wszelakie pytania jako ze zaczynam ^^

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Sensimilla
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 11 maja 2010, 21:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć ! :)
mam 16 lat i od dzisiaj biegam :)
już nie raz probowalam ale zazwyczaj bieglam duzo długo i po jednym takim "kursie"
na pobliski las dawałam sobie spokój na kilka miesięcy :D
wczoraj pobiegłam i to było bardziej chodzenie niż bieganie , ale mimo to jestem zadowolona...
bo przecież wkońcu ruszyłam tyłek ;D Troche pobiegałam , poskakałam i może to głupie ale
puściłam ulubione piosenki i sobie śpiewałam i sie obracałam machałam rękami hehe :D
brakowało mi tego szaleństwa i zapachu lasu przez zimę, do tego roku jestem w szkole zaocznej
gdzie wfu niema ;]takze ociekam tłuszczem jem duzo a jedyne co robię to małe kursy do znajomych ;d
teraz pytanie czy mój plan jest dobry ? a mianowicie :
zamierzam chodzić spać o 22/23 wstawać o 3:30/4:00 a już o 4:30 wychodzić (z racji ze dopiero wtedy robi sie jasno)
no i iść/biec za miasto jakieś 2 km do lasu i tam być od dajmy na to o 5 i biegać do 6 o 6 wracać do domu wziąśc godzinną kąpiel
o 7 położyć się spać i wstawać o 10/11 (do szkoły jadę o 13/14 ;)) czy takie bieganie jest dobre ?

drugie pytanie :
mam problemy z brzuchem od 2tygodni a mianowicie brzuszek nie nadąża z trawieniem
i jest duzy wzdęty i przyjmuje tabletki na niestrawność i wzdęcia, ale nie chce z tego powodu robić przerwy
bo bardzo chce biegać nie przerywać już tego, od pn do piątku (bez weekendów musi byc jakis odpoczynek ;d) czy dobrze robię ?

trzecie pytanie:
nie mam pojęcia co mam ubrać do biegania w deszcz , bo jutro zapowiada się na deszczowy poranek... ?

a czwarte (mało znaczące ) pytanie :
znacie jakieś piosenki które potrafią postawić na nogi, tak jakby "dodać energi"?
chodzi mi o coś typu tego :
http://www.youtube.com/watch?v=vh7mLgP7YH4
http://www.youtube.com/watch?v=gqCFZvU33WU
z góry dziękuję za odpowiedzi :)
Obrazek
Biegam od 11.05.10 ^^,
93 rocznik, wzrost 163cm(?)
waga 58kg, cel = powrót do 52kg
no i najważniejsze : zdrowszy tryb życia <3
PKO
Awatar użytkownika
nimrek3
Wyga
Wyga
Posty: 119
Rejestracja: 10 kwie 2010, 00:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Witaj!

Odpowiadając na Twoje pierwsze pytanie. Pierwszy raz się spotkałem z taką osobą która by wstawała na trening po czym później kładła się spać. Wydaje mi się, że większy pożytek by miało bieganie w ciągu dnia bądź też rano jak piszesz ale nie w sytuacji gdy po powrocie kładziesz się spać.

Jeśli chodzi o drugie pytanie to też czasem brzusio mam jak balon, ale mimo tego nie odpuszczam treningu.

Na pytanie numer trzy każdy może odpowiedzieć inaczej, z racji tego iż każdy ma inny organizm. Ja podczas deszczu potrafię biegać w krótkich spodenkach i koszulce. Za to druga osoba woli biegać w jakiejś wiatrówce. Sprecyzować dokładnie nie można w co się ubrać. Jedno jest pewne nie ubieraj jakiejś bluzy która zacznie Ci ten deszcz wchłaniać bo zmarzniesz i może Cię zawiać, a tak chyba nie chcesz rozpocząć biegania.

Na ostatnie pytanie odpowiem tak, każdy ma swój gust - jednego stawia to a drugiego to. :)

Pozdrawiam i wytrwałości życzę!
Running - my way of life.
Obrazek
00jan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 826
Rejestracja: 26 sie 2009, 00:18
Życiówka na 10k: 40:14
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Jeszcze co do drugiego pytania to zmiana diety na bardziej zbilansowaną i odpowiedniejszą powinna pomóc. No i obżeranie się nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem.
Awatar użytkownika
Sensimilla
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 11 maja 2010, 21:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

00jan pisze:Jeszcze co do drugiego pytania to zmiana diety na bardziej zbilansowaną i odpowiedniejszą powinna pomóc. No i obżeranie się nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem.
jako że zaczełam biegać, zmieniłam diete na mniej ale zdrowiej ^^,
ale brzuch tak czy siak musi znowu "odżyć" bo za późno zrozumiałam
że wpierdzielanie byle czego nie jest rozwiązaniem :]


przed bieganiem można wypić jakąś kawę ? ;>
bo się zastanawiam bo jestem śpiąca ^^,
Obrazek
Biegam od 11.05.10 ^^,
93 rocznik, wzrost 163cm(?)
waga 58kg, cel = powrót do 52kg
no i najważniejsze : zdrowszy tryb życia <3
Awatar użytkownika
nimrek3
Wyga
Wyga
Posty: 119
Rejestracja: 10 kwie 2010, 00:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Pamiętaj też, że powinno się jeść częściej a mniej. Wiadome, obżeranie się też różnymi świństwami w mc'donaldzie i kfc raczej w parze z bieganiem nie idzie. :oczko: Bo znałem i takie przypadki, że niby twardzi biegacze sportowcy, a jak przekraczali wrota owych fast foodów to o bożym świecie zapominali. :bum:

Gdzieś na forum pamiętam był temat właśnie o wpływie kawy na organizm biegacza. Musiałabyś przeszukać forum. Patrząc z mojego punktu widzenia, nie muszę pić kawy bo bieganie działa na mnie jak na ludzi kawa - to po nim właśnie nie chce mi się spać. :oczko:
Running - my way of life.
Obrazek
Colin2000
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 284
Rejestracja: 18 wrz 2009, 08:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Busko Zdrój
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Witaj,
Kawe mozsz pic smiało tylko pamietaj jesli wstajesz wczesnie staraj sie nie pic kawy na pusty żoładek. Lepiej coś przegryź łatwo strawnego - weglowodanowego ;) np. banan, moga byc tarte jabłka z marchwia itp. Takze pamietaj aby ni epić bez posrednio po jedzeniu. Bedzies zmiała nie przyjemne ,,chlupanie,, w brzuszku podczas biegu.
Co do diety to polecam weglowodanowo-białkowa z przewaga weglowodanów ale tych o mniejszym indeksie glkukenicznym. Np. pałtki Owsiane , kasze , razowe pieczywo, makarony ( ciemne ;)) a z biełek to jakiejs dobrej jaosci mieso drobiowe np. z kurczaka itp. ryby..
Oczywiscie ogranicz lub najlepiej wyeleiminuj słodycze i biały cukier z diety.
Msle ze w Twoim wieku i zapotrzebowaniu bedzie ok.
Ale musisz sobie sama jeszcze poczytac i spozywać te prodkuty które najbardziej lubisz ( oczywiscie tych zdrowych ;) )
Powodzenia
Awatar użytkownika
Sensimilla
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 11 maja 2010, 21:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Colin2000 pisze:Witaj,
Kawe mozsz pic smiało tylko pamietaj jesli wstajesz wczesnie staraj sie nie pic kawy na pusty żoładek. Lepiej coś przegryź łatwo strawnego - weglowodanowego ;) np. banan, moga byc tarte jabłka z marchwia itp. Takze pamietaj aby ni epić bez posrednio po jedzeniu. Bedzies zmiała nie przyjemne ,,chlupanie,, w brzuszku podczas biegu.
Co do diety to polecam weglowodanowo-białkowa z przewaga weglowodanów ale tych o mniejszym indeksie glkukenicznym. Np. pałtki Owsiane , kasze , razowe pieczywo, makarony ( ciemne ;)) a z biełek to jakiejs dobrej jaosci mieso drobiowe np. z kurczaka itp. ryby..
Oczywiscie ogranicz lub najlepiej wyeleiminuj słodycze i biały cukier z diety.
Msle ze w Twoim wieku i zapotrzebowaniu bedzie ok.
Ale musisz sobie sama jeszcze poczytac i spozywać te prodkuty które najbardziej lubisz ( oczywiscie tych zdrowych ;) )
Powodzenia
dzisiaj zjadłam kanapkę z pomidorem potem wypiłam kawę i poszłam biegać (:
zamierzam też popołudniu zakupić jabłka i mandarynki (uwielbiam) co będzie moim lekkim śniadaniem przed bieganiem.
banany są w moim przypadku aktualnie zabronione przez lekarza (są bardzo złe dla mojego brzuchola ; x)
nie lubię płatek owsianych ani razowego pieczywa i na to chyba nigdy nie uda mi się przerzucić .... ; x
ale nie będę jeść czegoś co mi strasznie nie smakuje , nie ?
jem pieczywo pełnoziarniste takie ciemne , ale nie razowe ; x
makarony rzadko kiedy no i jak już to właśnie ciemne :) słodycze u mnie są minimalne od 3 lat :)
(miałam problemy z nadwagą i w 2 gimnazjum wziełam się za siebie ;) białe cukry hmm wiem że
herbatkę będę słodziła tylko łyżeczkę (zawsze było 2 i pół więc jest postęp ! :D) no i nie bezie żadnych ciasteczek itd ^^,
jem rzeczy głównie lekko posolone , słodki smak już mnie tak nie cieszy jak kiedyś :D
szkoda tylko że do gorzkiego smaku nic mnie nie przekona ; <
Obrazek
Biegam od 11.05.10 ^^,
93 rocznik, wzrost 163cm(?)
waga 58kg, cel = powrót do 52kg
no i najważniejsze : zdrowszy tryb życia <3
Awatar użytkownika
Sensimilla
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 11 maja 2010, 21:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

nimrek3 pisze:Pamiętaj też, że powinno się jeść częściej a mniej. Wiadome, obżeranie się też różnymi świństwami w mc'donaldzie i kfc raczej w parze z bieganiem nie idzie. :oczko: Bo znałem i takie przypadki, że niby twardzi biegacze sportowcy, a jak przekraczali wrota owych fast foodów to o bożym świecie zapominali. :bum:

Gdzieś na forum pamiętam był temat właśnie o wpływie kawy na organizm biegacza. Musiałabyś przeszukać forum. Patrząc z mojego punktu widzenia, nie muszę pić kawy bo bieganie działa na mnie jak na ludzi kawa - to po nim właśnie nie chce mi się spać. :oczko:
hamburgery są obrzydliwe i nie sycące jak i większość dań serwowanych w makach i kfc :D
więc jak już chcę zjeść np pizzę robie w domu własną ^^, od czasu do czasu się na taką skuszę
raz na 2 miesiące je frytki albo pizze ^^, oi probleem jest jedzenie w kółko zupki Amino pomidorowej ;x
jadam ją od kilku lat i mi się nie nudzi, jem ją nałogowo i wiem że jest nie zdrowa ; <
nie raz bywało że nie jadłam nic tylko śniadanie zupka, oczywiście jakaś herbatka/woda obiad znowu zupka no i kolacja zupka :D
hardcore :D jak sobie z tym poradzić ?aaa i mam wstręt do kotletów , ziemniaków (nie w postaci frytek ale takich np "zmielonych" na obiad)
o zupach to już nawet nie wspominam ;x ehhh idiotka i tyle . Ale co zrobić jak wezmę łyżke zupy do buzi i mam ODRUCH WYMIOTNY ? ;O
masakra chociaż nie wiem jakbym chciała zjeść zupe zawsze zbiera mi się na hafty ; x
a jak czuje w domu zapach rosołu muszę wyjść i być na dworze póki nie minie albo oddychać buzią O_o
jestem chyba tylko ja taka dziwna nie ?
Obrazek
Biegam od 11.05.10 ^^,
93 rocznik, wzrost 163cm(?)
waga 58kg, cel = powrót do 52kg
no i najważniejsze : zdrowszy tryb życia <3
Awatar użytkownika
nimrek3
Wyga
Wyga
Posty: 119
Rejestracja: 10 kwie 2010, 00:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Każdy ma swoje ulubione potrawy, każdy lubi co innego. Lecz właśnie w potrawach za którymi nie przepadasz (kotlety) / lub mało jesz (makarony!) znajdują się bardzo potrzebne dla organizmu związki.

Oczywiście wszystko jest dla ludzi tylko trzeba znać umiar. To nie polega na tym, że w momencie gdy zaczynasz biegać odmawiasz sobie jakiś ulubionych ciasteczek czy czegoś tam...

Tak wywnioskować można, że z Ciebie taki tadekniejadek. :bum:
Running - my way of life.
Obrazek
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

hej, powodzenia. proponuje założyć sobie bloga na forum i tam dzielić się spostrzeżeniami z treningów

Pozdrawiam
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
turgorski
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 34
Rejestracja: 26 kwie 2010, 20:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ile trwa przypuszczalnie czas przygotowania totalnego zolto-dzioba do maratonu?

Biegam od jakis 2 miesiecy w miare regularnie 5xtydzien (pon,wt,czw,pia,nie) plus w soboty sauna. Biegam 3-5km podczas jednego biegu. W piatki i niedziele biegam crossowo po lesie ok. 4k.
Nigdy nie mierzylem ile moge przebiec za jednym razem i nigdy nie bieglem w zadnych zawodach. Jestem ogolnie osoba usportowiona gdyz cale swoje zycie gralem w pilke a moim hobby bylo rekreacyjne plywanie oraz cwiczenia na powiekszenie pojemnosci pluc. Czy powinienem MEGA bac sie maratonu?
00jan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 826
Rejestracja: 26 sie 2009, 00:18
Życiówka na 10k: 40:14
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

turgorski pisze:ile trwa przypuszczalnie czas przygotowania totalnego zolto-dzioba do maratonu?

Biegam od jakis 2 miesiecy w miare regularnie 5xtydzien (pon,wt,czw,pia,nie) plus w soboty sauna. Biegam 3-5km podczas jednego biegu. W piatki i niedziele biegam crossowo po lesie ok. 4k.
Nigdy nie mierzylem ile moge przebiec za jednym razem i nigdy nie bieglem w zadnych zawodach. Jestem ogolnie osoba usportowiona gdyz cale swoje zycie gralem w pilke a moim hobby bylo rekreacyjne plywanie oraz cwiczenia na powiekszenie pojemnosci pluc. Czy powinienem MEGA bac sie maratonu?
http://bieganie.pl/?cat=19

Tu masz plany do maratonu w raz z opisem, na jaki poziom on jest.
Jeszcze zależy w jakim wieku jesteś, bo jak koło 20 lat to lepiej potrenować pod 5km i 10km a dopiero za kilka lat maraton przebiec. No,ale to twoja decyzja.
turgorski
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 34
Rejestracja: 26 kwie 2010, 20:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

00jan pisze: Jeszcze zależy w jakim wieku jesteś, bo jak koło 20 lat to lepiej potrenować pod 5km i 10km a dopiero za kilka lat maraton przebiec. No,ale to twoja decyzja.
Dlaczego? mam 23 lata
00jan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 826
Rejestracja: 26 sie 2009, 00:18
Życiówka na 10k: 40:14
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

turgorski pisze:
00jan pisze: Jeszcze zależy w jakim wieku jesteś, bo jak koło 20 lat to lepiej potrenować pod 5km i 10km a dopiero za kilka lat maraton przebiec. No,ale to twoja decyzja.
Dlaczego?
harpaganzwola pisze:A po co ci zaczynać bieganie od maratonu, na maratonie powinno się kończyć. Zacznij w twoim wieku biegać 5-10 km i starczy. Jeśli w teście Coopera zrobisz bez specjalnego treningu 3000m tzn że w przyszłości masz perspektywy biegania maratonu nawet 2:20. Tutaj dużo ludzi na forum kiedy zaczynało biegać mięli swoje lata i rozpoczynali od maratonu trenowanie, bo w zasadzie nie mieli wyboru. Ty masz 20 lat i wiele możesz nabiegać, trenuj jeszcze przez kilka lat 5-10 km a póżniej wrzuć półmaraton a debiu w maratonie to 26-28 lat

http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=12&t=16482

Kilka powodów.
turgorski
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 34
Rejestracja: 26 kwie 2010, 20:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No dobra, zmiarzdzyles mnie hehe. Respect! Ale czy moge jakos negatywnie odczuc przygotowania do maratonu albo sam maraton??
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ