Witam. Mam 17 lat, około 180 cm wzrostu i ok 67 kg wagi. Chciałbym zacząć biegać, ale zupełnie nie wiem z czym to się je...Chciałbym trochę zrzucić z brzucha poniewaz ćwiczę brzuch (brzuszki itd) a żeby widzieć jakieś efekty niestety trzeba troche zrzucić tłuszczyku z tej cześci i myślę że bieg to będzie to. Poprawić kondycje. Troche wzmocnić nogi chociaż podczas biegania raczej ciężko będzie je jakoś bardzo wzmocnić. Miałbym prośbę aby doświadczeni biegacze rozwiali moje wątpliwości.
1. Biegać rano około 6.00 czy wieczorem? Jeżeli rano to przed śniadaniem?
2. Czy taki dystans codziennie jednorazowo 8-10 km będzie dobry? Zdaje sobię sprawę że na początku może być ciężko. Chodzi mi tak żeby w godzinkę się wyrobić.
3. Jakie ćwiczenia polecacie przed/po biegu? Ogólnie chciałbym się przy okazji biegów dobrze rozciągnąć, ponieważ uprawiam sport rowerowy który wymaga dość dobrego rozciągania ciała.
Narazie chyba tyle.
Jak? Gdzie? Kiedy?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 23 kwie 2011, 19:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
1. Wedle uznania. Niektórzy preferują rano, jesteś wypoczęty, w lato o 6 rano jest jeszcze dość chłodno, idealna pora na bieganie. Ja np. biegam wieczorem jak już słońce zajdzie. Nie da rady abym wstawał o 5 żeby pobiegać
Gdzieś na portalu Bieganie.pl czytałem artykuł że bieganie na czczo wspomagane kofeiną przyspiesza spalanie tłuszczu.
2. Na początek spokojnie biegaj i nie za długo, żebyś się nie przetrenował i nie zniechęcił. Do tego dla początkujących biegaczy powinien być dzień regeneracji - sam widzę po sobie że osiągam o wiele gorsze wyniki jak pobiegam dzień po dniu, a biegam regularnie już ponad miesiąc.
3. Obowiązkowa rozgrzewka i rozciąganie po treningu: TUTAJ.
Nie uznaję siebie za 'doświadczonego biegacza', jestem raczej żółtodziobem ale mam nadzieję że choć trochę Ci pomogę
Pozdrawiam.
EDIT: Zastanawiałeś się nad jakimś planem treningowym? TU masz ich sporo.

2. Na początek spokojnie biegaj i nie za długo, żebyś się nie przetrenował i nie zniechęcił. Do tego dla początkujących biegaczy powinien być dzień regeneracji - sam widzę po sobie że osiągam o wiele gorsze wyniki jak pobiegam dzień po dniu, a biegam regularnie już ponad miesiąc.
3. Obowiązkowa rozgrzewka i rozciąganie po treningu: TUTAJ.
Nie uznaję siebie za 'doświadczonego biegacza', jestem raczej żółtodziobem ale mam nadzieję że choć trochę Ci pomogę

Pozdrawiam.
EDIT: Zastanawiałeś się nad jakimś planem treningowym? TU masz ich sporo.
- Bawareczka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1341
- Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
- Życiówka na 10k: 59'47''
- Życiówka w maratonie: brak
to ja jeszcze dodam - rozciaganie niekoniecznie bezposrednio po treningu - poczytaj w innym watku
8-10 km na poczatku moze byc ciezko, skup sie raczej na czasie trwania treningu a nie na przebiegnietych kilometrach.
Bieganiem jak najbardziej mozesz wzmocnic nogi, nie rozumim Twoich watpliwosci w tym temacie.
Jak rano to przed sniadaniem, ale nie wychodz na czczo - ja wcinam jakis baton müssli albo troche platkow. Takie male co nieco ale nie sniadanie i troche pije wody.
Poprostu zacznij i wyprobuj co dla Ciebie jest najlepsze.
8-10 km na poczatku moze byc ciezko, skup sie raczej na czasie trwania treningu a nie na przebiegnietych kilometrach.
Bieganiem jak najbardziej mozesz wzmocnic nogi, nie rozumim Twoich watpliwosci w tym temacie.
Jak rano to przed sniadaniem, ale nie wychodz na czczo - ja wcinam jakis baton müssli albo troche platkow. Takie male co nieco ale nie sniadanie i troche pije wody.
Poprostu zacznij i wyprobuj co dla Ciebie jest najlepsze.
-
- Stary Wyga
- Posty: 232
- Rejestracja: 27 sty 2011, 13:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja bym sugerował rozciąganie bezpośrednio po bieganiu, bo wygospodarować czas na oddzielny trening rozciągania nie jest łatwo, a poza tym mięśnie są już rozgrzane.Bawareczka pisze:to ja jeszcze dodam - rozciaganie niekoniecznie bezposrednio po treningu - poczytaj w innym watku
8-10 km na poczatku moze byc ciezko, skup sie raczej na czasie trwania treningu a nie na przebiegnietych kilometrach.
Bieganiem jak najbardziej mozesz wzmocnic nogi, nie rozumim Twoich watpliwosci w tym temacie.
Jak rano to przed sniadaniem, ale nie wychodz na czczo - ja wcinam jakis baton müssli albo troche platkow. Takie male co nieco ale nie sniadanie i troche pije wody.
Poprostu zacznij i wyprobuj co dla Ciebie jest najlepsze.
A od biegania, to siły w nogach na pewno nie przybędzie, przy dobrym treningu może jej nie ubyć za bardzo. Generalnie bieganie dłuższych dystansów (zwłaszcza tzw. człapanie) zabija siłę. Jeżeli chce się utrzymać lub zwiększyć siłę nóg konieczne są dodatkowe treningi.
-
- Dyskutant
- Posty: 39
- Rejestracja: 20 paź 2010, 09:29
- Życiówka na 10k: 52min
- Życiówka w maratonie: brak
Hmmm to dlatego mam coraz mniej siły w nogach, że czasami się chwieję. (jak nie biegam)bati pisze:Generalnie bieganie dłuższych dystansów (zwłaszcza tzw. człapanie) zabija siłę. Jeżeli chce się utrzymać lub zwiększyć siłę nóg konieczne są dodatkowe treningi.
Takie laikowe pytanie, siłę można robić w tym samym dniu co dłuższe wybieganie?
I przy 5treningach, wystarczy 1 tre na siłę?
-
- Stary Wyga
- Posty: 232
- Rejestracja: 27 sty 2011, 13:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bieganie zmniejsza siłę, ale nie tak, żeby powodować chwianie, po prostu gorzej wypadasz w testach siły. Zazwyczaj przy 5 treningach robi się jeden trening siły biegowej (skipy, wieloskoki, podbiegi), dodatkowo ćwiczenia na nogi włącza się do ćwiczeń sprawności ogólnej 2-3 razy tyg. Nie robi się siły po mocnych akcentach.