Ranne bieganie - a nie chcę schudnąć!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 29 sie 2012, 22:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam wszystkich
Sytuacja wygląda tak. Zaczynam biegać dwa razy w tygodniu - będę biegać zawsze rano. Czytałem sporo za i przeciw na temat biegania przed i po śniadaniu, ale w sumie nadal do żadnego konstruktywnego wniosku nie doszedłem. Biegi będą max 30min, po prostu na więcej nie mam czasu. Poza tym 2-3 razy w tygodniu mam siłownię i sporo innych treningów/meczy, bo aktywnie uprawiam sport. Zależy mi na dobudowaniu masy mięśniowej przy udziale siłowni i odpowiedniego odżywania, ale nie chcę przez to stracić na wydolności. I powraca pytanie. Biegać przed, czy po śniadaniu? Czy bieganie przed śniadaniem (bo w sumie tak jest wygodniej) nie przeszkodzi mi w dobudowaniu masy mięśniowej i w efekcie do przybrania na wadze?
Będę wdzięczny za wszelkie odpowiedzi
Pozdrawiam
Sytuacja wygląda tak. Zaczynam biegać dwa razy w tygodniu - będę biegać zawsze rano. Czytałem sporo za i przeciw na temat biegania przed i po śniadaniu, ale w sumie nadal do żadnego konstruktywnego wniosku nie doszedłem. Biegi będą max 30min, po prostu na więcej nie mam czasu. Poza tym 2-3 razy w tygodniu mam siłownię i sporo innych treningów/meczy, bo aktywnie uprawiam sport. Zależy mi na dobudowaniu masy mięśniowej przy udziale siłowni i odpowiedniego odżywania, ale nie chcę przez to stracić na wydolności. I powraca pytanie. Biegać przed, czy po śniadaniu? Czy bieganie przed śniadaniem (bo w sumie tak jest wygodniej) nie przeszkodzi mi w dobudowaniu masy mięśniowej i w efekcie do przybrania na wadze?
Będę wdzięczny za wszelkie odpowiedzi
Pozdrawiam
-
- Stary Wyga
- Posty: 185
- Rejestracja: 08 lis 2010, 14:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dajcie spokój 
Trzydzieści minut biegu i spalanie mięśni?
Nie wpadajmy w paranoję.
Jeśli zjesz kolację poprzedniego dnia to trzydzieści minut biegu zrobisz na glikogenie który będzie w mięśniach

Trzydzieści minut biegu i spalanie mięśni?
Nie wpadajmy w paranoję.
Jeśli zjesz kolację poprzedniego dnia to trzydzieści minut biegu zrobisz na glikogenie który będzie w mięśniach
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 29 sie 2012, 22:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No właśnie dlatego dalej nie jestem tego pewien co o tym sądzić, bo 30min to rzeczywiście nie jest duży wysiłek. A może warto chociaż coś malutkiego przekąsić przed biegiem? Czekam na jak najwięcej opinii osób mających o tym pojęcie 

- Hael
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 581
- Rejestracja: 15 gru 2011, 21:31
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 02:57:54
- Lokalizacja: Łódź
przy tak krótkim wysiłku i to tylko 2x w tygodniu, to moim zdaniem nie ma znaczenia, czy coś zjesz przed czy nie. A o spadek wagi nie masz się raczej co obawiać - te 300kcal bez problemu uzupełnisz większym śniadaniem. Po prostu przetestuj jak ci wygodnie i jak się czujesz - i potem zdecyduj jak jest dla Ciebie lepiej.
-
- Dyskutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 24 cze 2010, 16:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pobiegnij raz>Czujesz się głodny podczas biegu? Jedz. Nie czujesz problemów? Nie musisz jeść.
Simple as that
Zawsze możesz zjeść coś 'na szybko' czyli jakiś banan czy coś w tym stylu
Simple as that

Zawsze możesz zjeść coś 'na szybko' czyli jakiś banan czy coś w tym stylu
