Efektywne bieganie a spalanie tkanki tłuszczowej

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Grzesiek6654
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 26 sty 2015, 20:10

Nieprzeczytany post

Po zakupie pulometru moje bieganie się zmieniło. Kiedyś wydawało mi się ze jak dam sobie w kość to będą efekty, ale.....
Doczytałem ze moje max tentno jest na poziomie 185 uderzeń (32lata, facet, 117kg wagi)
Biegam systematycznie na bieżni... chce spalić nadmiar tkanki wiec wchodzi w grę tylko cardio.... czyli max tętno na poziomie 80%
Zgodnie z pulosometrem to około max 150 uderzeń. Ale taki wynik uzyskuje tylko przy szybkim marszu.... 6.8km/h.
Podczas biegu- truchu (około 8.5-9km/h) tętno rośnie.
Czy to jest normalne ?
Co powinienem zrobić.... śmiało radze sobie na bieżni przez godzine... ale to tylko około 7 km.
Mogę szybciej..... dalej.... ale tentno rośnie nawet do 175

Czy ja coś źle liczę? Zależy mi na nie szybkim ale efektywnym pozbyciu się tłuszczyku.
Z góry dzięki za odpowiedź
PKO
Awatar użytkownika
blackfish
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29

Nieprzeczytany post

Najważniejsza jest DIETA, bieganie czy inna aktywność fizyczna to dodatek, taka wisienka na torcie.
Sghjwo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 980
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
Życiówka na 10k: 52 min
Życiówka w maratonie: 4:15:12
Lokalizacja: Shanghai

Nieprzeczytany post

Wzory na HRmax nie sa dokladne, wiec dopuki biegasz i sie nie meczysz to biegnij dalej nie zwazajac bardzo na tetno.
W miare wytrenowania tetno bedzie spadalo. Nie ma drogi na skroty
Twonk
Wyga
Wyga
Posty: 119
Rejestracja: 09 sty 2015, 11:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Poczytaj tu LINK, a prawidłowa dieta to podstawa.
Awatar użytkownika
jedz_budyn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1881
Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
Życiówka na 10k: 46:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń

Nieprzeczytany post

Polecam do biegania dołączyć program insanity shauna T. Efekty zdumiewające.
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Grzesiek6654
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 26 sty 2015, 20:10

Nieprzeczytany post

Dzięki koledzy. Poczytałem. Trochę mnie to uspokoiło. Bieganie mi się podoba. Choć trochę brakuje mi czasu. Chciałbym częściej i dalej.... nie dalej. Dłużej [WHITE SMILING FACE] na razie po godzinie i 7 km na bieżni czuje przyjemne zmęczenie. Nie będę szaleć ale chcę ten czas spokojnie rozciągać. Marzy mi się start w jakimś "maratonie". Kiedyś [WHITE SMILING FACE] dzięki za zainteresowanie i linki
radix1985
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 13 wrz 2014, 15:34
Życiówka na 10k: 52,02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dorzuć ćwiczenia siłowe , na duże partie mięśniowe , w połaczeniu z biegiem spala tłuszcz aż miło się patrzy :)
slapcio
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 240
Rejestracja: 17 paź 2014, 15:08
Życiówka na 10k: 45:36
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białowieża

Nieprzeczytany post

Ćwiczenia siłowe - żeby zbudować "ciepłownię", bieganie żeby zmusić ją do pracy i odpowiednia ilościowo, jakościowo i czasowo (!) dieta naprawdę potrafią zdziałać cuda :)

Nie zgadzam się, że ćwiczenia to tylko "wisienka". Sama dieta redukcyjna, choć czasem w większej części decyduje o schudnięciu może bez tej "wisienki" doprowadzić do zmniejszenia masy mięśniowej, spowolnienia podstawowego tempa metabolizmu a więc efektu jo-jo po zaprzestaniu redukcji no i ciało "odchudzone" a "wyrzeźbione" to mogą być dwie różne bajki. Zdecydowanie wolę zwiększanie wydatkowania energii przy rozsądnym obcięciu podaży :spoczko:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ