Wojsko/Otylość/Bieganie
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 21 paź 2023, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć wszystkim
Mam na imię Paweł i moja podróż związana z bieganiem dopiero się zaczęła. Zacznę po kolei bo pytań mam kilka, a wygodniej będzie to zmieścić w jednyn wątku. Mam 25 lat, jestem praktycznie nowym nabytkiem wojska polskiego i w zasadzie tylko i wyłącznie pisze ten post. W mojej jednostce biega się dużo, dodatkowo trafiłem do kompanii biegaczy, chłopaków po misjach, więc nie ma opieprzania się . Biegam słabo, ważę aktualnie 118 kg na czczo przy 181 cm. Przez ostatnie 3 miesiące zrzuciłem 16 kg. Norma czasowa w biegu na 3km na 5 w mojej kategorii wiekowej to 13:30. Na ten moment nie mam danych odnośnie tego w jakim tempie pokonuje 1km oraz 3 km. Postaram się to sprawdzić jak najszybciej, 3km biegamy praktycznie codziennie od pon do piątku, natomiast 1km zrobie sam. Wielu z was pewnie napisze o tym, że to nie waga na bieganie itd, najpierw schudnij. Nie mam wyboru lepiej tego zaplanować. Tlenowo to jest taka @#$%^** przez duże ch, ale sami sie przekonacie po wynikach jak wrzuce. Od czego polecacie zacząć?Chciałbym to łączyć z treningiem siłowym, fbw. Jedni polecali mi zacząć od marszobiegu, inni interwały. Dlatego wole się dopytać konkretnych ludzi, którzy mają pojęcie na ten temat co robić.
2. Kwestia kolki, mam z nią notorycznie problem, staram się przed snem nie jeść za dużo. Mniej gazowanego, oddycham całością, czyli usta/nos z racji, że mam słabą kondycje to łapie powietrze rękawami. Samym nosem próbowałem i duszę się, staram sie oddychać głęboko, lekko zginąć podczas biegu. Nic z tego płuca i nogi dają rade, ale łapie kolka i jest po wszystkim. Boli pod prawym żebrem.
Dodatkwo nie wiem czy to ważne, ale biegniemy około 500 m lasem, 2,5 km beton. Sam odcinek 3 km jest dla mnie wyzwaniem.
Mam na imię Paweł i moja podróż związana z bieganiem dopiero się zaczęła. Zacznę po kolei bo pytań mam kilka, a wygodniej będzie to zmieścić w jednyn wątku. Mam 25 lat, jestem praktycznie nowym nabytkiem wojska polskiego i w zasadzie tylko i wyłącznie pisze ten post. W mojej jednostce biega się dużo, dodatkowo trafiłem do kompanii biegaczy, chłopaków po misjach, więc nie ma opieprzania się . Biegam słabo, ważę aktualnie 118 kg na czczo przy 181 cm. Przez ostatnie 3 miesiące zrzuciłem 16 kg. Norma czasowa w biegu na 3km na 5 w mojej kategorii wiekowej to 13:30. Na ten moment nie mam danych odnośnie tego w jakim tempie pokonuje 1km oraz 3 km. Postaram się to sprawdzić jak najszybciej, 3km biegamy praktycznie codziennie od pon do piątku, natomiast 1km zrobie sam. Wielu z was pewnie napisze o tym, że to nie waga na bieganie itd, najpierw schudnij. Nie mam wyboru lepiej tego zaplanować. Tlenowo to jest taka @#$%^** przez duże ch, ale sami sie przekonacie po wynikach jak wrzuce. Od czego polecacie zacząć?Chciałbym to łączyć z treningiem siłowym, fbw. Jedni polecali mi zacząć od marszobiegu, inni interwały. Dlatego wole się dopytać konkretnych ludzi, którzy mają pojęcie na ten temat co robić.
2. Kwestia kolki, mam z nią notorycznie problem, staram się przed snem nie jeść za dużo. Mniej gazowanego, oddycham całością, czyli usta/nos z racji, że mam słabą kondycje to łapie powietrze rękawami. Samym nosem próbowałem i duszę się, staram sie oddychać głęboko, lekko zginąć podczas biegu. Nic z tego płuca i nogi dają rade, ale łapie kolka i jest po wszystkim. Boli pod prawym żebrem.
Dodatkwo nie wiem czy to ważne, ale biegniemy około 500 m lasem, 2,5 km beton. Sam odcinek 3 km jest dla mnie wyzwaniem.
- fangss
- Wyga
- Posty: 94
- Rejestracja: 24 sie 2023, 23:52
- Życiówka na 10k: 43:22
- Życiówka w maratonie: brak
fangss pisze: ↑23 paź 2023, 01:15Jest tu na forum temat o kolce.
Prawy bok to watroba, czyli musisz ja oszczedzac, mniej tlustego, smazonego, wiecej lekkostrawnego, dobrze przezuwac pokarm, a na ten beton buty z najwieksza mozliwa amortyzacja, lub nawet luzniejszy but z podwojnymi wkladkami.
Wiem, ze dla Ciebie to za wiele, ale ja pokusilbym sie na Twoim miejscu nawet o 1 dzien na samej wodzie raz na 2-3 tygodnie do czasu gdy dojdziesz do okolo 85kg, gdybys dal rade to zrobic, koniecznie bacznie obserwuj roznice jak Ci sie biega nastepnego dnia, jak tu ktos juz gdzies napisal - to jest prawdziwy brzydko mowiac gejm czendżer.
Przydaloby sie tez cos w ten desen na brzuch i rdzen, chociaz 1x na tydzien:
.https://youtu.be/LvHWUGVfBHo
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 21 paź 2023, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wynik z dzisiaj, 3,32 km czas 18:01.06. Maks tętno 170.
Mięśnie głębokie, oczywiście będę robił. Mam nawet taki przykaz z racji lekkiego przodopochylenia. Co do basenu, jakaś konkretna ilość basenów? Bo jak zrozumiałem dodatkowo nie biegać nic poza tym co na wf w wojsku? Też jak wspomniałem wcześniej w planie jest siłownia 3 razy w tygodniu, ale mogę ją uciąć do 2 razy.
Mięśnie głębokie, oczywiście będę robił. Mam nawet taki przykaz z racji lekkiego przodopochylenia. Co do basenu, jakaś konkretna ilość basenów? Bo jak zrozumiałem dodatkowo nie biegać nic poza tym co na wf w wojsku? Też jak wspomniałem wcześniej w planie jest siłownia 3 razy w tygodniu, ale mogę ją uciąć do 2 razy.
- fangss
- Wyga
- Posty: 94
- Rejestracja: 24 sie 2023, 23:52
- Życiówka na 10k: 43:22
- Życiówka w maratonie: brak
Tu sa Nimbusy w cenie 605zl:
.https://outlet.asics.com/pl/pl-pl/mens- ... o10000000/
ale inni forumowicze na pewno znaja sie lepiej niz ja na butach.
-
- Wyga
- Posty: 124
- Rejestracja: 24 sie 2023, 18:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
"Jedni polecali mi zacząć od marszobiegu, inni interwały."
Zdecydowanie wolne bieganie/marszobiegi. Przyzwyczaisz się do biegania to popracujesz nad prędkością. Alphy i vaporfly to buty do szybkiego biegania. Ty potrzebujesz butów z max amortyzacją do wybiegań. Jak lubisz nike to poczytaj o serii Invincible. Najnowszy model (3) wykracza poza Twój budżet więc albo polujesz na promkę albo kupujesz starszą wersję (2).
Zdecydowanie wolne bieganie/marszobiegi. Przyzwyczaisz się do biegania to popracujesz nad prędkością. Alphy i vaporfly to buty do szybkiego biegania. Ty potrzebujesz butów z max amortyzacją do wybiegań. Jak lubisz nike to poczytaj o serii Invincible. Najnowszy model (3) wykracza poza Twój budżet więc albo polujesz na promkę albo kupujesz starszą wersję (2).
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 21 paź 2023, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
canis lupus pisze: ↑24 paź 2023, 14:48 "Jedni polecali mi zacząć od marszobiegu, inni interwały."
Zdecydowanie wolne bieganie/marszobiegi. Przyzwyczaisz się do biegania to popracujesz nad prędkością. Alphy i vaporfly to buty do szybkiego biegania. Ty potrzebujesz butów z max amortyzacją do wybiegań. Jak lubisz nike to poczytaj o serii Invincible. Najnowszy model (3) wykracza poza Twój budżet więc albo polujesz na promkę albo kupujesz starszą wersję (2).
A te buty to takie must have? Od stycznia nosze new balanace fresh foam 1080 v13, ale nosilem je na codzień ze względu na wygode. Pianka jest juz raczaj rozbita mocno, ale to wlasnie w nich aktualnie biegam. Troche sie łamie bo nie chce glupio wydawac kasy, ale ostatnio podczas biegu zlanalo mnie w plecach na wysokosci lopatek. Obawiam sie ze to przez brak amortyzacji i efekt biegania po betonie przy tej wadze. Tlumacze to sobie inwestycja, bo to jednak zdrowie, a kurcze invincible wydaja sie idealne, ale te 900 zl to jest mega dużo, dla osoby nie bedacej zajaraną bieganiem.
-
- Wyga
- Posty: 124
- Rejestracja: 24 sie 2023, 18:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Sam ważę ponad 90 kg i mi buty bardzo pomogły. Jak biegałem w takich zwykłych butach to czułem piszczele. Jak się przesiadłem do pegasus 38 to problem zniknął więc pomaga. Potem jeszcze zaliczyłem pegasus 39 i doszedłem do wniosku, że chcę jeszcze więcej amortyzacji. Aktualnie biegam w vomero 16 i asics novablast3.
Natomiast te plecy to może wcale nie od butów. Kiedyś podczas biegu coś sobie naciągnąłem pod łopatką. Od tamtej pory zawsze przed bieganiem robię wymachy ramion i skłony. Dosłownie 2 minuty rozgrzewki i problem się nie powtórzył.
Natomiast te plecy to może wcale nie od butów. Kiedyś podczas biegu coś sobie naciągnąłem pod łopatką. Od tamtej pory zawsze przed bieganiem robię wymachy ramion i skłony. Dosłownie 2 minuty rozgrzewki i problem się nie powtórzył.
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
W ogóle takiej kasy nie dawaj na buty, szczególnie jak jest ona problemem. Prawda jest taka, że przy tej wadze zajedziesz szybko każdą piankę, a jednak biegasz tylko 3km, to nie jest jakiś dystans, przy którym trzeba nie wiadomo jakich butów. I tak dobrze że w opinaczach wam nie każą biegać .
The faster you are, the slower life goes by.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 02 lut 2021, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tu nie trzeba się znać żeby stwierdzić że można świetne buty na Zalando Lounge kupić za 200-250 zł...fangss pisze:Tu sa Nimbusy w cenie 605zl:
.https://outlet.asics.com/pl/pl-pl/mens- ... o10000000/
ale inni forumowicze na pewno znaja sie lepiej niz ja na butach.
Wysłane z mojego 23021RAA2Y .