Początki biegania i mocny ból łydek

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
alice
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 13 lip 2016, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witajcie kochani!

Zwracam się do Was z prośbą o rozwiązanie problemu z bólem łydek. Zaczęłam biegać planem "Od zera do 60 minut ciągłego biegu" jestem na etapie 8 minut biegam 3 razy w tygodniu i mam mocne bóle łydek podczas biegania. Tak bardzo boli ze czasem mam ochotę zrezygnować z biegania.. Biegałam wcześniej bez planu tak o po 2-3 km i nie miałam wcześniej takiego problemu. Dziś postanowiłam sprawdzić co będzie działo się jak co 8 min przystanę rozciągnę łydki (wspięcie na palcach oraz stretching brzuchatego łydki) i trochę pomaga. Ktoś miał podobny problem? Czytałam że jest patyk do masażu taki ala'walek ponoć pomaga ale na tą chwile nie zdecydowałam się na zakup. Mam nadzieje, że nie dostane po dupie za spamowanie tematem o bólu łydek. ;)

Obrazek
New Balance but biegowy
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wałek i kijek, jeśli dobrze używane, mogą pomóc. Dużo bardziej prawdopodobne, że pomoże dobry fizjoterapeuta sportowy. Kluczem są:
1. Diagnoza
2. Rozluźnianie, (masaż), wzmacnianie i rozciąganie odpowiednich partii mięśni (zależnie od diagnozy).
Bez badania i diagnozy kompetentnej osoby można tylko polecić kijek oraz wałek i mieć nadzieję, że to pomoże. Reszta to gdybanie.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Moze biegasz na palcach? Nie mowię, że masz to zmienic ale jakiś okes przystosowawczy moze byc potrzebny.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

standardowo: czy nie brakuje rozgrzewki przed treningiem, schłodzenia/rozciągania po treningu? Może biegasz zbyt szybko jak na początek?
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
alice
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 13 lip 2016, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Moze biegasz na palcach? Nie mowię, że masz to zmienic ale jakiś okes przystosowawczy moze byc potrzebny.
Własnie, że staram się biegać śródstopiem a jak typowo próbuję na palce to ból łydek jest intensywniejszy.

marek84 pisze:standardowo: czy nie brakuje rozgrzewki przed treningiem, schłodzenia/rozciągania po treningu? Może biegasz zbyt szybko jak na początek?
Rozgrzewkę to mam marsz, rozgrzanie stawów bez rozciągania po bieganiu tylko marsz jako schłodzenie. Czyli wdrożyć rozciąganie? Przed czy po? Może lepiej przed, bo w trakcie trochę wspięcie i rozciąganie łydki pomagało ale przecież nie po to chcę biegać 60min z przerwami na rozciąganie.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

No to chyba wszystko jasne. "Starasz" sie biegać na śródstopiu. I stad ten ból łydek. Gdybys sie nie starała a biegała możliwie naturalnie to pewnie by tego nie było.
Awatar użytkownika
alice
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 13 lip 2016, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:No to chyba wszystko jasne. "Starasz" sie biegać na śródstopiu. I stad ten ból łydek. Gdybys sie nie starała a biegała możliwie naturalnie to pewnie by tego nie było.
o wydawało mi się, że taka technika jest dobra. To może polecisz jakąś technikę biegu czy o tak mam biegać normalnie? A jak już jesteśmy w temacie kiedyś miałam problem z bólem w okolicach piszczeli, teraz tylko czasem odczuwam taki ból. Byłam nawet na prześwietleniu nogi ( kiedyś miałam uraz w okolic piszczeli ) czy wszystko jest ok no i na zdj nic nie wyszło a lekarz mówił że nic nie widzi niepokojącego. Więc z czego bierze się dodatkowo ból w okolicach piszczeli?
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ból piszczeli to odrębna sprawa, wynikająca chyba z nieprzystosowania tym razem przednich części mięśni (chociaż prawdziwe przyczyny shin splints są niejasne).
Bieganie na śródstopiu jest ok, tyle , że czasami rodzi takie konsekwencje.
A gdybys sie nie naczytała o "prawidłowej technice" to jak byś biegała?
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

alice pisze:Czyli wdrożyć rozciąganie? Przed czy po?
Przed biegiem (biego-marszem również) dorzuć rozgrzewkę dynamiczną: na początek nawet zwykłe ćwiczenia znane z WF: skipy, przeplatanki, krażenia ramion, skrętoskłony itp. Poszukaj nawet tutaj na forum - sporo tego jest.
Rozciąganie po biegu, szczególnie łydki i uda.
alice pisze:To może polecisz jakąś technikę biegu czy o tak mam biegać normalnie?
Chodzi o to, że "starając się" (najpewniej koncentrujesz się) i wychodzi nieco na siłę, tj. mięśnie są spięte.
alice pisze:A jak już jesteśmy w temacie kiedyś miałam problem z bólem w okolicach piszczeli, teraz tylko czasem odczuwam taki ból. Byłam nawet na prześwietleniu nogi ( kiedyś miałam uraz w okolic piszczeli ) czy wszystko jest ok no i na zdj nic nie wyszło a lekarz mówił że nic nie widzi niepokojącego. Więc z czego bierze się dodatkowo ból w okolicach piszczeli?
Nikt raczej nie jest wróżką i przez internet Ci nie powie. Lekarz lekarzowi nie jest równy - najlepiej wybrać się do fizjoterapeuty specjalizującego się w pomocy sportowcom (np. biegaczom, piłkarzom etc). Ból MOŻE wynikać po prostu z przeciążenia zbyt słabych mięśni i w miarę wzmacniania mięśni treningami powinien zaniknąć - ale podkreślam MOŻE, ja bym się jednak wybrał do fizjoterapeuty sportowego.
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Marek, nie cuduj. Dziewczyna truchta sobie a Ty jej każesz robić rozgrzewkę dynamiczną.
Ból łydek wynika z usiłowania biegania na śródstopiu.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adamie - zawsze wydawało mi się, że jednym z celów tego portalu jest uświadamianie początkujących. Parę skipów i wymachów przed biegiem raczej nikomu nie zaszkodziło, a przynajmniej trochę ćwiczeń ogólnorozwojowych będzie miała. Ona już jest na etapie 8 minut, czyli patrząc na tabelkę z powtórzeniami robi prawie 40 minut biegu (a za chwilę będzie ponad 40). Jeśli uważasz, że w tym momencie nie powinna zacząć się zajmować rozgrzewką i schłodzeniem - to kiedy? Jaka jest dla Ciebie granica, kiedy już trzeba robić rozgrzewkę i schłodzenie, a kiedy nie?

Zwłaszcza, że nie proponuję jej niewiadomo czego wymyślnego - ot parę skipów, wymachów i skrętoskłonów, co niewątpliwie jej się przyda również w samym bieganiu.

Adam Klein pisze:Ból łydek wynika z usiłowania biegania na śródstopiu.
Stawiasz prawdopodobną diagnozę, ale jednak strzelasz w ciemno bo nie wiadomo z czego dokłądnie wynika. Koleżanka pisze również o bólu piszczeli - to też z chęci biegania ze śródstopia? Moim zdaniem (i piszę to jako biegacz-amator, którego też to dotyczy) dużym problemem u początkujących jest właśnie brak elementarnych ćwiczeń ogólnorozwojowych - co później (wraz ze zwiększeniem czasu treningu i kilometrażu) tylko potęguje problemy. Łatwiej nauczyć się tego od razu i stosować niż odkrywać koło po rok-dwóch.
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Skipów !!!!!??? Przed truchtem?!?! O czym Ty mówisz.

Przeczytaj uważnie, ból piszczeli to miała kiedys, teraz bolą ją łydki.
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem brak jakiegokolwiek rozciągania też nie jest dobry, im szybciej nabierze się nawyku rozciągania po każdym treningu tym lepiej...

No i też się zgadzam, ćwiczenia ogólnorozwojowe warto robić nawet jak się jest bardzo początkującym biegaczem ;)

Wysłane z tapatalka :)
marcinnek_
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1128
Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
Życiówka na 10k: 38:57
Życiówka w maratonie: 3:04:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Proponuję rolowanie. Bez kosztó, wystarczy kawałek podłogi i nieotwarta, bo twardsza, butla dwulitrowa coli. Jak przy rolowaniu znajdziesz punkty gdzie boli najbardziej, warto się na nich skupić i powoli zwiększając obciążenie (balansując ciężarem ciała między nogą na ziemi a nogą na butelce) dokładnie wymasować.
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam, mam wrażenie że nawet nie odnosisz się do postów tylko wciskasz na siłę swoją tezę. Po kolei:
Adam Klein pisze:Przeczytaj uważnie, ból piszczeli to miała kiedys, teraz bolą ją łydki.
Adam, czytam uważnie to co koleżanka napisała. Pozwoliłem sobie nawet niektóre fragmenty wyboldować poniżej:
alice pisze:A jak już jesteśmy w temacie kiedyś miałam problem z bólem w okolicach piszczeli, teraz tylko czasem odczuwam taki ból. Byłam nawet na prześwietleniu nogi ( kiedyś miałam uraz w okolic piszczeli ) czy wszystko jest ok no i na zdj nic nie wyszło a lekarz mówił że nic nie widzi niepokojącego. Więc z czego bierze się dodatkowo ból w okolicach piszczeli?
Adam Klein pisze:Skipów !!!!!??? Przed truchtem?!?! O czym Ty mówisz.
Mówię o tym, że jeśli ktoś już dochodzi do 40 minut "truchtania" 3 razy w tygodniu i będzie tego więcej to powinien zacząć wplatać ćwiczenia ogólnorozwojowe. W tym mogą być skipy.

Poniżej link do planu dla początkujących autorstwa bieganie.pl
http://bieganie.pl/?cat=13&id=250&show=1
To jest plan dla tych, którzy maja problem z utrzymaniem ciągłego biegu przez okres dłuższy niż 20 minut.
Każdy trening poprzedź lekką rozgrzewką – może być to szybki marsz przeplatany skłonami, wymachami, krążeniami (patrz link). Pod koniec treningów, kiedy już jesteś dobrze rozgrzany, wykonaj serię (5-6) przebieżek, czyli 20 sekudnowych szybszych odcinków, po każdym przerwa na tyle długa, aż całkowicie odpoczniesz. Na zakończenie każdego treningu – poświęć 10 minut na rozciąganie.

Ponawiam zatem moje pytanie i proszę Cię o odpowiedź (ułatwi to dyskusję na forum w tym i kolejnych wątkach):
Jeśli uważasz, że w tym momencie nie powinna zacząć się zajmować rozgrzewką i schłodzeniem - to kiedy? Jaka jest dla Ciebie granica, kiedy już trzeba robić rozgrzewkę i schłodzenie, a kiedy nie?

Zwłaszcza, że nie proponuję jej niewiadomo czego wymyślnego - ot parę skipów, wymachów i skrętoskłonów, co niewątpliwie jej się przyda również w samym bieganiu.
biegam ultra i w górach :)
ODPOWIEDZ