10 km bez przygotowania
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 15 lis 2006, 02:01
Witam forumowiczów.
Nie wiem dokładnie gdzie umieścić ten post, wydaje mi się ,że po części powinien znajdować się w dziale "zdrowie" ale przejdę do meritum sprawy.
Otóż moja połowica bez wcześniejszej konsultacji ze mną poszła na idiotyczny moim zdaniem (a może i nie- Waszym zdaniem) zakład, w którym to założyła się , że przebiegnie 10 km mając tydzień na przygotowanie się do tego biegu.
Biorąc pod uwagę to że zaczyna od zera jest to jak dla mnie fix idea i skończy się to nie ukończeniem biegu w najlepszym razie i chorobą z wieloma kontuzjami w najgorszym. Ale cóż zakład jest zakładem , głupota głupotą a honor honorem . Pytanie brzmi , czy Waszym zdaniem jest to do zrobienia? Kobieta ma 42 lata jest byłą kajakarką o sile woli godnej najlepszego wojownika i nawet przyzwoitej jkondycji fizycznej jak na kogoś kto nic nie robił przez dłuższy czas. Nie wiem czy waga ma tu jakiekolwiek znaczenie ale je
Nie wiem dokładnie gdzie umieścić ten post, wydaje mi się ,że po części powinien znajdować się w dziale "zdrowie" ale przejdę do meritum sprawy.
Otóż moja połowica bez wcześniejszej konsultacji ze mną poszła na idiotyczny moim zdaniem (a może i nie- Waszym zdaniem) zakład, w którym to założyła się , że przebiegnie 10 km mając tydzień na przygotowanie się do tego biegu.
Biorąc pod uwagę to że zaczyna od zera jest to jak dla mnie fix idea i skończy się to nie ukończeniem biegu w najlepszym razie i chorobą z wieloma kontuzjami w najgorszym. Ale cóż zakład jest zakładem , głupota głupotą a honor honorem . Pytanie brzmi , czy Waszym zdaniem jest to do zrobienia? Kobieta ma 42 lata jest byłą kajakarką o sile woli godnej najlepszego wojownika i nawet przyzwoitej jkondycji fizycznej jak na kogoś kto nic nie robił przez dłuższy czas. Nie wiem czy waga ma tu jakiekolwiek znaczenie ale je
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 15 lis 2006, 02:01
(przepraszam za awarię) więc waży 50 kilogramów. Jeśli jesteście w stanie poradzić co w tej sytuacji pozostaje do zrobienia ( oprócz postukania się po głowie) to proszę o rady w imieniu swoim i Jej. Chodzi mi o ewentualne wskazówki jak przebiec ten dystans biorąc pod uwagę powyżej opisane warunki.
Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich bez wyjątku:-)
Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich bez wyjątku:-)
- Wojas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 266
- Rejestracja: 18 mar 2006, 16:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Nie rozumiem , masz tydzień na przygotowanie sie do 10km ???? Jeśli tak to jest to nierealne.
Jeżeli pytasz ile potrzeba na przygotowanie sie do tak długiego dystansu to minimum 2-4 miesiecy.
Jeżeli pytasz ile potrzeba na przygotowanie sie do tak długiego dystansu to minimum 2-4 miesiecy.
gg 1175002
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Ktoś kto ma przeszłość sportową w sporcie wytrzymałościowym jest w stanie pokonać 10 km z marszu. Oczywiście jest to trudne ale nie niemożliwe.No i o czywiście nie może być mowy o żadnym przygotowaniu w ciągu tygodnia.Sprawa jest prosta.Należy biec bardzo wolno i nastawić się tylko i wyłacznie na dobiegnięcie do mety.Czyli bieg w I zakresie ( możliwość swobodnej rozmowy podczas biegu czy raczej w tym wypadku truchtu ). Co można zrobić w ciągu tygodnia przed biegiem ? Chyba tylko sprawdzić czy jest się w stanie pokonać dystans zblizony do zamierzonego. Czyli na przykład próbujemy przebiec ( albo przetruchtać ) jakieś 6-7 km.Jeżeli pokonamy ten dystans i nie czujemy bólu mięśni stawów, wiązadeł itp przez następne kilka dni ( następnego dnia po takim biegu mięsnie będą bolały na pewno ) to możemy próbować pokonać za tydzień 10 km. Jeżeli bóle utrzymują się dłużej niż 1-2 dni ( zwłaszcza w przypadku np. kolan ) przyznajemy się do porażki i nie przystępujemy do biegu.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 15 lis 2006, 02:01
Dziękuję serdecznie za odpowiedzi. Moje przeczucia znalazły potwierdzenie w Waszych wypowiedziach. Chyba jednak spróbujemy zawalczyć , jednak wcześniej podczas tygodnia faktycznie przetruchtam z Nią ten dystans. Dzięki i pozdrawiam.
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
A widzisz ten krzyz przy drodze ?
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0