Nigdy nie biegalem, ale za miesiąc.. maraton
- RedNacz
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 15 sie 2003, 03:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
jutro .. tzn.. dzis jade ze starym do warsztatu rowerowego niedaleko geanta... kupie jakis licznik i bede mial na bierzaco przynajmniej szybkosc biegu.. bo na razie to tylko droga/czas...
odleglosci juz mam dokladne bo zaciagnelem wlasnie fotograficzna mape wawy na komputerek i z linijka obliczam co gdzie i jak...
co do odradzania maratonu... to nie chce zeby potem bylo, ze jestem jakis nieslowny...
jesli nie bede sie czul na 100%.. to pobiegne sobie polmaraton... mam nadzieje, ze nadal bede brany na powaznie..
odleglosci juz mam dokladne bo zaciagnelem wlasnie fotograficzna mape wawy na komputerek i z linijka obliczam co gdzie i jak...
co do odradzania maratonu... to nie chce zeby potem bylo, ze jestem jakis nieslowny...
jesli nie bede sie czul na 100%.. to pobiegne sobie polmaraton... mam nadzieje, ze nadal bede brany na powaznie..
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1137
- Rejestracja: 25 wrz 2002, 15:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
W polmaratonie celuj w wynik w okolicach 1h10. Wolniej to nie widze sensu.
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
RedNacz ale te walki to chyba w fullkontakcie nie trenujesz bo jakis straszny mieczak jesteś? Troche DOMS i juz jęczysz i sie poddajesz.
Za to dowcip o mierzeniu trasy dokładnie linijką na mapie na ekranie kompa bardzo mnie rozbawił.
No i czemu nie traktujesz poważnie tego co radzi PAwel? W końcu tak jak chciałeś potraktował poważnie to co ty sam napisałeś?
Za to dowcip o mierzeniu trasy dokładnie linijką na mapie na ekranie kompa bardzo mnie rozbawił.
No i czemu nie traktujesz poważnie tego co radzi PAwel? W końcu tak jak chciałeś potraktował poważnie to co ty sam napisałeś?
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- caryca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 948
- Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: dania/warszawa
- Kontakt:
ta linijka nie jest dobra sznurek lepszy a napowaznie nie da sie zmierzyc niczego bez bledu....
nie bylo mnie przez pare dni wiec sie jeszcze nie w czytalam w temat....
nie bylo mnie przez pare dni wiec sie jeszcze nie w czytalam w temat....
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Znane są takie fenomeny w historii. Pewien Marokańczyk, Said Auita grał sobie w piłkę nożną. Kiedyś trochę podobno przypadkowo zrobiono mu sprawdzian na 3km i pobiegł 8.30, wiec zaczął trenować bieganie i potem parę rekordów świata pobił. 14 minut na 5km to lepszy wynik niż 8.30 na trójkę, więc rezerwy są większe.
Wczoraj rozmawiałem z kolegą i opowiedziałem mu historyjkę o RedNachu. Kolega się uśmiechał, a ponieważ jest pasjonatem LA to nawet sprawdził tabele wyników z 2002 roku. 14 minut złamało 5 Polaków, a 14.10 następnych pięciu. No ja wiem, że nie jesteśmy potęgą w LA, ale 14.00 budzi respekt.
A tak serio to mnie trochę RedNacz irytuje, bo zwymyślał Ranera, ale nie chce się przyznać do oczywistego błędu. Nie twierdzę, że RedNach nie ma talentu. Przypomina mi trochę mnie samego. Mój pierwszy maraton przebiegłem/przeszedłem w 3.15 trenując podobnie, zupełnie bez ładu i składu, za mało i za szybko. Zresztą jak przystało na zupełnie zielonego pierwsze 10km zrobiłem w 40min. Stare dobre czasy.
Tata naszego kolegi miał licznik km kalibrowany na rower szosowy zamocowany do składaka Wigry2. Pamiętacie jeszcze te rowery?
Marcin, chcesz przejść maraton z rodziną? A nie jesteś w grupie pace makerów? No i czy nie ma limitów czasu. spacer z rodziną na dystansie 42km zajmuje chyba więcej niż 5 godzin?
Wczoraj rozmawiałem z kolegą i opowiedziałem mu historyjkę o RedNachu. Kolega się uśmiechał, a ponieważ jest pasjonatem LA to nawet sprawdził tabele wyników z 2002 roku. 14 minut złamało 5 Polaków, a 14.10 następnych pięciu. No ja wiem, że nie jesteśmy potęgą w LA, ale 14.00 budzi respekt.
A tak serio to mnie trochę RedNacz irytuje, bo zwymyślał Ranera, ale nie chce się przyznać do oczywistego błędu. Nie twierdzę, że RedNach nie ma talentu. Przypomina mi trochę mnie samego. Mój pierwszy maraton przebiegłem/przeszedłem w 3.15 trenując podobnie, zupełnie bez ładu i składu, za mało i za szybko. Zresztą jak przystało na zupełnie zielonego pierwsze 10km zrobiłem w 40min. Stare dobre czasy.
Tata naszego kolegi miał licznik km kalibrowany na rower szosowy zamocowany do składaka Wigry2. Pamiętacie jeszcze te rowery?
Marcin, chcesz przejść maraton z rodziną? A nie jesteś w grupie pace makerów? No i czy nie ma limitów czasu. spacer z rodziną na dystansie 42km zajmuje chyba więcej niż 5 godzin?
ENTRE.PL Team
- raner
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 347
- Rejestracja: 26 lut 2003, 22:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Said Auita mój pierwszy wielki bohater !
aż łezka sie kręci
szkoda ze nie ma on juz zadnego rekordu świata
aż łezka sie kręci
szkoda ze nie ma on juz zadnego rekordu świata
oceniaj swój sukces na podstawie tego z czego musiałeś zrezygnować żeby go osiągnąć[/b] gg310854
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ja tez nie - słowo honoru !!!!!
Ale dla mnie to też ściema, dla Wojtka Wysockiego też.
Ale dla mnie to też ściema, dla Wojtka Wysockiego też.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Joy, nie odbieraj nam przyjemności dyskusji, choćby to był nawet klon klonu. To internet, i w pewnym sensie wszyscy jesteśmy tutaj klonami. Nie zauważyłaś, że posteci, które poznajemy tutaj, w realnej rzeczywistości okazują się nieco inni lub całkowicie inni?
ENTRE.PL Team
- RedNacz
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 15 sie 2003, 03:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Mniej wiecej sie domyslam o co chodzi ale oleje to udajac, ze nie wiem...
obrazanie mnie jeszcze nikomu nie wyszlo na zdrowie.. wiec nie polecam.. bo zawsze mozemy sie spotkac na maratonie i dokonac wymiany zdan w bardzo expresywny i odrobine prymitywny sposob...
co do wyniku 5 km w 14 minut.. to juz chyba zostalo jakis czas temu skorygowane....
dalej.. dla wszystkich (anty)inteligentny ludzi, ktorzy uwarzaja, ze kwestia z mierzeniem mapy linijka na ekranie komputera to zart.. napisze.. "jestescie glupsi od mojej pani ksiegowej z firmy w ktorej ostatnio pracowalem"... linijka to specjalne narzedzie EKRANOWE do zaznaczania odleglosci miedzy konkretnymi punktami... dziala to na zasadzie odcinka AB lamanego....
jakies inne watpliwosci.. tylko prosze.. bez tych specjalistycznych kawalow.. bo zaraz zwatpie, ze jest tu chociazby jedna dorosla osoba..
obrazanie mnie jeszcze nikomu nie wyszlo na zdrowie.. wiec nie polecam.. bo zawsze mozemy sie spotkac na maratonie i dokonac wymiany zdan w bardzo expresywny i odrobine prymitywny sposob...
co do wyniku 5 km w 14 minut.. to juz chyba zostalo jakis czas temu skorygowane....
dalej.. dla wszystkich (anty)inteligentny ludzi, ktorzy uwarzaja, ze kwestia z mierzeniem mapy linijka na ekranie komputera to zart.. napisze.. "jestescie glupsi od mojej pani ksiegowej z firmy w ktorej ostatnio pracowalem"... linijka to specjalne narzedzie EKRANOWE do zaznaczania odleglosci miedzy konkretnymi punktami... dziala to na zasadzie odcinka AB lamanego....
jakies inne watpliwosci.. tylko prosze.. bez tych specjalistycznych kawalow.. bo zaraz zwatpie, ze jest tu chociazby jedna dorosla osoba..