b@rto, dzięki za odpowiedź.
Podczas przygotowań brać pod uwagę plany treningowe do półmaratonów? Przejrzałam dzisiaj jeden i prawdę mówiąc - nie jestem przekonana. Ja to tak wolę... na spontanie, żeby mieć z tego frajdę.

Zazwyczaj biegam po prostu tak (Ameryki chyba nie odkryłam...), że staram się zacząć spokojnie i stopniowo przyspieszać, a końcówkę cisnę na maksa.
Aaa... I dodam jeszcze, że biegam bez pulsometra. Spontan i te sprawy, nie będę się powtarzać.
kurcze, coś mi się nie chce komentarz dodać. :/
katekate, przecież nie zmyślam.

Też byłam zdziwiona z tej 10tki. Przede wszystkim 15tki biegłam na bieżni, a mnie taki bieg trochę nudzi, więc może dlatego 10 w terenie poszło tak (nadspodziewanie) dobrze.
Wiesz co, biegam już od jakiegoś czasu (konkret, haha :D). Od maja biegam już baaaardzo regularnie, ale wcześniej też biegałam co jakiś czas. A w życiu podchodziłam już do biegania wiele razy, pierwsza "zajawka" - ok. 14 lat. Sama nie wierzę, że tyle czasu minęło, oczywiście wtedy była walka, by biec x minut, z biegiem czasu możliwości wzrosły, ambicja także.
Zamierzam spróbować niedługo 20, pochwalę się wynikiem.
