"Pogarda" dla krótszych dystansów i kult kilometrów

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2264
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

Pixa pisze:No trochę mi się nudzi, za dużo wolnego ostatnio ;-) Przebiec maraton w wieku 70 lat nawet powyżej 5h to szacun, ale w wieku 30 to jednak żaden powód do dumy.
Jakiś czas temu, jeden z naszych czołowych maratończyków w wywiadzie dla mediów wyraził się, że,...nie rozumie po co ludzie biegają maratony powyżej 4 godzin. Obecnie chyba zmienił poglądy bo jak widzę ochoczo rozpisuje plany treningowe między innymi takim którzy tak właśnie biegają.
Oceniając innych narażasz się na to, że ocenią Ciebie. Otóż ja mam 63 lata. Maraton w ubiegłym roku pobiegłeś tylko trzy minuty szybciej. Podejrzewam, że gdyby nie był to stosunkowo trudny maraton w NY, pobiegł bym lepiej od Ciebie.
New Balance but biegowy
Pixa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 908
Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:11:10

Nieprzeczytany post

Ryszard N:
Ależ ja nie twierdzę wcale, że mój czas z maratonu to wielkie wow - ot, przyzwoity jak na kogoś, kto olewał długie wybiegania.

kkkrzysiek
Przebiegłem, zobaczyłem jak to jest i więcej na pewno tego nie zrobię (no, chyba, że zaliczę dyszkę poniżej 40 min, to wtedy rozważę ponowny start, czyli być może nigdy). Tak, uległem trochę ciśnieniu na maraton.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
50latek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 901
Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
Życiówka na 10k: 47:47
Życiówka w maratonie: - - -
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Nieprzeczytany post

Ryszard N. pisze: Jakiś czas temu, jeden z naszych czołowych maratończyków w wywiadzie dla mediów wyraził się, że,...nie rozumie po co ludzie biegają maratony powyżej 4 godzin. Obecnie chyba zmienił poglądy bo jak widzę ochoczo rozpisuje plany treningowe między innymi takim którzy tak właśnie biegają.
Czy chodzi o maratończyka, który twierdził też kiedyś w wywiadzie, że maraton trzeba cały przebiec, a teraz zmienił zdanie i dla debiutantów dopuszcza przerwy na marsz i którego plan na maraton dla debiutantów praktycznie nie różni się niczym od jego planu na 10 km na czas 55-60 minut zawartego w popularnej książce?
50latek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 901
Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
Życiówka na 10k: 47:47
Życiówka w maratonie: - - -
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Nieprzeczytany post

Co do tematu wątku, ja znajomym nie-biegaczom staram się nie zatruwać głowy bieganiem, więc nie wiem co myślą, natomiast ci znajomi lub znajome co biegają doceniają zarówno szybkość jak i dystans.
Nie chcę niepotrzebnych polemik, ale na tym forum akurat zauważalna jest pogarda dla biegających-"szurających" wolno lub wolniej od tych co tę pogardę wyrażają. Oczywiście dotyczy to wybranych forumowiczów , ale też podobno bardzo wielu "lepszych" biegaczy. Dobrze opisała to pani Marta w swoim felietonie. https://bieganie.pl/?show=1&cat=342&id=9845
Sam dopiero zacząłem biegać (dlaczego tak późno!?, wcześniej myślałem, że to nudny sport) i jako, że mam analityczny-matematyczny umysł (nawet w 2019 zrobiłem hobbystycznie podyplomówkę z Java EE na PW), to wprost uwielbiam pisać sobie plany, rozpisywać treningi, na BS, interwały, crossy itd. Liczenie tempa, sprawdzanie tętna, kadencji itd. itp. To jest dla mnie tak samo fascynujące ,jak nie bardziej :-) jak sam proces biegania. Myślałem nawet o prowadzeniu bloga, ale po przeczytaniu kilku blogów męskich, gdzie głównym celem jest złamanie 2.5h w maratonie, 40 minut na dyszkę itd. to mi przeszło :-)
Bo kto by czytał i brał poważnie na tym forum biegacza 50+, dla którego sukcesem jest 60 na dyszkę, czy w ogóle próba przebiegnięcia maratonu nawet w 5h. Jedynie to zabawny mógłby być tytuł np. Prześcignąć żółwia, Zdążyć na cmentarz itd.
Pixa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 908
Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:11:10

Nieprzeczytany post

Pogarda to chyba za duże słowo, ale czasami faktycznie Forumowicze potrafią być dość uszczypliwi. Nie chodzi jednak o wolne bieganie, tylko raczej o porywanie się z motyką na słońce (czego początkujący biegacz nie widzi lub nie chce zobaczyć).
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13612
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

50latek pisze: Nie chcę niepotrzebnych polemik, ale na tym forum akurat zauważalna jest pogarda dla biegających-"szurających" wolno lub wolniej od tych co tę pogardę wyrażają. Oczywiście dotyczy to wybranych forumowiczów , ale też podobno bardzo wielu "lepszych" biegaczy.
Wstaw tu jeden przykład...

Znowu typowe polemiczne (tssss... "nie chce polemiki") szukanie "pogard dla biegających wolno" :chrap: przez joggera, który próbuje dowartościować swoje przeciętne wyniki.

Łatwiej zarzucić szybszym biegaczom "pogarde" jak samemu spróbować osiągnąć leprze wyniki.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Pixa pisze:przyzwoity jak na kogoś, kto olewał długie wybiegania.
Długie wybiegania nie są niezbędne do tego, aby dobrze pobiec maraton.
Ale wątków na ten temat było już mnóstwo.
50latek pisze:Nie chcę niepotrzebnych polemik, ale na tym forum akurat zauważalna jest pogarda dla biegających-"szurających" wolno lub wolniej od tych co tę pogardę wyrażają.
A ja bym powiedziała, wśród nowych użytkowników zauważalna jest tendencja do odbierania każdej, nawet konstruktywnej krytyki, albo nie krytyki a uwag po prostu, jako pogardy.
Nie wiem, czy można nazwać pogardą to, że radzi się Tobie, żebyś skupił się na razie na poprawianiu szybkości na 5-10k niż wydłużał dystans swych marszowo-biegowych treningów, bo to nic Ci nie da. Najpierw naucz się biegowego ruchu, naucz swoje ciało biegania. To jest rada, nie pogarda.
Bo kto by czytał i brał poważnie na tym forum biegacza 50+, dla którego sukcesem jest 60 na dyszkę,
Z tego, co sam pisałeś, do 50+ jeszcze trochę. To trochę razi, że w co drugim poście podkreślasz, że jesteś niby "stary", podczas gdy takich użytkowników na forum jest sporo, jedni biegają dużo lepiej inni nieco gorzej, ale biegają, mają swoje cele, i jakoś nie podkreślają ciągle, że mają już 50+.
Każdy ma jakieś ograniczenia, po co o tym ciągle pisać?
Awatar użytkownika
neevle
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin/Warszawa

Nieprzeczytany post

Rozmowa z niebiegowymi znajomymi:
- za tydzień maraton warszawski, startujesz?
- tak, ale w towarzyszącej piątce
- łeee, no ale przecież dałabyś radę maraton?

;)

W sumie sama uległam na początku modzie na maraton, ale potem mi przeszło i więcej już do maratonu nie trenowałam. Co nie znaczy, że nie startowałam, ba, nawet poprawiać się udało.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Bezsensowny temat ale jeśli ktoś nie odróżnia pogardy od ignorancji to musi w danej dziedzinie być zupełnym ignorantem.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Pixa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 908
Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:11:10

Nieprzeczytany post

Pisałem też o biegaczach, których trudno nazwać ignorantami w temacie biegania ;-)
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13612
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

To wszystko przypomina mi taki fajny tekst:

"Kto na zawodach biegnie szybciej ode mnie... to jest jakiś nadgorliwy i pogardzający wszystkimi karierowicz i celebrytyk!
Kto na zawodach biegnie wolniej ode mnie... to jakiś leniwe beztalencie, pogardzający wszystkimi poradami dobrych zawodników i trenerów!
Tylko ja..."
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Pixa pisze:Pisałem też o biegaczach, których trudno nazwać ignorantami w temacie biegania ;-)
Mnie nie jest trudno nazwać ich ignorantami skoro nimi są.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Slawcio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1520
Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 2:46:06
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Osobiście mam trochę inne odczucia. Biegam od ponad 4 lat. Nigdy nie "zaliczyłem" maratonu, ani się do niego nie przygotowywałem. Może kiedyś, ale ten moment nie odczuwam takiej potrzeby.
Wraz z nowym rokiem zastanawiałem się na jakim dystansie chciałbym pobić życiówkę. I padło że największą satysfakcją by było 5km.Dlaczego?
Pewnie dlatego że większą satysfakcję sprawia mi wyższe miejsce w tabeli wyników.

Natomiast nie rozumiem ludzi, którzy pchają się na maraton, potem połowę z tego maszerują. Ale są dumni, że biegają maratony.
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Fun fact: wracam z treningu zorany i pytanie zawsze jest - "to ile tam dzisiaj przebiegłeś?"
Dla wszystkich liczy się ilość, nie jakość. Nie ważne, że danego dnia biegałem np. 5 x interwał na progu bólu. Skończyłem trening ledwo człapiąc, robiąc łącznie dajmy z 8km i słyszę - "tylko 8km dzisiaj?"
Ciężko takim osobą przetłumaczyć, że jak ktoś trenuje to nie polega to tylko na biciu jak największej ilości kilometrów bo tak, chyba ultrasi byliby najszybszymi biegaczami. Zresztą, sama wytłumaczenie różnicy między - idę pobiegać, a idę robić trening. "W klubie jakim jest jesteś? Wygrałeś coś Ty kiedyś?".

Oczywiście, patrzę na to z przymrużeniem już oka. :oczko: Nie chce mi się za każdym razem tego samego tłumaczyć. Ile można. Wiem i mam nadzieję, że treningi oddadzą. A potem będę mógł powiedzieć - "To te 8km co ostatnio zrobiłem dało mi taki czas" :lalala:
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
zozur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 302
Rejestracja: 03 gru 2018, 05:06

Nieprzeczytany post

infernal pisze: A potem będę mógł powiedzieć - "To te 8km co ostatnio zrobiłem dało mi taki czas" :lalala:
Na 99% osób nawet jak powiesz przebiegłem 5k w 14' nie zrobi żadnego wrażenia :-P.
ODPOWIEDZ