Pod prąd – czyli Sub 3 po 60

[sosik]

Powodzenia Wigi, oby nie odwołali imprezy. Widzę szansę na czas < 40 min

[wigi]

Dzięki wszystkim. Wiatr ostatnio mi przeszkadza na treningach, jak baletnicy rąbek u spódnicy, tak, że może być ciężko.
Sosik, dobrze, że choć Ty widzisz szansę na sub 40, bo we mnie wiary coraz mniej. Obawiam się scenariusza, że jakoś te 5 km uciągnę po 4:00, a potem zrobi się tak ciężko, że głowa puści i będzie po zawodach. Po treningach widzę, że tempo 4 będzie bardzo trudne do utrzymania.

[sosik]

Wigi jesteś typem biegacza, że faktycznie, jak dociągniesz do 5 km po 4'/km, to do reszty dorzucisz serducho i wyjdzie sub 40. Dlatego pilnuj tempa na początku, a potem się zobaczy

[ziko303]

No i jest sub40, aptekarska dokładność. Gratulacje.

[jacekww]

Czyli plan zrealizowany, gratuluję.

[Tillo]

Wiedziałem, że się uda Gratuluję!

[adam99]

Również gratuluję!

Wysłane z mojego D6503 .

[Siedlak1975]

Brawo

[infernal]

Wigi później zacząłeś zwalniać, a jednak wywalczyłeś wynik który chciałeś. Ależ tam głowa musiała pracować! Szacunek i gratulacje za super wynik!
Napisz w wolnej chwili relacje, jak to wyglądało

[wigi]

Dzięki wszystkim. Wstawiłem już opis. To był trudny bieg (nie mógł przecież być inny), ale zebrałem się w sobie i dałem radę. To maks na dziś i celu na Gdańsk nie zmieniam.

[infernal]

Ten ból pięty musisz zniwelować, bo jak na maratonie Ci będzie dokuczać to już sam ból nie będzie trwał 40minut a 3 godziny. Super opisane

[bezuszny]

Mocne otwarcie, trudny środek biegu, ale wycisnąłeś z tego jeszcze mocniejszą końcówkę. Czyli głowa jest silna. Gratulacje!

[wigi]

Jeszcze raz dzięki. A z piętą to faktycznie kiepska sprawa i po maratonie zamierzam coś z tym zrobić. Z taką dolegliwością/kontuzją nie da się dobrze trenować i osiągać ambitne cele. Póki co smaruję, masuję i roluję.
Co do głowy, to potrzebowałem takiego biegu, gdzie wytrzyma ona do końca. Ostatnio nie było z tym najlepiej, a kiedyś w tej kwestii uważałem się za mocarza.

[infernal]

Nie poddawaj się Wigi. Zdrowia!

[wigi]

Dzięki Michał. Mam przeczucie, że w czerwcu pięta już odpuści i będę powoli się rozkręcał.