S. McSweyn i J. Hull zapewniają sobie miejsca na IO w Tokio

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1977
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wczoraj odbyły się mistrzostwa Australii. Bardzo dobrze się zaprezentował Stewart McSweyn, ktory po niezbyt szybkich 3000m (8:35) przyspieszył i zostawił swoich rywalli w tyle. Ostatnie 2 kilometry wyszły średnio po 2:31 min/km. Jessica Hull przez większość biegu trzymała się za rekordzistką Japonii w półmaratonie - Hitomi Niyyą. Zaatakowała dopiero na 500m do mety, a inne zawodniczki nie utrzymały jej tempa.
McSweyn ma już pewne miejsce na IO na 5000m i 10000m. Teraz skupi się na przygotowaniach pod 1500m i zdobyciu kolejnego minimum. Ciekawe na jakich dystansach zdecyduje się wystartować w Tokio. Może tak jak Hassan ostatnio w Doha, 1500m i 10.000m? Hull ma już kwalifikacje na 1500m i 5000m, ale jeszcze nie wybrała z trenerem tego na, którym chce się skupić najbardziej.

Wyniki
K
1. Jessica Hull AUS 15:06.12
2. Hitomi Niiya Japan 15:15.41
3. Genevieve Gregson AUS 15:20.60

M
1 Stewart Mcsweyn AUS 13:38.77
2 Matthew Ramsden AUS 13:48.67
3 Sam Mcentee AUS 13:49.28

Zapis transmisji: bieg kobiet https://m.youtube.com/watch?v=haGH2wei22I

bieg mężczyzn https://m.youtube.com/watch?v=haGH2wei22I

Stewart McSweyn
Obrazek

Obrazek

Jessica Hull
Obrazek

Obrazek

Źródła: https://www.worldathletics.org/news/rep ... assic-2020

https://tempojournal.com/article/galler ... pionships/
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13170
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mc Sweyn imponuje wszechstronnością. Myślę, że lepiej rozgrywa swoją karierę niż Wanders, który szaleje robiąc w Kenii jednostki przekraczające 40km, ryzykując tym samym wypalenie.
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1977
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Myślę, że tutaj dużo zmienia trener. U McSweyna jest to doświadczony Nic Bideau (między innymi trener Craiga Mottrama), który wypracował już jakieś własne podejście do treningu i zawodników. U Wandersa jest to Marco Jäger, który trenuje go na odległość ze Szwajcarii. Marco nigdy nie trenował żadnego zawodnika z elity oprócz Wandersa, a jego metody treningowe są bardzo mocne inspirowane Canovą.

Po drugie Julien jest zawodnikiem, który bardzo wysoko wyznacza sobie cele i w treningu daje z siebie dużo albo nawet za dużo. Już jako nastolatek robił czasami treningi w tajemnicy przed trenerem, a oprócz tego wykonywał wszystkie jednostki, które mu dawał. Swój trening często pokazuje na instagramie.

Tutaj "special block" Wandersa z 28 stycznia, łącznie tego dnia zrobił 45km:
Rano:
22km ze średnią 3:05/km
Popołudniu:
10×1000m/przerwa 200m w truchcie + 1000m + 3×200m

A czasy powtórzeń były takie
2:51/2:48/2:49/2:49/2:49/2:52/2:52/2:52/2:52/2:48
Potem 1000m w 2:33
I 200m w 26-28s.
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Ricardo pisze: Tutaj "special block" Wandersa z 28 stycznia, łącznie tego dnia zrobił 45km:
Rano:
22km ze średnią 3:05/km
Popołudniu:
10×1000m/przerwa 200m w truchcie + 1000m + 3×200m

A czasy powtórzeń były takie
2:51/2:48/2:49/2:49/2:49/2:52/2:52/2:52/2:52/2:48
Potem 1000m w 2:33
I 200m w 26-28s.
Obstawiam, że następnego dnia nie odpoczywał?
Co za cyborg.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
ODPOWIEDZ