Witam Zaczęliśmy przedwczoraj biegać z kolegą . Od razu czytałem coś o planie 10 tygodniowym . Czy przed zrobieniem go musze wykonywać spacery?? Przez zimę kondycha spadła ale nie ma źle. Po pierwszych dwóch biegach (wczoraj, dziś) bolą mnie nogi. Ale stawy naszczęście nie . Proszę powiedzieć jak w ogóle zaczynać czy jak się czuję nie na siłach czy przechodzić na następny etap. Jeżeli mógłby ktoś to prosze napisać . Z góry dzięki. Jeśli ktoś jest z okolic Rzeszowa to zapraszam do biegania z nami
Bosem się nie czuję :P Wczoraj po treningu 1 tygodniowym trochę byłem zmęczony ale dzisiaj już nic nie mnie boli. Myślę że spacerów nie ma sensu.
Piotrek79 napisałeś że jeśli nie moge wykonać pierwszego tygodnia zaczynać od spacerów tzn jak nie moge w jakim sensie ?? W sensie że nie powinienem się czuć zmęczony po treningu ?
Pozdro
Jeśli zmęczenie po jednym treningu uniemozliwia ci wykonanie drugiego to zacznij od marszy, albo powtórz poprzedni trening/tydzień. Trening po którym nie czujesz zmęczenia to nie trening
Dla początkującego zawsze pierwsze treningi są ciężkie, nawet jeśli biegasz wg planu 10 tygodniowego. Po każdy treningu odczuwa się duże zmęczenie ale o to chyba chodzi. Najgorzej kiedy nie odróżnia się po treningowego wysiłku z mordowaniem się. Ale myślę, że plan 10 tyg. jest tak ułożony, że ciężko o przetrenowanie (jeśli biegasz dobrym tempem). Piszę to z własnego doświadczenia to bo sam wykonuje ten plan i odczuwam duże korzyści.