Witam
Jakis czas temu zrobilem rezonans ktory pokazal ze mam przepukline,
W badaniu MR stwierdza się:
- lumbalizację trzonu S1
- na poziomie L5/S1 częściową dehydratację i obniżenie wysokości krążka międzykręgowego z okrężną pjm zwężającą kanał
kręgowy w konflikcie z lewym korzeniem nerwowym S1 oraz obustronnie zwężającą otwory międzykręgowe wraz z
wtórnymi zmianami zwyrodnieniowo-wytwórczymi w stawach międzykręgowych z uciskiem na prawy korzeń nerwowy L5
- pozostałe przestrzenie międzykręgowe objęte badaniem bez cech obecności pjm
- poza tym kanał kręgowy oraz pozostałe otwory międzykręgowe bez cech stenozy
- lordoza lędźwiowa spłycona
- rdzeń kręgowy i stożek rdzenia o prawidłowej intensywności sygnału
Chodze do fizjoterapeuty od 2 miesiecy narazie bez wiekszych efektow. W domowych warunkach wzmacniam miesnie brzucha i grzbietu. Biegam do granicy bolu czyli nie wiecej jak 5km. Prosze o opinie osob ktore mialy podobne problemy czy z takiego stanu da sie wyjsc czy raczej skonczyc z bieganiem i szukac innej formy aktywnosci?
Pozdrawiam
Przepuklina odcinka ledzwiowego
- Arasso
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 570
- Rejestracja: 22 maja 2014, 17:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Da się z tego wyjść i da się normalnie żyć.
Ja miałem dwie przepukliny. Raz na pół roku miewałem stan ostry w czasie którego z łóżka złaziłem na czworaka i chodziłem zgięty w pół podpierając się kijkami. MR zrobiłem 3 lub 4 lata temu. Wydałem kupę kasy na konsultacje u ortopedów i neurologów. 3 lekarzy zgodnie orzekło: zero biegania, zero roweru, tylko basen. Każdy z tych lekarzy wyglądał jakby od czasu szkoły średniej nie uprawiał jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Pewnie zadyszki dostają po wejściu na 1 piętro... Na szczęście trafiłem też do mądrego i zdolnego fizjoterapeuty. Od tamtego czasu ukończyłem 4 maratony, kilkanaście połówek, nie miałem ani jednego stanu ostrego.
Co mogę poradzić? Zmień styl życia. Jak najmniej siedzenia, "higiena" kręgosłupa podczas zwykłych codziennych czynności, wzmacniaj mięśnie, nie tylko core ale cały korpus i pośladki.
Ja miałem dwie przepukliny. Raz na pół roku miewałem stan ostry w czasie którego z łóżka złaziłem na czworaka i chodziłem zgięty w pół podpierając się kijkami. MR zrobiłem 3 lub 4 lata temu. Wydałem kupę kasy na konsultacje u ortopedów i neurologów. 3 lekarzy zgodnie orzekło: zero biegania, zero roweru, tylko basen. Każdy z tych lekarzy wyglądał jakby od czasu szkoły średniej nie uprawiał jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Pewnie zadyszki dostają po wejściu na 1 piętro... Na szczęście trafiłem też do mądrego i zdolnego fizjoterapeuty. Od tamtego czasu ukończyłem 4 maratony, kilkanaście połówek, nie miałem ani jednego stanu ostrego.
Co mogę poradzić? Zmień styl życia. Jak najmniej siedzenia, "higiena" kręgosłupa podczas zwykłych codziennych czynności, wzmacniaj mięśnie, nie tylko core ale cały korpus i pośladki.
"Life can pull you down but running will always lift you up."
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 02 lut 2019, 07:40
U mnie bol pojawia sie tylko po wysilku fizycznym. Nie mialem powazniejszych stanow ale bujam sie z tym problemem juz od czerwca. Leczenie podjalem we wrzesniu. Bol glownie w okolicach spojenia lonowego czasem w strone przywodzicieli. Rowniez trafilem na dobrego fizjoterapeute wiec jestem dobrej mysli. Mozna wiedziec ile czasu zajelo Ci doprowadzenie do stanu bez bolu? Mialem nadzieje w tym 2020r cos wystartowac i nie wiem czy jest sens sie w ogole zapisywac.