5 najgorszych porad dla początkujących biegaczy

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1739
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

Bieganie budzi ono wśród ludzi mieszane uczucia. Od zagorzałych entuzjastów tej aktywności fizycznej, którzy bez przerwy mogą rozmawiać o tempie, kilometrażu, ostatnim treningu i zbliżających się zawodach, po hejterów, którzy natomiast mogą bez końca mówić o tym, jak szkodliwy dla twojego zdrowia może być ten sport. Można by pokusić się o stwierdzenie, że każdy ma coś do powiedzenia na temat biegania. Chociaż spora część takich rozmów, to solidne informacje, które są w stanie ułatwić nasze trenowanie, to prawie każdy biegacz otrzymał tak zwane „dobre porady”, które często są nie tylko nieprzydatne, ale potrafią wyrządzić więcej szkody niż pożytku.
https://bieganie.pl/zacznij-biegac/5-na ... -biegaczy/
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Najgorsze połączenie to porady z dwóch stron, czyli do "przyspiesz" dołącza ktoś inny ze "zwolnij". Nic mnie tak nie deprymowało jak forumowe wątki, gdzie jedna osoba sugerowała że biega się zdecydowanie za wolno i trzeba biegać szybciej, a potem druga wyrokowała, że za szybko, za intensywnie, biegaj spokojnie, wręcz wolno pierdyliard kilometrów, wtedy będzie progres.

I jedno i drugie u mnie nie działało. W końcu musiałem skorzystać z gotowego planu, żeby to zaczęło mieć ręce i nogi. Czyli w moim przypadku każdy trening inny i bodzcujący zupełnie coś innego: spokojne wybieganie, pagórki z psem, sprinty, interwały. Przekrój tempa od 6:30 do 2:30min/km i dopiero teraz biega mi się świetnie ;)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Mi tutaj brakuje:

6). Oddychaj nosem, nie ustami.
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

6). Oddychaj nosem, nie ustami.
A jak to jest z tym nosem? Tzn. jak biegniesz sobie regeneracyjnie/spokojnie i wystarczy Ci ten oddech nosem to jest wtedy jakaś korzyść z tego, żeby jednak oddychać ustami?
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4978
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mossar pisze: 22 maja 2023, 09:50 6). Oddychaj nosem, nie ustami.
A jak to jest z tym nosem? Tzn. jak biegniesz sobie regeneracyjnie/spokojnie i wystarczy Ci ten oddech nosem to jest wtedy jakaś korzyść z tego, żeby jednak oddychać ustami?
Mysle, ze nasz organizm dobrze sobie radzi sam z tymn problemem i bedzie oddychal samowolnie tym czym mu bedzie potrzeba.
IMO nalezy oddychac. I tyle z przemyslen na te temat :oczko:
Renata-m
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 05 paź 2023, 18:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Z tym nosem a ustami to ciekawy temat. Na początku jak ktoś biega to zaraz czuje się dusząc, za mało tlenu i otwiera usta. Ja tak mam. Dopiero zaczynam, to znaczy mam się zmuszać aby oddychać nosem?
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Renata-m pisze: 05 paź 2023, 18:25 Z tym nosem a ustami to ciekawy temat. Na początku jak ktoś biega to zaraz czuje się dusząc, za mało tlenu i otwiera usta. Ja tak mam. Dopiero zaczynam, to znaczy mam się zmuszać aby oddychać nosem?
Nie.
Awatar użytkownika
sygnaturka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 22 paź 2023, 17:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jestem początkująca w bieganiu. Mam krzywą przegrodę i duże problemy z zatokami, z nosa cieknie mi przez okrągły rok ;) A od jesieni do wiosny to już masakra. Nie wiem, czy kiedykolwiek będę w stanie oddychać bardziej nosem niż ustami.
ODPOWIEDZ