Kompresy do biegania

Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6499
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Pablope pisze:@beata
A jak długo (dziennie,godzinowo) można pouzywac sobie takiej "Pani Teresy" , aby zrobiła mi dobrze ;) Bo tego nie wyczytałem z informacji. Albo innych skarpet kompresyjnych.
Nie wiem, nie jestem specjalistą od skarpet kompresyjnych. Ja po prostu lubię podkolanówki bo czasem zimno mi w łydki, a kompresyjne dobrze się trzymają. Więc takich rehabilitacyjnych używam nawet zimą na co dzień.
Kolega, z którym czasem jeżdżę w góry i na wspinanie zakładał w schronisku po całodziennej wyrypie i twierdził, że mu robiły dobrze, ale o szczegóły nie pytałam ;). Może to był efekt owej Pani Teresy ;).
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
ragozd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 623
Rejestracja: 23 paź 2015, 00:35
Życiówka na 10k: 34:57
Życiówka w maratonie: 2:45:28
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pablope pisze:A czy faktycznie działają to trudno stwierdzić. Ważne że na psychikę działa.
Znaczy się, że działa. Głowa to ważny element :)
Niestety, nie ma tam samych opasek, ale skarpety na potreningowe - tej opcji nie brałem pod uwagę - pomyślę. Decathlon tu jednak tańszy, na głowę działa pewnie podobnie ;)
www.facebook.com/WarszawskiScyzoryk - mistrz Polski i vicemistrz dzielnicy :)
M45 PB: 5km 17:10, 10km 34:57 HM 1:16:34 M 2:45:28
Ostatni
Wyga
Wyga
Posty: 100
Rejestracja: 12 wrz 2015, 15:40
Życiówka na 10k: ~~1:30
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

beata pisze:
Pablope pisze:@beata
A jak długo (dziennie,godzinowo) można pouzywac sobie takiej "Pani Teresy" , aby zrobiła mi dobrze ;) Bo tego nie wyczytałem z informacji. Albo innych skarpet kompresyjnych.
Nie wiem, nie jestem specjalistą od skarpet kompresyjnych. Ja po prostu lubię podkolanówki bo czasem zimno mi w łydki, a kompresyjne dobrze się trzymają. Więc takich rehabilitacyjnych używam nawet zimą na co dzień.
Kolega, z którym czasem jeżdżę w góry i na wspinanie zakładał w schronisku po całodziennej wyrypie i twierdził, że mu robiły dobrze, ale o szczegóły nie pytałam ;). Może to był efekt owej Pani Teresy ;).
Ciekawe.
Ja kiedyś dla eksperymentu kupiłem pończochy kompresyjne 1 klasy ( dedykowane dla *mężczyzn* ; - ).
Zakładam je pod spodnie do pracy jak naprawdę mocno bolą mięśnie i.. dają lepszy efekt niż wszystkie te recovery jakie mam.
ODPOWIEDZ