25 MW - zdjecia

[ours brun]

Niestety na skutek pomaratońskiego zmęczenia nie zanotowałem tego faktu. Natomiast Oluch powinna wiedzieć bo przecież zajęła w tej kategorii 2. miejsce - a wynika z tego że należało się jej pierwsze! Metoda nagradzania poszczególnymi miejscami na podium nie sprzyjała temu żeby zapamiętać cokolwiek.

[Ziut]

Najszybciej powie jak było Ola Łapińska. Zakładam, że byla na ceremonii zakończenia.

Poki nie wiadomo jak było nie wolno mówić o oszustwie.
A przypadki biegania za kogoś nie są czymś bardzo rzadkim biorąc pod uwagę dość wysokie wpisowe.
Nie wiem jak było na 25MW ale na wielu imprezach na świecie za zmianę nazwiska też trzeba płacić.
Niedawno była dyskusja o podobnym pomyśle na Berlin, gdy jeden z naszych kolegów zdecydował o swojej absencji. Nikt wtedy nie zwracał uwagi na oszustwo.

Dlatego, kluczowe wydają mi się zeznania Oli (to w kontekscie "lub czasopisma")).

(Edited by Ziut at 12:15 pm on Sep. 26, 2003)

[SmokWawelski]

Dlatego, kluczowe wydają mi się zeznania Oli (to w kontekscie "lub czasopisma")).

No tak, ale to by wymagało powołania specjalnej komisji sejmowej, która przesłuchałaby wszystkich uczestników oraz kibiców OSMW. Na przewodniczącego proponuję posła JMR.
A tak w ogóle to najlepiej powiadomić oraganizatora i zapytać się, co on na to - chyba wie komu dawał nagrody.

[Ziut]

Chyba nie pamięta takich szczegółów. To jest duży młyn.
Sam brałem nagrodę za kolegę, który był pierwszy w kategorii i chociaż znamy sie z Markiem dobrze nie wiem czy teraz by pamiętał za kogo brałem. A w zasadzie wiem - nie będzie pamiętał.

[Adam Klein]

Ola Łapińska nie pamieta, czy osoba pierwsza w jej kategorii nagrodę odebrała bo było zamieszanie i kilka osób na scenie.

[Ojla]

Ale przecież ta Kasia to sroce z pod ogona chyba nie wyleciała. Aby mieć taki wynik musi przecież gdzieś biegać! Niestety na stronie OSMW nie ma już listy startowej (miejscowość). Czy tę Kasię ktoś zna?
Ja bym interweniowała - no może na początek próbowałabym jednak ustalić, czy nagroda została odebrana.
Jola

[MarekC]

nie no ja myślałem że tylko jaja se robicie!

Wszystko wszystkim: ktoś nie mógł biegać, pobiegł ktoś inny bo było zapłacone.
Ale jeśli to zastępstwo było dla zrobienia wyniku to powinno się zdyskwalifikować obydwoje zawodników i jeszcze nagłośnić sprawę dla ostrzeżenia.

[SmokWawelski]

Obojętnie jakie były intencje tej podmiany, to bieg w swojej kategorii wygrała Ola i organizator powinien
co najmniej sprostować wyniki.

[Ziut]

Historia zna też przypadki zamiany pakunków (numer +chip) w biurze zawodów. Odbierali wspólnie i zamienili. Nie raz byłem świadkiem takich pomyłek. Po zawodach nie interesowali się zbytnio dekoracją (wariant pozytywny) lub zaakceptowali stan rzeczy (wariant negatywny). Lub zgłosili pomyłkę i dalej ktoś nawalił.

[Pit]

OK zgoda, że nie wszystko jest pewne i nie ma wyroku ze to oszystwo. Ale zmienię tylko formę: Wszystko wskazuje, że to oszustwo bo:
jeśli biegnę za kogoś i wiem, ze jestem lepszy od niego to jestem nieuczciwy.
jeśli biegnę za kogoś z innej kategorii to jesli zostanę sklasyfikowany wprowadzam w błąd.
Kasia" była na pewno wywołana do nagrody więc jesli by to była pomyłka to powino się ją od razu sprostować.
na mecie były wyniki i jakos nie sądzę by ktoś biegnąc 3.06 nie sprawdził który był.
Sąsiednie numery mają zawodnicy z innych miejscowosci, więc jest mniejsza szansa by to była przypadkowa zamiana numerów w parze.

No i na koniec to może bedzie okazja na Pucharze pogadać z Markiem ale pamiętam sprawę błędów i domniemanego oszustwa na biegu pucharowym i te sprawy też nie zostały rozwiązane więc raczej nie liczyłbym by tym razem było inaczej.

A pewne jest tylko to co napisał Smok:)

[oluch]

Byłam na ceremonii zakończenia, ale przez to, że nagrody były wręczane poszczególnymi miejscami, trudno się było zorientować kto je odbiera. Poza tym, podczas gdy nagradzano pierwsze miejsca, mój wzrok i uwaga były (w akcie podziu) skupione na zwyciężczyni w klasyfikacji generalnej.

[Ula]

czesc wszystkim.
wlasnie wrocilam z warszawy. ja rozniez robilam zdjecia maratonowi warszawskiemu, na krakowskim przedmiesciu i na 42 km.
jak tylko je wywolam to zeskanuje i wrzuce do internetu.

P.s. Pit jakbys wolniej biegl na koncu to bys mial zdjecie a tak to mi ty i anka migneliscie jak perszingi. Gratuluje wszystkim uczestnikom zarowno pol jak i calego maratonu... w szczegolnosci Przemkowi i Kingeri :D

[MarekC]

no i wyjaśniło się coś?

[ours brun]

Z mojej strony nie. Na Pucharze MW nawet dość długo rozmawiałem z emte, a o sprawie przypomniałem sobie tuż po zakończeniu. Może następnym razem spróbuję o tym porozmawiać.

[Ula]

wiecie co jak to przeczytalam to az mi sie niedobrz zrobilo. jezeli to prawda to nie wiem..brak mi słow... jestem głęboko rozczarowana... nawet tutaj przekręty.

czy cos sie wyjasnilo?