Trening z Pumą dla początkujących

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
nemi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 30 maja 2011, 12:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

nodrog pisze:Wszystkim Pumom,
nie pozostaje mi nic innego jak jak z całą szczerością dołączy sie do życzeń nodroga...
...dodam tylko od siebie moi kochami dużo ciepła, celebry, czułości :taktak: spokojnych zdrowych i "dietetycznych" :hahaha: :hahaha: :hahaha: pozdrawiam i ściskam nemi...
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
nodrog
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 12 lip 2011, 22:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

"Że też Ci się chciało w Święto"
To reakcja mojej rodzinki na fakt, że biegałem dzisiaj 1,5 godziny spokojnego wybiegania. I jak tu im wytłumaczyć, że nie tylko mi się chciało, ale wręcz mnie nosiło by wybiec... Pogoda kiepska, na ulicach o poranku pusto, człowiek dyszy i się poci, po jakimś czasie nogi stawiają opór a umysł kusi by przestać. Ale jednak jest coś co mówi, że jest plan na dziś i plan na odległy w czasie maraton. Że jak już tu dobiegłem to muszę biec dalej a nie rozglądać się za autobusem by wrócić do domu. Coś mówi, że nie warto skracać sobie drogi.
Nodrog z czasu świąt 2010 dziwi się nodrogowi ze Świąt 2011 :bleble:
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

No u mnie cos w podobie...
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

ale mnie tu długo nie było :ble:

ale biegam, nie często ale np wczoraj 10km 47min40sek zrobiłem

bez problemu, fajnie i miło, siłownia i duża praca nad mieśniami nóg nie poszła w piach, całość 10km wale ze śródstopia :ble:
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
nemi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 30 maja 2011, 12:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam sie ładnie :usmiech:
...cóż moi drodzy... nieubłagalnie zbliżamy się do końca 2011 i myślę ze czas na podsumowanie biegowego roku...iiii...poklepanie się po plecach za osiągnięcia oraz wyznaczone śmiało cele...
...to może zacznę pierwsza...a więc tak...był piękny maj :hahaha: :hahaha: .... kiedy to zachciało się(w końcu) nemi ruszyć tyłek i zrzucić trochę kg ...i tak to się zaczęło...plan puma 6 tygodni...moje 30 minut ciągłego biegu... niewiarygodne :nienie: :nienie: (wtedy)... mistrzostwo... później zachciało sie zawodów - no nie do końca... może trochę więcej emocji, adrenaliny, moze innych wrażeń...sprawdzenia sie czy faktycznie jest warto...więc przełajowa8...i co udało sie ...teraz medal przypomina mi, ze nie było łatwo ale było za to warto :taktak: :taktak:...w trakcie juz realizacja wspólnego planu 15-21 zresztą przerwany z racji jakiegos braku motywacji (czy cos w ten deseń :hahaha: )a przypomniało mi się faktycznie zdarzały się takowe ale dzięki tak zacnej grupie wsparcia, na której wspracie zawsze było mozna liczyć - przeżyłam :taktak: ...i biegam dalej ...co do moich planów biegowych to najważniejsze - zapisałam się na PM w maju oczywiście...przełajowa8 na pewno ale tu już powalczę z czasem :ble: ...a maraton może maj 2013? ...a w między czasie może jakieś 10km i 15km ...no to tyle z mojej przeszłości i przyszłości sfokusowanej na bieganie ... :usmiech:
ps. pozdrawiam ..nemi
Vick
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 02 lip 2011, 18:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

t15d4
Właśnie jestem po ostatnim biegu. Dziś przebiegłem półmaraton (właściwie nawet więcej, bo przez pomyłkę pobiegłem jedno kółko stadionu więcej, dopiero w domu, analizując wyniki to stwierdziłem). Dodatkowo w ramach rozgrzewki potruchtałem na stadion (prawie kilometr, ale trgo nie łapałem na stoper i nie liczę do dystansu).
Czas wyszedł nie za specjalny (nie zmieściłem się w 2h), wcześniejsze dwa półmaratony które biegłem były poniżej 2h, ale cóż, nie zawsze jest tak że każdy następny bieg jest lepszy. Poza tym półmaratony zwykle biegałem w wolnym dniu od rana, a dziś biegłem po pracy, po ciemku, w deszczu i błocie i nie w moich najlepszych butach :lalala: Dni treningowe musiałem trochę poprzesuwać z powodu wyjazdów w święta i teraz w sylwestra. Ale ważne że przebiegłem.
Plan Pumy 15-21 zakończony.

Z tej okazji życzę Wszystkim Pumom Szczęśliwego Nowego Roku i dobrnięcia do szczęśliwego końca zaczętych planów treningowych.

Ja się już żegnam. Będę od czasu do czasu zaglądał do tematu żeby Was trochę podopingować :oczko:

Najbliższe moje plany, to bieganie bez planu. Nie opłaca mi się nic zaczynać, bo niedługo kroi mi się dwutygodniowy wyjazd. Jak wrócę zacznę nowy plan, tym razem już na pełny maraton.
Obrazek
mad_A
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 31 gru 2011, 00:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

cześć, jestem tu nowy, więc witam się z Gdyni

w Wigilię Bożego Narodzenia pobiegłem swoje pierwsze 30 min. po 6 tyg. plnie Pumy, który zacząłem..
bodaj w paźddzierniku. Z przerwami, na ciągnace się miesiąc choróbsko, na wyjazd w góry, na pracę po nocach kilka dni w tygodniu, której nie było kiedy odespać..
ale się udało, chociaż pół roku temu trudno byłoby mi w to uwierzyć..
Mam 40 lat. od 13 lat siedzę za biurkiem. Zero ruchu. Jakies próby, zrywy (siłownia, siatkówka, bieganie) - nie dłuższe niż 1-2 miesiące.
Nigdy nie lubiłem biegać. Kiedy tylko mogłem - zrywałem się z WF-u (szczególnie, kiedy wiedziałem, ze będzie bieganie).
Teraz żałuję, że nie wpadłem na to wcześniej.
Ten plan jest świetny! Każdy da radę. Choćby startował od poziomu poniżej "0", jak ja.

Biegam, zeby biegać, żeby brak kondycji nie przeszkadzał w realizacji marzeń (np. w łażeniu pogórach)
Zaczynam mieć z tego frajdę.
To, że zacząłem biegać to najlepsza rzecz jaką zrobiłem w tym roku!

Życzę wszystkim wytrwałości, postępów i sukcesów.

pzdr.
Obrazek
Awatar użytkownika
nodrog
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 12 lip 2011, 22:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To koniec mojego biegania


... w tym roku :oczko:

Dzisiaj spokojne 1,5 godziny z mocnym akcentem na koniec. Zakończenie tegorocznego biegania uwieńczone zostało małą śnieżycą :ble:
Wzorem nemi postaram się podsumować mój biegowy rok, ale że ja bardziej liczący będzie w nim więcej statystyki.

Zacząłem w zasadzie równo pół roku temu bo z końcem czerwca by przekonać się "czym się to je" i "czy mi to pasi". No i zasmakowałem.
Pierwsze biegi to w zasadzie marszobiegi 2-2,5km. W połowie lipca wskoczyłem w plan PUMY i wsiąkłem w TO forum. Znalazłem tu mnóstwo pozytywnych emocji i wsparcia. Między innymi dzięki temu wytrwałem w bieganiu. Od tego czasu trochę osób się wykruszyło, ale najwytrwalsi wciąż tu są no i jest dużo nowych osób równie pozytywnie zakręconych.

Miało być statystycznie :hahaha:
Zatem w tym roku byłem na 72 treningach podczas, których przebiegłem ponad 570 km (jak doliczyć km rozgrzewki to pewnie wyjdzie coś koło 600 km). Mój najdłuższy dystans to 23,5 km (dzięki nemi za motywacje :ble: ). Na treningach spędziłem prawie 3 doby (drugie tyle pewnie spędziłem na gadaniu o bieganiu :bleble:). Mój tygodniowy rekord to 46km (w tym tygodniu). Wystartowałem w imprezach: Bieg Olimpijski (8km), Biegnij Warszawo (10km), półmaraton św. Mikołajów (21km). Przebiegłem 5 warszawskich mostów.
Łącznie z tym postem napisałem ich 127 :taktak:

Plany na 2012:
1. Nadal udzielać się na forum
2. Wytrwać
3. Popracować nad szybkością - dotąd głównie koncentrowałem się na wytrzymałości
4. Przebiec pozostałe (teraz już 2) warszawskie mosty
5. W marcu przebiec Półmaraton Warszawski
6. Zaliczyć biegi z cyklu Puchar Maratonu
7. We wrześniu przebiec Maraton
8. Znów pobiec z Mikołajami

Wszystkim PUMOM dobrego biegowego 2012 roku!
kapolo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 744
Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Maków

Nieprzeczytany post

Wpisałem się kilka razy w tym wątku. Jestem wdzięczny PUMIE, kończy się rok więc pokuszę się o krótkie podsumowanie. Biegam 3 miesiące. W tym czasie odbyłem 48 treningów biegowych. Przebiegłem 222 kilometry. Zajęło mi to 26 godzin i 38 minut. Nabawiłem się kontuzji kostki, która znacznie wpłynęła na spadek ilości treningów i dystansu w grudniu. W każdym miesiącu notuje postępy. Biegam coraz szybciej. Ostatnio próbuje przyśpieszać na kilometrowych odcinkach i notuje czasy poniżej 6 minut na kilometr (WOW). Patrząc z perspektywy czasu musze przyznać, że mój stan początkowy był naprawdę kiepski. Teraz mimo, że często po biegu czuję się zmęczony to moja kondycja jest zadowalająca.
Obecnie jestem w 4 tygodniu planu PMUMA 15-21. Kulminacja na PM Warszawskim. Biegam głównie nocą. Nie lubię tego. W ciągu dnia biega mi się o wiele przyjemniej. Niestety inaczej się nie da.
Jestem z siebie dumny, że wytrwałem.
Ostatnio wpadła mi w ręce książka Rogersa Tima „Mój pierwszy maraton”. Czytam, czytam i dochodzę do wniosku, że już to wszystko wiem z forum. Kopalnia wiedzy.

Plany na 2012 rok pozostają niezmienne – biegać i ukończyć maraton.
nemi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 30 maja 2011, 12:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam kochani w Nowym Roku Biegowym i nie tylko :oczko:
...wczoraj tylko trójeczka na rozbieganie ale szybszym tempem :taktak: niż zwykle...ale jest fajnie...cieszy forma, ćwiczenia dają efekty, pogoda rewelacyjna :taktak: tak taką zimę lubię tym bardziej, ze to pierwsza zima nemi jako biegaczki :hahaha: a i tym bardziej ze ostatnio biegam po godzinie 20 i lubię to... (co za klimat :ble: ). Przymierzam się aby wskoczyć w jakiś plan treningowy ale na razie zero koncepcji ... może pójdę w ślad za nodrogiem i może stworze własny...chociaż ostatnio zastanawiam się czy jest sens...dlaczego?...dlatego ze do postanowień noworocznych doszło jeszcze jedno ale już nie związane z bieganiem a raczej ograniczające bieganie :oczko: ....no ale na razie biegam...i biegać nie przestanę....
ps. kibicuje Wam w nowym 2012 pozdrawiam...nemi
Daniel86
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 29 wrz 2011, 10:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

cześć wszystkim w nowym roku:)
Powodzonka Wam życzę!:D

ja juz po zakupie ciuszków fajnych do biegania w mroźnych warunkach...a tu dupa takie temperatury:p
kolano troszkę boli po bieganiu ciągle, i to od środka, jak dotykam to nic się nie dzieje tylko w środku czuję, w czwartek do lekarza na ogólny przegląd stanu zdrowia przed kolejnym sezonem:D

Lubię biegać!:D

nodrog a co myślisz o sobotnich grand prix warszawy..?
Awatar użytkownika
nodrog
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 12 lip 2011, 22:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Daniel86 pisze: nodrog a co myślisz o sobotnich grand prix warszawy..?
Wciąż się zastanawiam. Ten z 10.03 (10km) wpisałem sobie do planu by się sprawdzić przed 1/2MW, ale pewnie wszystkich nie pobiegnę.
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

no i na nowy rok sobie prezent zrobiłem dziś i pobiegłem życiówke na dyche, 46,39min


:hej: oby tak dalej
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
nemi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 30 maja 2011, 12:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

zabieliło się a tu ....uuu a co tu taka cisza :nienie: ...to ze ja nie mogę biegać nie znaczy ze Wy nie możecie :oczko: ....Panowie i Panie niedługo spadniemy z pierwszej strony.... i tak miałam problem już naleźć Nasz watek... a wiem dlaczego taka cisza? dlatego ze pewnie biegacie...realizujecie postanowienia noworoczne....tak to na pewno to... no to kto pierwszy opowie co słychować....w świecie biegaczy i chyba już nie początkujących :taktak: ...pozdrawiam w myślach z Wami....nemi :hahaha:
kapolo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 744
Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Maków

Nieprzeczytany post

Ja zaliczyłem swoją pierwszą imprezę biegową. Wystartowałem w VII Biegu o Puchar Bielan. Udało mi sie ustanowić życiówkę na 5km. Poza tym realizuje plan pumy 15-21. Jutro kończę 6 tydzień czyli 12 km. Będzie to mój biegowy rekord dystansowy. na koniec planu Pólmaraton Warszawski. W międzyczasie planuję test coopera w Sochaczewie i może jakiś dłuższy niż 5 km bieg.
Biega mi sie świetnie. Dalej jestem nakręcony i każda komplikacją bądź przełożenie treningu strasznie mnie deprymuje. Dziś na przykład nastawiłem budzik na 5:45 by zaliczyc Party Time. Starałem się wstać jak najciszej. Niestety obudziłem najmłodszego domownika i z wyjścia nici. Zamiast biegania godzina lulania ;)
Co do śniegu to myślę, że jest przereklamowany…
ODPOWIEDZ