych naszych władz.marek301 pisze:Taka refleksja mnie naszła, że dzięki tym koszmarnym doświadczeniom Włochów,
nasze władze odważnie zadziałały a Polacy zachowują się w większości racjonalnie.
Dzięki odważnym relacjom, takim jak Twoje Tomasz.
(osobiście Bardzo Dziękuje)
Tym razem możemy być z siebie zadowoleni i dumni.
Jeśli porównywac Nas do Brytyjczyków, to jednak widać te różnice.
Osobiście nie należę do osób, które "kochały, kochają i będą kochać"
jakiekolwiek władze, od lewa do prawa.
Do kogo Polacy mogą się porównywać w swoich akcjach(władze) i
reakcjach(społeczeństwo)? Moim zdaniem w świecie globalizacji do wszystkich.
Jakie będą ostateczne wyniki(bardziej szczegółowe), najbliższe tygodnie zadecydują, ułatwią odpowiedź.
Całe to nieszczęście jest doskonałą okazją do zbijania kapitału politycznego.
Nie będę zaskoczony wyszukiwaniem potknięć/błędów w strategii walki,
oraz "gebelsowskim" propagowaniem trafnych i zwycięskich decyzji.
Jestem świadomy faktu, że zacietrzewienie "polityczne" u części zwolenników opozycji,
może stymulować pojawianie się w ich głowach "chorych myśli",
przykładowo tacy obywatele mogą czuć "niedosyt" bo za mało ludzi choruje i umiera!