Witam.
Właśnie zacząłem trenować bieganie i bardzo mi się podoba. Zastanawiam się jednak jak najlepiej oddychać w trakcie biegu. W kilku miejscach czytałem, że 1 oddech na 1 krok, ale to wydaje mi się za często.
Pytanie do zaawansowanych biegaczy: w jaki sposób oddychać, by zapewnić jak najlepsze dotlenienie? Często i płytko czy rzadko i głęboko? "Brzuchem" czy "klatą"? Co ile kroków wdech? Ustami czy nosem?
oddech
-
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 19 wrz 2007, 11:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wa-wa
Oddech musisz dostosować do swojego tempa biegu. Początkujący oddycha częściej, bo jego wydolność płuc jest mniejsza ale 1x1 wydaje mi się za często. Jerzy Skarżyński w swojej książce "Biegiem przez życie" zaleca oddychać ustami, nawet przy mrozie. Ja na przykład przy spokojnym biegu oddycham 3x3. Myślę, że oddychanie to indywidualna sprawa. Na pewno jest ważne, ale koncentrując się zbytnio na oddechu możesz zapomnieć o najważniejszym- bieganie ma dawać radość. No chyba że masz jakieś poważne ambicje sportowe, to wtedy każdy szczegół ma znaczenie i pewnie bez trenera się nie obejdzie. Pozdrawiam
[url=http://runmania.com/rlog/?u=-lisio-][img]http://runmania.com/f/af7d2d3ee37f231c2dc1c7cdf67f4d04.gif[/img][/url]
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 17 sty 2008, 11:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Dziękuję.
Z drugiej jednak strony częstszy i głębszy oddech powinien powodować lepsze natlenienie organizmu a przez to zmniejszać puls.
Chciałbym uniknąć na początku pewnych nawyków, które później trudno się wykorzenia.
Z drugiej jednak strony częstszy i głębszy oddech powinien powodować lepsze natlenienie organizmu a przez to zmniejszać puls.
Chciałbym uniknąć na początku pewnych nawyków, które później trudno się wykorzenia.
-
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 19 wrz 2007, 11:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wa-wa
No ten częsty i głęboki oddech nie zawsze musi być dobry. Jakiś czas temu miałem poważny epizod z pływaniem. Też myślałem, że oddech musi być jak najgłębszy z powodów które podajesz. Okazało się, że się podduszałem tym, że brałem za dużo powietrza na cykl kraula. Jak zacząłem nabierać mniej powietrza mniej się męczyłem i szybciej płynąłem. Pewnie jest jakaś analogia do biegania. Ja na przykład zauważyłem ( zgodnie z ks. "Biegiem przez życie'), że dobrze jest podczas spokojnego biegu opuścić ręce wzdłuż tułowia i zrobić kilka wdechów i wydechów ma maxa. Tętno wtedy trochę spada i wymienia się całe powietrze zalegające w płucach.egon pisze:Dziękuję.
Z drugiej jednak strony częstszy i głębszy oddech powinien powodować lepsze natlenienie organizmu a przez to zmniejszać puls.
Chciałbym uniknąć na początku pewnych nawyków, które później trudno się wykorzenia.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=-lisio-][img]http://runmania.com/f/af7d2d3ee37f231c2dc1c7cdf67f4d04.gif[/img][/url]
- Fist
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 949
- Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
- Kontakt:
Naprawde nie rozkminiajcie takich rzeczy typu oddech wrytmie 1:1 czy 3:3
Oddech sam sie dostosowuje, biegniesz wolno to oddychasz rzadko i gleboko na wiekszej prredkosci oddech jest krotki i plytki
Jedynie czasem mozna wziac ten glebszy oddeech rozluzniajacy
Oddech sam sie dostosowuje, biegniesz wolno to oddychasz rzadko i gleboko na wiekszej prredkosci oddech jest krotki i plytki
Jedynie czasem mozna wziac ten glebszy oddeech rozluzniajacy
Mateusz
Dare for more!
Dare for more!
-
- Stary Wyga
- Posty: 205
- Rejestracja: 11 maja 2006, 23:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia Dąbrowa
Ja tam wciagam nosem wyddacham otworem gębowym a regulacje robi sam organizm. No i oczywiście oddychanie przeponą
[url=http://runmania.com/rlog/?u=elendil1985][img]http://runmania.com/f/a0c3688d1943badea960989bf40d702b.gif[/img][/url]