Troche pływam, a chciałbym zacząć biegać.Pomoże ktos?
-
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 02 kwie 2008, 08:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Ożarów Maz.
Witam.Najpierw pare słów o sobie.Była końcówka grudnia 2007(po świętach), czas noworocznych postanowień. Stanąłem na wagę i intencjapojawiła się sama: 111 kg przy 187 cm wzrostu. Od stycznia zaczynam się odchudzać! No i zacząłem 7 stycznia: dieta + basen (2-3 razy w tygodniu).Udało się zrzucić 11-12 kg, obecnie ważę 99-100 kg.
Basen pozostał, ale chciałbym również zacząć biegać. Mam pewne obawy, ponieważ z 5 lat temu złapałem kontuzję stawu skokowego (3 tygodnie gipsu) i odzywa się co jakiś czas-jakieś 3 miesiące temu poszedłem na piłke halowa, źle stanąłem no i sie zaczęło- ze 3 tygodnie bolała mnie noga.Udałem się do lekarza, który stwierdziłe, że są już jakies zmiany zwyrodnieniowe, odradził sporty kontaktowe, stąd ten basen.
Kondycja dzieki basenowi troche sie poprawiła-pływam 3 razy w tygodniu po ok. 2 km kraulem(w styczniu było to nie do pomyślenia).Jeżeli chodzi o bieganie to 15-20 min wolnym tępem daję rade, więc chyba plan 10-tygodniowy odpada.
Chciałbym 3 razy w tygodniu chodzić na basen i 2 razy w tygodniu biegać, lub na odwrót. Napiszcie co o tym myslicie, może jakoś zmienić ten plan treningu, wszystkie sugestie z chęcią przyjmę.
Basen pozostał, ale chciałbym również zacząć biegać. Mam pewne obawy, ponieważ z 5 lat temu złapałem kontuzję stawu skokowego (3 tygodnie gipsu) i odzywa się co jakiś czas-jakieś 3 miesiące temu poszedłem na piłke halowa, źle stanąłem no i sie zaczęło- ze 3 tygodnie bolała mnie noga.Udałem się do lekarza, który stwierdziłe, że są już jakies zmiany zwyrodnieniowe, odradził sporty kontaktowe, stąd ten basen.
Kondycja dzieki basenowi troche sie poprawiła-pływam 3 razy w tygodniu po ok. 2 km kraulem(w styczniu było to nie do pomyślenia).Jeżeli chodzi o bieganie to 15-20 min wolnym tępem daję rade, więc chyba plan 10-tygodniowy odpada.
Chciałbym 3 razy w tygodniu chodzić na basen i 2 razy w tygodniu biegać, lub na odwrót. Napiszcie co o tym myslicie, może jakoś zmienić ten plan treningu, wszystkie sugestie z chęcią przyjmę.
-
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 19 wrz 2007, 11:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wa-wa
Z tym bieganiem, to pewnie że pomysł dobry. Napewno jakieś szybkie akcenty i ogólnie zbyt długie przeciążenia stawu odpadają. Jak chcesz schudnąć i możesz biec 20 min to spróbuj na treningu robić 20' truchtu 4-5' marszu i 20' truchtu. Napisz do działu "zdrowie" może Ruda przeczyta i coś doradzi, może napisze w jaki sposób biegać żeby ograniczyć ryzyko kontuzji tzn. lądować na pięcie czy śródstopiu itd.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=-lisio-][img]http://runmania.com/f/af7d2d3ee37f231c2dc1c7cdf67f4d04.gif[/img][/url]
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
myslę, że lepszy jest wariant z dwoma basenami i trzema bieganiami. Staw skokowy powinien się stopniowo wzmacniać. Mimo tego, że jesteś w stanie biec dlużej, proponuje Ci albo plan 10-tygodniowy albo plan Pumy. To pozwoli Ci spokojnie zaadoptować nogi, stawy i mięśnie do biegania. Potem możesz przejść na któryś z planów typu "sila i wytrzymalość".
Tu masz cały "rozkład jazdy" planów: http://bieganie.pl/?cat=19
Tu masz cały "rozkład jazdy" planów: http://bieganie.pl/?cat=19
-
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 02 kwie 2008, 08:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Ożarów Maz.
Dzięki za odpowiedź.
No coż, sprobuje dziś tą samą trase przebiec (ok. 2,5 km w 18 minut więc tempo bardzo małe), jutro i pojutrze pójdę na basen, zobaczę jak organizm na to wszystko reaguje. W przyszłym tygodniu postaram się już porządnie sobie wszystko zaplanować. Na pewno basen bedzie przeplatał się z bieganiem, tylko nie wiem czy według jakiegos planu czy np. biegając ten dystans przez jakieś 3 treningi, a potem stopniowo zwiekszać dystans.
2 sprawa buty.Szczerze mówiąc nie chce mi sie wydawać na nowe buty. Ze 4 miesiące kupiłem sobie halówki nike, myśląc że bede grał w piłke, a że lekarz odradził to w nich czasami tylko pochodzę.Czy takie buty rzeczywiście nie wystarczą?
No coż, sprobuje dziś tą samą trase przebiec (ok. 2,5 km w 18 minut więc tempo bardzo małe), jutro i pojutrze pójdę na basen, zobaczę jak organizm na to wszystko reaguje. W przyszłym tygodniu postaram się już porządnie sobie wszystko zaplanować. Na pewno basen bedzie przeplatał się z bieganiem, tylko nie wiem czy według jakiegos planu czy np. biegając ten dystans przez jakieś 3 treningi, a potem stopniowo zwiekszać dystans.
2 sprawa buty.Szczerze mówiąc nie chce mi sie wydawać na nowe buty. Ze 4 miesiące kupiłem sobie halówki nike, myśląc że bede grał w piłke, a że lekarz odradził to w nich czasami tylko pochodzę.Czy takie buty rzeczywiście nie wystarczą?
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Ja zwykle jestem za butami bez amortyzacji, ale jednak dla osoby z nadwagą może pojawić się problem ze stawami. Często jest tak, że oszczędzisz na butach, a potem zaplacisz 3 razy tyle za lekarzy. Generalnie możesz spóbować,a le na własne ryzyko...
-
- Wyga
- Posty: 68
- Rejestracja: 25 mar 2008, 16:49
Witam
to jak być poszedł na lodowisko w kapciach i chciał kręcić piruety
jak zaczynałem biegać(125 kg) tez zbytnio nie chciałem się przejmować obuwiem zwykłe adidasy ale nogi zaczeły boleć
zakupiłem buty do biegania i przestały boleć
sam wyciągnij wnioski
pozdrawiam
to jak być poszedł na lodowisko w kapciach i chciał kręcić piruety
jak zaczynałem biegać(125 kg) tez zbytnio nie chciałem się przejmować obuwiem zwykłe adidasy ale nogi zaczeły boleć
zakupiłem buty do biegania i przestały boleć
sam wyciągnij wnioski
pozdrawiam
-
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 02 kwie 2008, 08:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Ożarów Maz.
Wszystko jasne, ale bez przesady. Jakoś w piłke po hali 1,5 h sie biega i często bez porównania z większymi i nieregularnymi naciskami, skrętami stawów i jakoś się biegało. Wszak nie biegne po rekord świata w maratonie, tylko truchtam(7-8km/h) dla zgubienia paru kilo i poprawienia kondycji.
-
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 02 kwie 2008, 08:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Ożarów Maz.
Ok. Postanowiłem-zaczynam trening 10-tygodniowy, narazie w halowkach, a jak będzie źle to pomysle o zmianie. Dzięki i pozdrawiam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1320
- Rejestracja: 13 sty 2008, 13:02
nie chcę powtarzać się po poprzednikach ale kup sobie te buty do biegania , halówki mają zupelnie inna mechanikę , nie ma tam w ogóle pianki EVA ,która amortyzuje , krzywdę sobie nawet truchtem zrobisz , nie mówiąc o otarciach i pęcherzach , pomyśl tak ,buty za 240 zł to wydatek po 20 zł miesięcznie, niecałe 2 złote dziennie !, jak Cię to nawet nie przekonuje to jest sklep sportowy co ma teraz raty 0% i zakup towaru można rozłożyć na 10 rat po 0% (to już extremum pzy zakupie butów) ale zawsze jakiś pomysł
Tomek
-
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 02 kwie 2008, 08:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Ożarów Maz.
Ok.Przekonałeś mnie. Jaki to sklep i ewentualnie jakie buty polecacie do 250 zł.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 03 kwie 2008, 14:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: podkarpacie
Ekspertem nie jestem, ale biegam w butach brata, świetnie się w nich biega (przynajmniej dla mnie, amatora). Dokładnie nie wiem ile kosztowały (prezent), ale wątpię, że więcej niż 300 zł(pewnie z 80$- kupione w US). Nike Air Zoom Dual-D. Jeszcze niedawno widziałem je na allegro.Woltas1916 pisze:Ok.Przekonałeś mnie. Jaki to sklep i ewentualnie jakie buty polecacie do 250 zł.
Mam do ciebie co do tego urazu z nogą o którym wspominałeś. Biegasz w stabilizatorze stawu skokowego? Ja miałem podobny uraz w sierpniu poprzedniego roku, z metod leczenia wybrałem właśnie ten stabilizator rezygnując z gipsu. Moim zdaniem, jeśli odczuwasz ciągle skutki tego urazu powinieneś biegać z tym cudeńkiem (tak mi kazał mój lekarz).
-
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 02 kwie 2008, 08:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Ożarów Maz.
Siema TeBe. Nie no szlag mnie trafia na myśl ,że mam sobie kupić buty do biegania. Mam chyba ze 3 pary butów sportowych (wszystkie Nike) i na myśl że mam sobie kupić kolejne, kiedyś sie w trampkach smigało i buło ok ...chyba mnie żona z domu pogoni :PTeBe pisze:Siema Woltas
Ja także dołączam się do pytania co to za sklep i jakie buty będą dobre dla poczatkujących
"Mam do ciebie co do tego urazu z nogą o którym wspominałeś. Biegasz w stabilizatorze stawu skokowego? Ja miałem podobny uraz w sierpniu poprzedniego roku, z metod leczenia wybrałem właśnie ten stabilizator rezygnując z gipsu. Moim zdaniem, jeśli odczuwasz ciągle skutki tego urazu powinieneś biegać z tym cudeńkiem (tak mi kazał mój lekarz)."
Tak, biegam ze stabilizatorem