Tętno 189, wiek 50, czy to możliwe?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 905
- Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
- Życiówka na 10k: 47:47
- Życiówka w maratonie: - - -
- Lokalizacja: wieś na Mazowszu
W styczniu kończę 50 lat, biegam (truchtam) od połowy sierpnia, czyli 4 miesiące.
Na początku miałem zegarek Amazfit bip (który jednak dość dobrze pokazywał tętno, choć w interwałach w opóźnieniem). 11.11 na mecie biegu na 10 km pokazał tętno 182, co uznałem za moje maksymalne.
Od trzech tygodni biegam z Polar 430.
Dziś rano zrobiłem 90 minut wybiegania 70-75% w lesie. Biegło mi się średnio, ale denerwowało mnie skaczące do 160 tętno na w sumie niewielkich podbiegach, średnie tętno po prawie 13 km było jednak 145 czyli w normie i nie było jakiegoś dużego wzrostu w czasie biegu (średnio z 142 na 146 na koniec). Choć byłem już zmęczony , postanowiłem zafiniszować na koniec i po 330 m w tempie 110-115% tempa z testu Coopera, zobaczyłem na zegarku tętno 188, od razu zwolniłem, pokazało się jeszcze 189 i potem oczywiście spadało.
Pytanie do doświadczonych biegaczy/trenerów czy takie tętno w tym wieku jest możliwe, czy to błąd zegarka? I czy jakbym się nie zatrzymał to pokazałoby jeszcze 190 lub więcej? Tętno spoczynkowe mierzone rano to 55 i powoli spada. Czy tętno maksymalne może rosnąć wraz z rosnącym obciążeniem treningowym?
A jeszcze wydaję mi się, że już 11.11 mogłem mieć wyższe tętno niż 182, ale amazfit pokazuje tętno z uśrednieniem chyba 30 sekund i mógł nie pokazać piku, który jak porównuje teraz Polar zdecydowanie szybciej wyłapuje (choć też z lekkim opóźnieniem).
Na początku miałem zegarek Amazfit bip (który jednak dość dobrze pokazywał tętno, choć w interwałach w opóźnieniem). 11.11 na mecie biegu na 10 km pokazał tętno 182, co uznałem za moje maksymalne.
Od trzech tygodni biegam z Polar 430.
Dziś rano zrobiłem 90 minut wybiegania 70-75% w lesie. Biegło mi się średnio, ale denerwowało mnie skaczące do 160 tętno na w sumie niewielkich podbiegach, średnie tętno po prawie 13 km było jednak 145 czyli w normie i nie było jakiegoś dużego wzrostu w czasie biegu (średnio z 142 na 146 na koniec). Choć byłem już zmęczony , postanowiłem zafiniszować na koniec i po 330 m w tempie 110-115% tempa z testu Coopera, zobaczyłem na zegarku tętno 188, od razu zwolniłem, pokazało się jeszcze 189 i potem oczywiście spadało.
Pytanie do doświadczonych biegaczy/trenerów czy takie tętno w tym wieku jest możliwe, czy to błąd zegarka? I czy jakbym się nie zatrzymał to pokazałoby jeszcze 190 lub więcej? Tętno spoczynkowe mierzone rano to 55 i powoli spada. Czy tętno maksymalne może rosnąć wraz z rosnącym obciążeniem treningowym?
A jeszcze wydaję mi się, że już 11.11 mogłem mieć wyższe tętno niż 182, ale amazfit pokazuje tętno z uśrednieniem chyba 30 sekund i mógł nie pokazać piku, który jak porównuje teraz Polar zdecydowanie szybciej wyłapuje (choć też z lekkim opóźnieniem).
Ostatnio zmieniony 28 gru 2019, 21:22 przez 50latek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 719
- Rejestracja: 08 maja 2019, 23:20
- Życiówka na 10k: 35:42
- Życiówka w maratonie: 2:47:03
Tak, takie tętno maksymalne jest możliwe w tym wieku (choć wyraźnie powyżej przeciętnego).
Natomiast co do jakości i poprawności samego pomiaru (jak rozumiem z nadgarstka) to pewności nie ma. W pierwszej kolejności rzuciłbym okiem na wykres zmian tętna z tego treningu (przede wszystkim czy to był równomierny wzrost do tej wartości 189 bpm czy raczej wykres jest postrzępiony/w pewnym momencie jest "szpila", co może sugerować problemy z pomiarem).
Jeśli masz pod ręką ten wykres, możesz wrzucić.
Natomiast co do jakości i poprawności samego pomiaru (jak rozumiem z nadgarstka) to pewności nie ma. W pierwszej kolejności rzuciłbym okiem na wykres zmian tętna z tego treningu (przede wszystkim czy to był równomierny wzrost do tej wartości 189 bpm czy raczej wykres jest postrzępiony/w pewnym momencie jest "szpila", co może sugerować problemy z pomiarem).
Jeśli masz pod ręką ten wykres, możesz wrzucić.
10k: 35:42 | M: 2:47:03
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4253
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
ja mam 192 - 194 ostatnio leciales trening końcowe 15 min 176 bez żadnego problemu. no ale ja nie mam 50tki jeszcze 3 miesiące więc się chyba nie liczy 

komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2243
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Ja miewam na szybkich odcinkach 184-188 no ale ja za cztery dni będę miał 63,...
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Dokładnie jak kolega napisałdziki_rysio_997 pisze:Tak, takie tętno maksymalne jest możliwe w tym wieku (choć wyraźnie powyżej przeciętnego).
Dokładnie jak kolega napisał i to jest sedno tego wątku i Twoich wątpliwości. Chcesz w miarę poprawnie zmierzyć HRmax? Wykonaj test. Chcesz później dokładnie mierzyć tętno? Kup pasek na klatkę.dziki_rysio_997 pisze:Natomiast co do jakości i poprawności samego pomiaru (jak rozumiem z nadgarstka) to pewności nie ma
Pomiar z nadgarstka do tej pory znałem tylko teoretycznie, od paru tygodni zaznajamiam się praktycznie - mierzy z grubsza dobrze jak biegniesz sobie wolno i ciągle. Nie radzi sobie np. z szybkimi zmianami tętna, potrafi po przerwie nie wrócić do poprzedniego poziomu albo zajmuje mu to kilkanaście minut.
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Jarjan - rozwiń. Dlaczego nie jest możliwe.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 719
- Rejestracja: 08 maja 2019, 23:20
- Życiówka na 10k: 35:42
- Życiówka w maratonie: 2:47:03
Jarjan, jak wparowałeś z "nie jest możliwe" to byłoby jednak miło coś więcej napisać. 
Wcale nie trzeba być fenomenem, by mieć HRmax=189 w wieku 50 lat. Chyba, że fenomen to każdy, kto nie mieści się w zakresie dla 90% populacji.
Znalazłem na szybko dwa badania, w których jest całkiem sporo takich przypadków:
https://www.semanticscholar.org/paper/A ... 3/figure/1 (naniesiono regresję liniową osobno dla kobiet i mężczyzn)
https://www.researchgate.net/profile/El ... HR-max.png (z badania: https://www.researchgate.net/publicatio ... Population ) (uwaga: tutaj linia odpowiada jednemu z popularnych wzorów na HRmax uwzględniających wiek).
Wzory na HRmax uwzględniające wiek to tylko wskazówka, a odchylenia standardowe są dość duże.
Oczywiście nie zmienia to faktu, że w przypadku naszego kolegi, bardziej prawdopodobny jest błąd pomiaru, niż faktyczne wejście na tętno 189 bpm, więc w pierwszej kolejności można zerknąć na wykres tętna czy nie wygląda podejrzanie, a jeśli nie, to jeszcze powtórzyć pomiar dokładniejszą metodą (jeśli faktycznie ta wartość jest w jego treningu potrzebna).

Wcale nie trzeba być fenomenem, by mieć HRmax=189 w wieku 50 lat. Chyba, że fenomen to każdy, kto nie mieści się w zakresie dla 90% populacji.
Znalazłem na szybko dwa badania, w których jest całkiem sporo takich przypadków:
https://www.semanticscholar.org/paper/A ... 3/figure/1 (naniesiono regresję liniową osobno dla kobiet i mężczyzn)
https://www.researchgate.net/profile/El ... HR-max.png (z badania: https://www.researchgate.net/publicatio ... Population ) (uwaga: tutaj linia odpowiada jednemu z popularnych wzorów na HRmax uwzględniających wiek).
Wzory na HRmax uwzględniające wiek to tylko wskazówka, a odchylenia standardowe są dość duże.
Oczywiście nie zmienia to faktu, że w przypadku naszego kolegi, bardziej prawdopodobny jest błąd pomiaru, niż faktyczne wejście na tętno 189 bpm, więc w pierwszej kolejności można zerknąć na wykres tętna czy nie wygląda podejrzanie, a jeśli nie, to jeszcze powtórzyć pomiar dokładniejszą metodą (jeśli faktycznie ta wartość jest w jego treningu potrzebna).
10k: 35:42 | M: 2:47:03
- adam1adam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1754
- Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
- Życiówka na 10k: 33:10
- Życiówka w maratonie: 2:32:24
Tetno max. z wiekiem maleje i trzeba sie z tym pogodzic. Czy udczuwaliscie cos podobnego,
przy zmianie tempa, bieglem dyche i chcialem przyspieszyc , poczulem
nieprzyjemne uklucie serca trwa to moment i dalej wszystko w porzadku.
Czy to serce juz do "wymiany" cz to tylko nagla zmiana w ilosci pompowanej
krwi powoduje takie odczucia?
przy zmianie tempa, bieglem dyche i chcialem przyspieszyc , poczulem
nieprzyjemne uklucie serca trwa to moment i dalej wszystko w porzadku.
Czy to serce juz do "wymiany" cz to tylko nagla zmiana w ilosci pompowanej
krwi powoduje takie odczucia?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2243
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Dyskusja jest trochę o niczym. Tętno, jego poziom to również kwestia fizjologiczna. Na spotkaniu z H. Szostem i Arturem Kozłowskim, ten drugi opowiadał jak to czasem wchodzi na tętno 215. Heniu skomentował to tak, że on by przy takim tętnie umarł.
Poziom tętna to kwestia fizjologi, wieku, poziomu wytrenowania i charakteru treningu. Ostatnio brałem udział w biegu na 10km gdzie końcówka jest mocno pod górę. Sprawdziłem, tętno skoczyło mi na 182.
Warto tez pamiętać o tym czym mierzymy tętno. Jeżeli z nadgarstka to wiarygodności jest niższa. W moim odczuciu pomiar z Garmina 6 mierzony z nadgarstka jest podwyższony. Bywało tak, że pokazywał mi 200 co jest kompletną bzdurą. Podstawa w pomiarze, to pasek na klatkę piersiową.
Poziom tętna to kwestia fizjologi, wieku, poziomu wytrenowania i charakteru treningu. Ostatnio brałem udział w biegu na 10km gdzie końcówka jest mocno pod górę. Sprawdziłem, tętno skoczyło mi na 182.
Warto tez pamiętać o tym czym mierzymy tętno. Jeżeli z nadgarstka to wiarygodności jest niższa. W moim odczuciu pomiar z Garmina 6 mierzony z nadgarstka jest podwyższony. Bywało tak, że pokazywał mi 200 co jest kompletną bzdurą. Podstawa w pomiarze, to pasek na klatkę piersiową.
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4253
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
nigdy nie mierzę z nadgarstka, oz zawsze pas aktualnie H10 polara. od lat mam jakieś 192 a tętno thresholdu 173 I nic się nie chce zmienić. słyszę że to niemożliwe, co robić, jak żyć?
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6526
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
A ja biegam 30 lat i "spokojny bieg" to u mnie tętno 165. 205 to teraz nie wyciągnę, ale kilka lat temu zdarzało się i nie był to dla mnie stan agonalny. I to też pewnie niemożliwe.
Zgadzam się z Ryszardem, tętno, jego wysokość to masa różnych zmiennych, też takich, jak pogoda, temperatura, nasza dyspozycja itp. Nawet jednego dnia możemy mieć inne a drugiego inne.
Więc zawsze odradzam kompulsywne mierzenie tętna i opieranie się w treningu wyłącznie na tętnie, bo to może być mylące.
Zgadzam się z Ryszardem, tętno, jego wysokość to masa różnych zmiennych, też takich, jak pogoda, temperatura, nasza dyspozycja itp. Nawet jednego dnia możemy mieć inne a drugiego inne.
Więc zawsze odradzam kompulsywne mierzenie tętna i opieranie się w treningu wyłącznie na tętnie, bo to może być mylące.
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Ryszard N. napisał to, co i ja bym napisał "Tętno, jego poziom to również kwestia fizjologiczna." Nie jest czymś wielce nadzwyczajnym mieć tętno maksymalne 210-215 i - nawet zakładając że hr max spada - mając 50 lat dochodzić do 190-195-200. Kolega nie zapytał czy on rzeczywiście takie miał, tylko czy jest możliwe takie tętno - odpowiadam, że jest możliwe.jarjan pisze:Mam inną propozycję, żeby zachować chronologię:b@rto pisze:Jarjan - rozwiń. Dlaczego nie jest możliwe.
najpierw ty rozwiń - dlaczego jest możliwe?
To teraz chciałbym usłyszeć argumenty - dlaczego nie jest możliwe.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 905
- Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
- Życiówka na 10k: 47:47
- Życiówka w maratonie: - - -
- Lokalizacja: wieś na Mazowszu
Bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedzi, szczególnie dojrzałymdziki_rysio_997 pisze: https://www.semanticscholar.org/paper/A ... 3/figure/1

Z niego wynika, że przeciętnie tętno max jest zdecydowanie wyższe niż z głupiego wzoru 220-wiek. Przykładowo dla x=50 lat, ze wzoru med. Hrmax=220-x=170, a wg tych badań i wzoru 213-0.65x = 181 lub 179 dla kobiet. średnio, bo odchylenia szczególnie dla mężczyzn są bardzo duże. A więc moje tętno 189 ( a może i wyższe) jest bardzo prawdopodobne.
Ma to dla mnie psychologiczne znaczenie, bo jak biegam dystanse do 6 km na 75% testu Coopera to moje średnie tętno na płaskim jest około 141 (przy dłuższym biegu lub teren leśny i pofałdowany, już nieco wyższe). No i teraz 141/170=83%, a 141/189=74.5%, a więc lepiej się czuję wiedząc, że biegnąc w tempie konwersacyjnym moje tętno mieści się jeszcze w tych 75% tętna max, a nie przekracza 80%, czyli nawet 2 zakres.
Czy zegarek pokazał poprawnie to inna sprawa, wydaje mi się, że tak, bo w biegu reagował na lekkie pagórki, a to 189 pokazał jak napisałem, po 12 km biegu (to dla mnie nowicjusza sporo) bez przerw na marsz i picie i jak finiszowałem po 330 m w tempie szybszym niż test Coopera, czyli praktycznie sprint. Na wykresie był to ciągły wzrost tętna ze 140 na 189.
Mój Polar ma podobnie jak B@rto czasami problem , by po wzroście tętna na podbiegu do 160, by wrócić do 140, czasami zajmuje mu to parę minut (na szczęście nie kilkanaście). Natomiast jak dotychczas zawsze szybko reaguje na przyśpieszenia lub wzniesienia, szybko pokazuje wzrost tętna. No i wcześniej amazfit pokazał 182, a on akurat ma problem z szybkim nadążaniem za wzrostem.
Wkrótce zamierzam pobiegać podbiegi na Agrykoli, może tam na ostatnim podbiegu sprawdzę jak rośnie tętno maksymalne, czy tez przekroczy wyraźnie 180. Bo na podbiegach na wiaduktach (około 130 m) nie przekroczyło nawet 170. U mnie wyraźnie większe wartości są przy dużej szybkości , zwłaszcza po długim biegu, niż przy podbiegu.