Witam,
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 23 kwie 2013, 17:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
6-dniowy plan treningowy rozpocząłem od tygodnia 4. Wcześniej biegałem po 10 minut. Ale trafiłem na ten plan i zmieniłem zabawę.
Póki co jest dobrze. No może prawie dobrze bo pojawił się ten sam ból, który pojawia się za każdym razem gdy "wracam" do biegania.
Zanim udam się do specjalisty (jeszcze nie wiem nawet jakiego) to zapytam Was na forum, może ktoś miał podobny przypadek.
Problem mam zawsze z lewą nogą już po kilku dniach treningowych. Odczuwam pulsujący ból w nodze gdzieś w okolicy kilku cm od stopy wzwyż. Ale nie potrafię za żadne skarby dokładnie zlokalizować tego bólu. Jak więcej pobiegam to promieniuje tak, że czuję ten pulsujący ból gdzieś w miednicy.
Ale głownie to łydka kilka cm nad stopą. Mam wrażenie, jakby to jakiś nerwoból. Raczej nie kość i nie jakiekolwiek ścięgno. Ma ktoś jakieś podejrzenie? Albo radę do jakiego specjalisty się udać i czy jest sens przed pójściem zrobić RTG tej łydki. Boje się, że przestane biegać, a bardzo bym tego nie chciał.
Aha, mam nadwagę, 107 kg 187 cm wzrostu. Ale poza tym bólem, nic więcej mi nie dolega, i nawet po treningu nie odczuwam żadnych innych dolegliwości. Pełen luz.
Pozdrawiam i z góry dziękuje za odp.
Póki co jest dobrze. No może prawie dobrze bo pojawił się ten sam ból, który pojawia się za każdym razem gdy "wracam" do biegania.
Zanim udam się do specjalisty (jeszcze nie wiem nawet jakiego) to zapytam Was na forum, może ktoś miał podobny przypadek.
Problem mam zawsze z lewą nogą już po kilku dniach treningowych. Odczuwam pulsujący ból w nodze gdzieś w okolicy kilku cm od stopy wzwyż. Ale nie potrafię za żadne skarby dokładnie zlokalizować tego bólu. Jak więcej pobiegam to promieniuje tak, że czuję ten pulsujący ból gdzieś w miednicy.
Ale głownie to łydka kilka cm nad stopą. Mam wrażenie, jakby to jakiś nerwoból. Raczej nie kość i nie jakiekolwiek ścięgno. Ma ktoś jakieś podejrzenie? Albo radę do jakiego specjalisty się udać i czy jest sens przed pójściem zrobić RTG tej łydki. Boje się, że przestane biegać, a bardzo bym tego nie chciał.
Aha, mam nadwagę, 107 kg 187 cm wzrostu. Ale poza tym bólem, nic więcej mi nie dolega, i nawet po treningu nie odczuwam żadnych innych dolegliwości. Pełen luz.
Pozdrawiam i z góry dziękuje za odp.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 23 kwie 2013, 17:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak zaróno rozgrzeka (ok 15 minut - kark, barki tułowie, trochę rozciągania), po treningu rozciąganie dokładnie jak z " Rozciąganie z Marszałkiem - kompendium filmowe" http://bieganie.pl/?cat=280
Może spróbuję te ćwiczenia wzmacniające stopę.
Póki co, wczoraj po treningu odczuwałem ból do końca dnia i w nocy, dzisiaj od rana nic.
Zobaczymy jutro po kolejnym treningu.
NA poniedziałek zapisałem się do kliniki sportu do ortopedy. A co tam !?
Dziękuje za odp.
Pozdrawiam.
Może spróbuję te ćwiczenia wzmacniające stopę.
Póki co, wczoraj po treningu odczuwałem ból do końca dnia i w nocy, dzisiaj od rana nic.
Zobaczymy jutro po kolejnym treningu.
NA poniedziałek zapisałem się do kliniki sportu do ortopedy. A co tam !?
Dziękuje za odp.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 24 kwie 2013, 16:17 przez bronkovic, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 433
- Rejestracja: 07 lut 2009, 18:12
- Lokalizacja: Warszawa
To chyba pomyłka - pewnie 5 albo 15 minut 

- Lisciasty
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Niezły kolega ma spust, po literku to chyba mało kto dałby radę biegać :]bronkovic pisze:Litrówka, oczywiście od 10 do 15 minut.
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
- mungo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 576
- Rejestracja: 12 lip 2012, 22:21
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 3:23:50
- Lokalizacja: Jastarnia
- Kontakt:
życzę szybkiego powrotu na ścieżki!