Tego jeszczenie było.

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

idgie pisze:
Zastanawiam się skąd ludzie biegający np. na diecie paleo biorą siłę...
Z tłuszczu generalnie :-) węglowodany to jak trzeba pociągnąć szybki bieg. Poza tym paleo dopuszcza niektóre owoce czyli wroga każdego tłuszczaka, ale za to wyklucza nabiał. Ja np dopuszczam owoce w ramach dozwolonych węgli ale o niskim Indeksie glikemicznym tj. Borowki, jagody, maliny czasem porzeczki.
PKO
Awatar użytkownika
Sammi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opolskie

Nieprzeczytany post

Karola, nie wiem czy pisałaś, ale chciałam się zapytać w jakich butach biegasz :oczko:

A nowe ciuszki to najlepsza rzecz dla kobiety! :hej:
Karola199
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 375
Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

nike revolution... zostałam ich posiadaczką przez przypadek.
ja kupiłam sobie za wąskie a kuzynka dostała te co mam teraz ale one na nia za duże były troche i męskie ...
mi to nie przeszkadzało więc się zamieniłysmy teraz jak znalazł.. :) sa wygodne i nie obcierają .. nic więcej nie moge powiedzieć bo moja przygoda z butami dopiero sie zaczyna.
Karola199
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 375
Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

dziś o 6:30 wybrałam się biegać.. głupi pomysł
wolę biegac wieczorem niż w pelnym słońcu
Katastrofa
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 03 maja 2014, 19:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

O 6.30 nie ma komarów. Wieczorem są. Ja sobie z nimi nie radzę...
Awatar użytkownika
Sammi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opolskie

Nieprzeczytany post

To nie komary, a komarzyce tak gryzą :-) ale fakt, wystarczy stanąć na kilka sekund i się zaczyna horror. I te wielkie okropne muchy w polach też są masakryczne ....
Karola199
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 375
Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

u nas muchy końskie.. cos starsznego siadają na twarzy, wplątują we włosy ..ehh ale dla chcącego nic trudnego :D jakos wytrzymam jeszcze kilka miesięcy :P

wg stanęłam na gwoździa .. mam nadzieję że nie będzie bolała mnie jutro od tego noga.
Awatar użytkownika
Sowa Blogowa
Wyga
Wyga
Posty: 115
Rejestracja: 27 lip 2014, 14:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Sammi pisze:To nie komary, a komarzyce tak gryzą :-) ale fakt, wystarczy stanąć na kilka sekund i się zaczyna horror. I te wielkie okropne muchy w polach też są masakryczne ....
Do jesiennej szarugi i zimy jeszcze daleko, ale tak sobie myślę, że te owady to pikuś w porównaniu z tym, co czeka później. Dopiero zaczynam, więc nie miałam tej wątpliwej przyjemności, ale już się boję, że:
- będzie ciemno i przed pracą i po pracy, więc trochę strach biegać samej
- będzie zimno, wietrznie, niemiło
- większe ryzyko przeziębień
- mnóstwo ciuchów do ubierania
- ryzyko zaliczenia gleby na śliskim i kontuzji

Już się boję, bo tak coś czuję, że mnie wciągnęło i że będę biegać dalej...
cherish your life

Obrazek
Awatar użytkownika
Sammi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opolskie

Nieprzeczytany post

@Sowa Blogowa masz dużo racji :oczko: najgorsze rzeczy z Twojej "listy" to bieganie samej i ogólnie pogoda (wiatr, deszcz, śnieg). A u mnie np: to jeszcze świateł nie ma :hahaha: także super. Chyba trzeba będzie biegać rano/przed południem, bo o 17 jest już ciemno (listopad-grudzień-styczeń), a samej to niiigdy w życiu nie wyjdę na nieoświetloną ulicę, brrr... :trup:
Awatar użytkownika
Sowa Blogowa
Wyga
Wyga
Posty: 115
Rejestracja: 27 lip 2014, 14:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Ja pracuję czasem od 7 rano, więc 4:30 wstaję bez biegania. Ale nawet idąc na 9, to o 5 rano już jesienią będzie ciemno. Zwyczajnie będę się bała, można się natknąć na bandę kiboli albo jakiegoś psychopatę a ja póki co biegam dość wolno.
Trenowałam trochę sporty walki, ale tak rekreacyjnie raczej, nie czuję się na siłach się obronić :grr:
cherish your life

Obrazek
Awatar użytkownika
Sammi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opolskie

Nieprzeczytany post

To jak sobie zorganizujesz bieganie ? Bo jak wstajesz o 4:30 i nie biegasz, to żeby iść pobiegać to chyba byś musiała wstawać o 2-3 w nocy... A wtedy ciemnooo, ojj ciemno. Ale biegać w nocy to trzeba być mocno zawziętym i zmotywowanym, ja nie dałabym rady :hahaha:
Awatar użytkownika
Mama Kin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1178
Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: somewhere else

Nieprzeczytany post

Sowa Blogowa pisze: - będzie ciemno i przed pracą i po pracy, więc trochę strach biegać samej
- będzie zimno, wietrznie, niemiło
- większe ryzyko przeziębień
- mnóstwo ciuchów do ubierania
- ryzyko zaliczenia gleby na śliskim i kontuzji
ja lubię biegać w ciemności, takiej miejskiej co prawda, więc nie do końca czarnej - jakoś nigdy się nie bałam. na zimę wystarczy się dobrze przygotować, a odkąd zaczęłam biegać, nie przeziębiłam się ani razu! ciuchów właśnie nie należy zakładać mnóstwo, 2-3 warstwy góra. dobre trailówki znacząco ułatwiają życie :taktak:
go get 'em tiger
Karola199
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 375
Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mi tam nie przeszkadza ubieranie ślisko czy mokro... dla chcacego nic trudnego :) w upał biegłam to i w mróz pobiegnę. biegałam tez w straszliwa ulewe i wszyscy wróżyli chorobe ale nic z tego..
samam się demotywujesz taka listą nie mówiąc o innych.

ja myśle że bieganie zima będzie super. jeszce nigdy zimowego biegacza nie widziałam co prawda ale mąż czasem zaczyna sezon gdy lezy snieg i pierwsze mecze graja na lodowisku. jakoś sobie radza to i ja sie nie poddam :)
Awatar użytkownika
Mama Kin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1178
Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: somewhere else

Nieprzeczytany post

Karola199 pisze:ja myśle że bieganie zima będzie super
:taktak:
go get 'em tiger
Awatar użytkownika
WÎsnÎa
Wyga
Wyga
Posty: 67
Rejestracja: 16 lip 2014, 21:21
Życiówka na 10k: 49:54
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdzieś tam sobie truchta :)

Nieprzeczytany post

Do zimy jeszcze daleko, ale się zapytam. Są jakieś specjalne buty na taka pogodę? ;)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ