1000m !!! - pomoc potrzebna
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 31 paź 2014, 23:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam
kilka słów o sobie
lat 40 180cm waga około 100kg
cel 1000m na poziomie 3:30 lub mniej
czas do realizacji około 2 tygodnie
nie trenuje niczego już hohoho, palę już hohoho, niestety muszę zrobić taki dystans w takim czasie i już
zacząłem troszkę pobiegiwać, mój max to 800m w 3:25 i płuca na chodniku albo w reklamówce jak ją ze sobą zabiorę.
pytanie : czy katować docelowy dystans "na ostro" , czy np. zwiększyć dystans ale zdecydowanie zmniejszyć tempo?? jeden raz dziennie ? czy rano i wieczorem ??
może jakaś mieszanka tego i tego, jak oddychać żeby tak płuca nie bolały?
każda mądra rada będzie cenna.
tak tak wiem, czasu jest mało, zaległości i zaniedbania spore - ale może ktoś kto się trochę zna podpowie co by było w takim układzie najlepsze
pozdrawiam
Jacek
kilka słów o sobie
lat 40 180cm waga około 100kg
cel 1000m na poziomie 3:30 lub mniej
czas do realizacji około 2 tygodnie
nie trenuje niczego już hohoho, palę już hohoho, niestety muszę zrobić taki dystans w takim czasie i już
zacząłem troszkę pobiegiwać, mój max to 800m w 3:25 i płuca na chodniku albo w reklamówce jak ją ze sobą zabiorę.
pytanie : czy katować docelowy dystans "na ostro" , czy np. zwiększyć dystans ale zdecydowanie zmniejszyć tempo?? jeden raz dziennie ? czy rano i wieczorem ??
może jakaś mieszanka tego i tego, jak oddychać żeby tak płuca nie bolały?
każda mądra rada będzie cenna.
tak tak wiem, czasu jest mało, zaległości i zaniedbania spore - ale może ktoś kto się trochę zna podpowie co by było w takim układzie najlepsze
pozdrawiam
Jacek
- niuniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 398
- Rejestracja: 14 gru 2010, 16:14
- Życiówka na 10k: 48:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łask
- Kontakt:
Myśle za jakbyś miał rok to ci by było to realne:) a tak to masz link poczytaj, ale nie chwal sie nikomu ze wiesz to ode mnie
http://www.sfd.pl/co_to_jest_tussipect_ ... 24894.html

- To niemożliwe!!
- Tylko jeśli w to wierzysz.
- Tylko jeśli w to wierzysz.
- smoła
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 541
- Rejestracja: 13 lut 2014, 23:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
tutaj spróbuj http://www.giercownia.pl/gra/2754/denis ... eptathlon/ na 800m
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 31 paź 2014, 23:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
dziękuję - właśnie tak merytorycznych porad potrzebuję - klasa w klasiesmoła pisze:tutaj spróbuj http://www.giercownia.pl/gra/2754/denis ... eptathlon/ na 800m
- smoła
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 541
- Rejestracja: 13 lut 2014, 23:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A jakiej odpowiedzi się spodziewałeś skoro sam piszesz:
Wiem z autopsji.
Zakładając, że utrzymasz je do końca, daje wynik 4:15. Ty chcesz urwać 45s, po prostu w dwa tygodnie niemożliwe.lat 40 180cm waga około 100kg
cel 1000m na poziomie 3:30 lub mniej
czas do realizacji około 2 tygodnie
nie trenuje niczego już hohoho, palę już hohoho, niestety muszę zrobić taki dystans w takim czasie i już
zacząłem troszkę pobiegiwać, mój max to 800m w 3:25 i płuca na chodniku albo w reklamówce jak ją ze sobą zabiorę.
Wiem z autopsji.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1210
- Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
- Życiówka na 10k: 46:42
- Życiówka w maratonie: 3:56:58
- Lokalizacja: Wrocław
Najwyraźniej Ice Bucket Challenge wyewoluował...btw gdzies w 7 klasie podstawówki (czyli mając jakies 13 lat) biegałem 3:20 na 1000m...ciekawe jak wygląda moja kondycja po 30 latach ;-))))
A dla autora wątku odpowiedź taka, jak już padła: no fuckin' way...a na pewno nie w 2 tygodnie i przy tej wadze.
--
Axe
A dla autora wątku odpowiedź taka, jak już padła: no fuckin' way...a na pewno nie w 2 tygodnie i przy tej wadze.
--
Axe
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/16400095
-
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 18 mar 2004, 14:48
Chłopie, żebyś sobie krzywdy nie zrobił. To przede wszystkim. Zastanów się, co jest dla Ciebie ważniejsze - 3:30/km czy Twoje zdrowie.
Dobrze, że chcesz zacząć biegać, dobrze, że masz nawet cel wytyczony. Źle - że okres przygotowań taki krótki.
Co do przygotowań, ale raczej nie na taki czas - spróbuj codziennie, przez pierwszy tydzień, na stadionie zrobić pół kółka (200m) w czasie powiedzmy 45s. Później odpoczynek (np. ćwierć kółka). I tak z 10 powtórzeń. Ale pamiętaj - nic na siłę. Bo z opisu Twojego dzisiejszego stanu, to naprawdę możesz sobie krzywdę zrobić, chcąc za szybko robić postępy.
Dobrze, że chcesz zacząć biegać, dobrze, że masz nawet cel wytyczony. Źle - że okres przygotowań taki krótki.
Co do przygotowań, ale raczej nie na taki czas - spróbuj codziennie, przez pierwszy tydzień, na stadionie zrobić pół kółka (200m) w czasie powiedzmy 45s. Później odpoczynek (np. ćwierć kółka). I tak z 10 powtórzeń. Ale pamiętaj - nic na siłę. Bo z opisu Twojego dzisiejszego stanu, to naprawdę możesz sobie krzywdę zrobić, chcąc za szybko robić postępy.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 31 paź 2014, 23:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
strasznie błędna teza, chcę biegać i będę to robił, to jest tylko bodziec żeby się za siebie zabrać, w dwa tygodnie schudłem 5kg pomimo tego że jem "normalnie" to trochę spadło mi łaknienie. Jem dużo owoców, warzyw.Mama Kin pisze:autor raczej nie chce biegać, tylko pobiec, raz
wieczór bez krótkiego biegu jest jakiś dziwny, po biegu śpi się zdecydowanie lepiej.
chodzi tylko o to czy jeśli będę biegał 3km to te 1000m zrobi mi się łatwiej i łatwiej będzie osiągnąć dobry czas ? , czy nastawić się na obecną chwilę na ten 1000 i robić go na max-a ?
- Mama Kin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1178
- Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: somewhere else
ale po co chcesz od razu przebiec 1000 m w 3:30??
na obecną chwilę rzuć fajki, a potem np. znajdź jakiś miły, spokojny plan dla początkujących, żeby nie zrobić sobie krzywdy.
na obecną chwilę rzuć fajki, a potem np. znajdź jakiś miły, spokojny plan dla początkujących, żeby nie zrobić sobie krzywdy.
go get 'em tiger
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 31 paź 2014, 23:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
bo muszę,Mama Kin pisze:ale po co chcesz od razu przebiec 1000 m w 3:30??
.
mam też sprint - ale z tym sobie poradzę.
dobra dziękuję za rady - w sumie tylko kilka pozytywnych - czas i tak już dobiega końca więc nie wiem czy się uda. ale i tak jest lepiej niż wcześniej
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 31 paź 2014, 23:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam
termin minął
"nie da się" ,"za mało czasu" , " pograj w grę" ,"nie z tą wagą" ect.
to zachęta i pomoc z Waszej strony, poza jedna wypowiedzią merytoryczną za którą bardzo dziękuję
ale do rzeczy : da się może nie 3.30 - ale 3.38,
zrobiłem to na chłopski rozum - treningiem delikatnym, poprawiającym wydolność organizmu, żadne ostre zrywy z dnia na dzień coraz więcej i więcej aż osiągnąłem 3km po których przebiegnięciu czułem się zdecydowanie spoko, potem tylko ten sam dystans w ciut większym tempie aczkolwiek nadal dość spokojnym .
Nic mnie nie boli na nic nie narzekam czuję się bardzo dobrze i biegam to sobie codziennie wieczorem, teraz jeszcze lepiej się biega bo nie ma presji psychicznej, bo biegu 1km szybki marsz ze spadkiem tempa do spacerku.
dla wszystkich którzy słyszą (czytają) "nie da się" - da się tylko trzeba chcieć, a chcieć to móc
pozdrawiam
termin minął
"nie da się" ,"za mało czasu" , " pograj w grę" ,"nie z tą wagą" ect.
to zachęta i pomoc z Waszej strony, poza jedna wypowiedzią merytoryczną za którą bardzo dziękuję
ale do rzeczy : da się może nie 3.30 - ale 3.38,
zrobiłem to na chłopski rozum - treningiem delikatnym, poprawiającym wydolność organizmu, żadne ostre zrywy z dnia na dzień coraz więcej i więcej aż osiągnąłem 3km po których przebiegnięciu czułem się zdecydowanie spoko, potem tylko ten sam dystans w ciut większym tempie aczkolwiek nadal dość spokojnym .
Nic mnie nie boli na nic nie narzekam czuję się bardzo dobrze i biegam to sobie codziennie wieczorem, teraz jeszcze lepiej się biega bo nie ma presji psychicznej, bo biegu 1km szybki marsz ze spadkiem tempa do spacerku.
dla wszystkich którzy słyszą (czytają) "nie da się" - da się tylko trzeba chcieć, a chcieć to móc
pozdrawiam
- blackfish
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 483
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29
Rozumiem, że w dwa tygodnie z 3:25 na 800 m, co daje jakieś 4:20 na 1000 m zszedłeś do 3:38!
Gratulacje!
Powinieneś dalej biegać. Mam nadzieję, ze po mimo tego narzekania na forum, że się nie da, udowodniłeś sobie i innym niedowiarkom, że można. Postaw sobie kolejny cel i go zrealizuj. Na pewno wyjdzie Ci to na zdrowie. Powodzenia.
PS. Chętnie poczytamy od czasu do czasu o Twoich osiągnięciach.

Powinieneś dalej biegać. Mam nadzieję, ze po mimo tego narzekania na forum, że się nie da, udowodniłeś sobie i innym niedowiarkom, że można. Postaw sobie kolejny cel i go zrealizuj. Na pewno wyjdzie Ci to na zdrowie. Powodzenia.
PS. Chętnie poczytamy od czasu do czasu o Twoich osiągnięciach.
