Zawsze coś, choć pewnie nie ma to tyle wspólnego z przyjemnością, co bieg po wypoczynkuDamianCZ pisze:Dziś po nocce zmusiłem się do ponad 6,5 km...


Zawsze coś, choć pewnie nie ma to tyle wspólnego z przyjemnością, co bieg po wypoczynkuDamianCZ pisze:Dziś po nocce zmusiłem się do ponad 6,5 km...
a co ma się nie udać? ja zaczynałem od 118 kg a teraz mam 93 kg i ucieka dalej. teraz już wolniej ale ucieka. więc wytrwałości. też chcę osiągnąć 85 kg i wydaje mi się ze raczej nie powinno być z tym problemu - oczywiście trochę dyscypliny i będzie GITDamianCZ pisze:Obecnie jestem pod kontrola dietetyczki i korzystam z jej rad.Ważę 95 kg a przypomne że startowałem od 106.Potrzebuje jeszcze zejść 10 kg.Do wagi 85.Uda się?