do tej pory nie bralem czynnego udzialu w forum (chociaz czytam je od jakiegos czasu), ale zamierzam to zmienic.
Ostatnio w koncu zdecydowalem sie na maraton - wystartowalem w MW - na razie 4:40 ale bedzie lepiej
ogolnie bylo troche ciezko - na 33km po prostu ze zdziwieniem stwierdzielm kompletny brak "poweru" no i trzeba bylo robic przerwy na marsz.....
...a do wszystkich poczatkujacych zycze wytrwalosci bo naprawde warto....spiewanie "we are te champions"na starcie, bieg i w koncu finisz bylo niezapomniane!
pozdrawiam
traveller
Warto
- raner
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 347
- Rejestracja: 26 lut 2003, 22:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
super
mam nadzieje ze ja tez pobiegne maraton juz za 1.5 tygodnia ehh
mam nadzieje ze ja tez pobiegne maraton juz za 1.5 tygodnia ehh
oceniaj swój sukces na podstawie tego z czego musiałeś zrezygnować żeby go osiągnąć[/b] gg310854
- traveller
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 23 wrz 2003, 18:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: z roznych miejsc
Dzieki! oczywisce zamierzam wytrwac...nastepny maraton na wiosne..
co do treningow - wlasnie dopislem co nieco do watku maraton na forum trening.
pozdrawiam
co do treningow - wlasnie dopislem co nieco do watku maraton na forum trening.
pozdrawiam
traveller
Relax and enjoy the crisis.
Relax and enjoy the crisis.