Nie "siurek", Wojtku, tylko "siur". Znane i s³yszane w Polsce ju¿ od pierwszej po³owy lat 90-tych. Osobi¶cie bardzo mnie razi to "siuur". Skojarzenia oczywiste

U¿ycie angielskiego s³owa w tej spolszczonej formie wynika chyba z tego, ze niewiele osób potrafi wymówiæ prawid³owo, z odpowiedni± artykulacj± i akcentem, s³owo "sure". I tak zmiêkczone "sz" przerobili¶my na "si".
Tego typu marakonizmów jest w jêzyku polskim ca³e mnóstwo.
Wzbogacaniu s³ownictwa i wyrabianiu umiejêtno¶ci ³adnego wys³awiania siê s³u¿y czytanie. Nie mam tu jednak na my¶li lektury gazet lub czasopism

ale prawdziw± literaturê, któr± siê czyta, delektuj±c siê ka¿dym zdaniem...
Czytam teraz w³a¶nie co¶ tak smakowitego, ¿e dawkujê to sobie strona po stronie, byle nie skoñczy³o siê zbyt szybko. Wielbicielom piêknego, wyszukanego jêzyka polskiego polecam "Madame" Antoniego Libery.