Wskazówki na początek.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 11 lip 2009, 00:34
Witajcie!
Są wakacje. Nie chcę po wakacjach wrócić do szkoły grubszy, dlatego pomyślałem, że zacznę biegać. Mogę biegać po stadionie. Jedno okrążenie ma 400 metrów.
Mam 14 lat, 180cm wzrostu i zbędną masę, którą chciałbym zrzucić. Ważę ok. 78kg.
Ogólnie mam jakąś tam kondycję. Ale wg. mnie jest ona zdecydowanie za mała. Chciałbym zrzucić troszkę brzuszka a przy okazji polepszyć swoją kondycję.
Czy moglibyście dać mi wskazówki, w jaki sposób powinienem biegać?
Tzn. Ile, jak, kiedy =)
Będę wdzięczny za pomoc.
Są wakacje. Nie chcę po wakacjach wrócić do szkoły grubszy, dlatego pomyślałem, że zacznę biegać. Mogę biegać po stadionie. Jedno okrążenie ma 400 metrów.
Mam 14 lat, 180cm wzrostu i zbędną masę, którą chciałbym zrzucić. Ważę ok. 78kg.
Ogólnie mam jakąś tam kondycję. Ale wg. mnie jest ona zdecydowanie za mała. Chciałbym zrzucić troszkę brzuszka a przy okazji polepszyć swoją kondycję.
Czy moglibyście dać mi wskazówki, w jaki sposób powinienem biegać?
Tzn. Ile, jak, kiedy =)
Będę wdzięczny za pomoc.
=)
- Bagadyr
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 15 cze 2009, 23:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowogard
Witaj.
Polecam na początek zapoznanie się z:
http://bieganie.pl/?cat=19
Plan 6-tygodniowy był dla mnie najlepszy ale możesz wybrać coś innego dla początkujących.
Potem lektura forum, a szczególnie działu sprzęt w celu dobrania odpowiedniego obuwia. Nie musisz kupować butków natychmiast ale jak już złapiesz bakcyla biegowego będzie to konieczność.
A na koniec słuchaj swojego organizmu i nie szarżuj z tempem, dostosuj się do planu i będzie cacy
Polecam na początek zapoznanie się z:
http://bieganie.pl/?cat=19
Plan 6-tygodniowy był dla mnie najlepszy ale możesz wybrać coś innego dla początkujących.
Potem lektura forum, a szczególnie działu sprzęt w celu dobrania odpowiedniego obuwia. Nie musisz kupować butków natychmiast ale jak już złapiesz bakcyla biegowego będzie to konieczność.
A na koniec słuchaj swojego organizmu i nie szarżuj z tempem, dostosuj się do planu i będzie cacy

[url=http://bagadyr.mybrute.com]Fajny relaksator :)[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 894
- Rejestracja: 05 lip 2009, 17:42
- Życiówka na 10k: 42:30
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Miechów
Myśle ze jak mozesz juz w miare przetruchtac to ten plan 5km x 4 mozesz spokojnie zaczac:)
Co do pory treningu to zalezy od ciebie;)
Możesz biegac przed sniadaniem (tylko wtedy moze cie głod złapac) albo wieczorem przed kolacja.Tylko pamietaj zeby bylo troche tego czasu zebys w miare nic nie jadł rzed treningiem bo pozniej kolka Cie złapie.Gdzies od godzinki do 30min przed treningiem
Powodzenia i pozdrawiam
Co do pory treningu to zalezy od ciebie;)
Możesz biegac przed sniadaniem (tylko wtedy moze cie głod złapac) albo wieczorem przed kolacja.Tylko pamietaj zeby bylo troche tego czasu zebys w miare nic nie jadł rzed treningiem bo pozniej kolka Cie złapie.Gdzies od godzinki do 30min przed treningiem

Powodzenia i pozdrawiam
ŻYJ ABY BIEGAĆ, BIEGAJ BY ŻYĆ
-
- Wyga
- Posty: 81
- Rejestracja: 06 lip 2009, 13:13
Cześć biegaj sobie na początek z 3 do 4 razy w tygodniu np tak po 30 minutek z przerwami jeśli nie dasz rady przebiec 30 min na raz i nie zniechęcaj sie zakwasami;p bo to akurat proces na który żaden nawet zaawansowany biegacz nie ma wpływu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 894
- Rejestracja: 05 lip 2009, 17:42
- Życiówka na 10k: 42:30
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Miechów
Coś Ci sie chyba pomyliło bo zaawansowani biegacze nie maja zakwasów.Ich miesnie sa do tego przystosowane.tomek5 pisze: nie zniechęcaj sie zakwasami;p bo to akurat proces na który żaden nawet zaawansowany biegacz nie ma wpływu
Ja juz po bardzo mocnym treningu nie mam zakwasów,a biegam rok

ŻYJ ABY BIEGAĆ, BIEGAJ BY ŻYĆ
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 894
- Rejestracja: 05 lip 2009, 17:42
- Życiówka na 10k: 42:30
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Miechów
Jemu chodzilo o to ze jak nie mozesz przebiac 30min naraz to sobie np. po 15min zrob przerwe 
Ale z tego co pisales to juz tyle potrafisz wiem albo kieruj sie jakims planem, chocby tym co miales wyzej albo własnie 3-4 razy w tytgodniu wychodz pobiegac gdzies po 30min.
Tylko pamietaj: NIE ZA SZYBKO!
powodzenia

Ale z tego co pisales to juz tyle potrafisz wiem albo kieruj sie jakims planem, chocby tym co miales wyzej albo własnie 3-4 razy w tytgodniu wychodz pobiegac gdzies po 30min.
Tylko pamietaj: NIE ZA SZYBKO!

powodzenia
ŻYJ ABY BIEGAĆ, BIEGAJ BY ŻYĆ
-
- Stary Wyga
- Posty: 162
- Rejestracja: 24 lip 2007, 20:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Pozwolę sobie nie zgodzić się z tym, co napisał kamilos o bieganiu przed śniadaniem.
Waslon - NIE biegaj na czczo!
Generalnie rekomendowane jest, żeby przed bieganiem rano zjeść TROCHĘ węglowodanów: banan, batonik musli, kromka chleba z miodem/ dżemem. Ale NIE na czczo, szczególnie jeżeli zamierzasz truchtać koło godziny.
Czyli - nie to, żeby jeść śniadanie... ale coś na żołądek jednak trzeba wrzucić.
Jeżeli biegasz natomiast wieczorem - to godzinna przerwa po posiłku (np. godzina po obiedzie) to może być za mało. Z tego co mądrzy ludzie rekomendują - 2 godziny po posiłku.
Waslon - NIE biegaj na czczo!
Generalnie rekomendowane jest, żeby przed bieganiem rano zjeść TROCHĘ węglowodanów: banan, batonik musli, kromka chleba z miodem/ dżemem. Ale NIE na czczo, szczególnie jeżeli zamierzasz truchtać koło godziny.
Czyli - nie to, żeby jeść śniadanie... ale coś na żołądek jednak trzeba wrzucić.
Jeżeli biegasz natomiast wieczorem - to godzinna przerwa po posiłku (np. godzina po obiedzie) to może być za mało. Z tego co mądrzy ludzie rekomendują - 2 godziny po posiłku.
Jeszcze nie ma się czym chwalić.... JESZCZE!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 11 lip 2009, 00:34
Dzięki za radę =)
Fajnie, że kolejna osoba daje mi wskazówki.
Jutro idę pobiegać na stadion, około 7 rano.
I może rzeczywiście zjem jakiegoś kromalka z dżemikiem :D
@EDIT
oO!
Przeglądałem szukajke, patrzę, a tam ktoś, prawie taki sam jak ja pytał o to samo co ja
ArekB to Tekli_Pajak napisał:
Czy też mogę to stosować, zamiast planu na 5km ?
Fajnie, że kolejna osoba daje mi wskazówki.
Jutro idę pobiegać na stadion, około 7 rano.
I może rzeczywiście zjem jakiegoś kromalka z dżemikiem :D
@EDIT
oO!
Przeglądałem szukajke, patrzę, a tam ktoś, prawie taki sam jak ja pytał o to samo co ja

ArekB to Tekli_Pajak napisał:
truchtasz jak długo możesz jak brakuje ci tchu to robisz 1-2min marszu i znowu biegniesz.
jak dojdziesz do momentu gdzie będziesz wstanie truchtać przez 60min. to zacznij biegać szybciej aż dojdziesz do momentu w którym pokonasz 8km w ciągu 40min czyli tempo 5'/1km
wtedy można rozmawiać dalej, nie zapominaj też o tym aby przynajmniej co drugi trening robić przebieżki na odcinku ok 80m w ilości 6 biegane szybko ale nie na maxa.
Czy też mogę to stosować, zamiast planu na 5km ?
=)
- trinity
- Stary Wyga
- Posty: 185
- Rejestracja: 24 paź 2008, 04:15
Plan na 5km ma na celu przygotowanie Cię do startu w biegu na 5km. Więc jeśli nie taki jest Twój cel, to rzeczywiście możesz ten plan odpuścić.Waslon pisze:
Czy też mogę to stosować, zamiast planu na 5km ?
Jeśli Twoim celem na razie jest ogólne poprawienie kondycji i zrzucenie paru kilogramów to po prostu biegaj sobie na przykład co drugi dzień z prędkością konwersacyjną, minimum 30minut lub więcej, jeśli dasz radę.
Jeśli stwierdzisz, że to dla Ciebie za mało, a równoczesnie nie będziesz odczuwał żadnych dolegliwości ( stawy ) to zacznij biegać 2 dni pod rząd / jeden dzień wolny. Jeśli poczujesz, że wolne monotonne bieganie Cię nudzi dorzuć przebieżki.
To wszystko na pewno pozwoli Ci znacząco poprawić kondycję, kilogramy same znikną niepostrzerzenie, a Ty w między czasie będziesz mógł zdecydować czy masz jakieś kolejne cele biegowe - mogą to być cele startowe, ale niekoniecznie. I wtedy będziesz mógł wybrać kolejny plan odpowiedni dla siebie.
Życzę Ci dużo radości z biegania

- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ja życzę skończenia gadania a rozpoczęcia w końcu biegania.
Bo mam wrażenie, że juz gdzieś te same problemy na początku roku czytałem.
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?p=194372
I coś się przez te miesiące zmieniło ?
Za trzy miesiące zadasz te same pytania z tą różnicą, że będziesz miał 181 cm.
Chłopie - przestań się ze sobą pieścić tylko do roboty się rusz bo odpowiadając Ci marnujemy czas.
Bo mam wrażenie, że juz gdzieś te same problemy na początku roku czytałem.
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?p=194372
I coś się przez te miesiące zmieniło ?
Za trzy miesiące zadasz te same pytania z tą różnicą, że będziesz miał 181 cm.
Chłopie - przestań się ze sobą pieścić tylko do roboty się rusz bo odpowiadając Ci marnujemy czas.