Ból mięśnia strzałkowego

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Broomer
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 04 maja 2023, 13:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzień dobry wszystkim.

Jestem początkującym biegaczem, choć staram się biegać od listopada, więc z początkiem zimy. Przez większość czasu , ku mojemu zdziwieniu, nie odczuwałem żadnych dyskomfortów z tego tytułu, pomimo mojej "za dużej" masy i starej kontuzji kolana. Niestety po paru miesiącach zaczęły mnie boleć stopy i przede wszystkim kostka, a od miesiąca borykam się z silnym bólem mięśnia strzałkowego który ostatnio wyłączył mnie z mocniejszego ruchu na tydzień. Poczytałem trochę i wywnioskowałem że to przez przyzwyczajenie do spinania stopy ze względu na śliskie podłoże w czasie zimy. Od tamtego czasu staram się rozluźniać stopę. Jednak pomimo myśleniu... w zasadzie tylko o tym podczas każdego kroku, to dziś ból znów mnie przyszpilił w połowie treningu i musiałem przerwać aby nie wyłączyć się na kolejny tydzień... Czy jesteście w stanie coś na to poradzić? Może stabilizator na kostkę pomoże?

Bardzo proszę od poradę i życzę słonecznych dni ^^
New Balance but biegowy
Broomer
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 04 maja 2023, 13:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na wstępie, bardzo chciałbym "podziękować" za te wszystkie sugestie... których nie otrzymałem. No cóż, widocznie społeczność na tym forum nie istnieje, albo mają po prostu wyrypane na pomoc innym, i zależy im tylko na własnym interesie...

Jednak, zakładam że wcześniej czy później ktoś taki jak ja tutaj wpadnie i może mieć podobny problem, więc już mówię co ustaliłem, metodą prób i bolesnych błędów.

Po pierwsze, zaczynałem biegać w listopadzie i tak biegałem przez zimę, a więc po śliskim. Przez co często spinałem i usztywniałem stopę. No i tak też się przyzwyczaiłem a stopa i wszystko dookoła dostawało na bieżąco, niepotrzebnie w "kość".

Po drugie, biegałem często od środka stopy, lub na palcach, zamiast od pięty.

Po trzecie, miałem mega zbitą i sztywną łydkę, przez co limfa nie przepływała tak jak powinna. Polecam masaż łydek... naprawdę, bardzo "przyjemne". Niestety ja potrzebuję jeszcze kilka sportowych masaży aby to rozbić.

No i z grubsza to tyle. Mam nadzieję że komuś tym pomogę. Jeżeli macie jakieś dodatkowe pytanie... To macie problem, bo zapewne nikt wam tu nie pomoże, a ja raczej już więcej nie wejdę na tę stronę.
Awatar użytkownika
przemekEm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 890
Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

W przypadku takich problemów nie ma złotego środka. Idzie się do fizjoterapeuty i on diagnozuje, z czego wynika problem. Też miałem miesięczną pauzę z powodu przeciążenia mięśnia strzałkowego, ale możliwe, że moja sytuacja była inna od twojej i porady, które ja dostałem od fizjo tobie by tylko zaszkodziły. Polecam trochę więcej luzu, nikt nie jest wszechwiedzący i na podstawie śladowych informacji nie będzie stanie udzielić porady.
Jak na siłę zaczniesz biegać lądując na pięcie, to może łydki/kostki nie będą cię bolały, ale załatwisz kolana czy biodra. Najważniejsze jest wzmacnianie tego co jest osłabione.
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Z doświadczenia na tym forum wiem że nasze odpowiedzi inne niż "idź do fizjo" raczej nie bardzo pomagają bo co biegacz to ma inną ideę fix. Ten nasz układ ruchu to takie parszywe stworzenie że np. ból w stopie może wynikać z 10 różnych rzeczy i bez fizjo będziesz szukał igły w stogu siana.
PiotrSn
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 15 sie 2022, 08:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Broomer pisze: 15 cze 2023, 11:06 Na wstępie, bardzo chciałbym "podziękować" za te wszystkie sugestie...
Mnie pomogło rozłuźnienie łydki i uda metodą Indiba Active. I to było spektakularne, nie pomagała zwykła terapia manualna, gwoździe, itp. a to pomogło po jednej 30min sesji. Natępnego dnia było ok. Raz mi się coś takiego zdarzyło. Co nie znaczy, że komuś innemu pomoże tak samo, bo i kontuzje mięśnia strzałkowego mogą być różne. No i najpierw poszedłem do ortopedy, który mi tę terapię zaproponował...
ODPOWIEDZ